Działająca od 1857 roku cementownia, została wybudowana przez właściciela Grodźca – Jana Jakuba Ciechanowskiego herbu Skarbień. W swoim czasie była bardzo innowacyjną fabryką, gdyż sam cement portlandzki był wówczas produktem nowatorskim. Kiedy powstawała, na całym świecie działały zaledwie cztery inne zakłady produkujące ten rodzaj cementu, a przez wiele lat grodziecka cementownia zaopatrywała najważniejsze budowy w całym rosyjskim imperium. Jej szczególny rozkwit nastąpił po 1923 roku, kiedy przejęta została przez znany na całym świecie belgijski koncern «Solvay». Brak niezbędnych modernizacji oraz dbałości o „dobro wspólne” czyli niczyje w okresie PRL – doprowadziły do upadku zakładu po 122 latach działalności. „Gwoździem do trumny” była rabunkowa gospodarka górnicza, która spowodowała szkody zagrażające integralności zabudowań i bezpieczeństwu cementowni.

Produkcję wstrzymano 31 lipca 1979 roku, zaś 6 grudnia 1979 roku wydano zarządzenie o likwidacji cementowni w Grodźcu z dniem 1 stycznia 1980 roku. Warto przy tej okazji nadmienić, że od 4,5 roku, czyli od 1 czerwca 1975, Grodziec nie był już samodzielnym miastem, ale został włączony do Będzina. Wyposażenie zlikwidowanej fabryki, które przedstawiało jakąś wartość, wywieziono na potrzeby innych zakładów tego typu. Część zezłomowano. Resztę pozostawiono na pastwę przyrody i szabrowników.
Całą historię opisaliśmy i udokumentowaliśmy archiwalnymi fotografiami w artykule z marca tego roku, do którego lektury Was także zachęcamy.
Rewitalizacja szansą dla grodzieckiego zabytku. Zajmie się tym Będzin
Plany przekształcenia obiektów po byłej cementowni w branżowe muzeum przemysłu sięgają jeszcze ostatnich lat jej działalności. Od tamtego czasu temat wracał wielokrotnie, a zabytkową i unikatową wartość poprzemysłowych obiektów podkreślało wiele instytucji i specjalistów. Mimo tego nic się więcej w tym kierunku nie stało. Przeciwnie – część wyposażenia, która miała stanowić eksponaty muzealne – uległa zniszczeniu w wyniku działań przyrody i człowieka. Cokolwiek przedstawiało wartość, było latami rozkradane, głównie celem sprzedaży na złom. Choć to nie jedyny sposób niszczenia tego miejsca przez ludzi. Temat zagospodarowania wracał przez niemal pół wieku wielokrotnie, zawsze jednak na przeszkodzie stał brak funduszy na ten cel, oraz być może – zrozumienia i determinacji przez niektóre organy władzy i instytucje, od których los obiektów zależał. Po 46 latach pojawiła się jednak realna szansa na uratowanie tego, co jeszcze zostało.

Decyzją Śląskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w Katowicach z 19 lutego 2021 roku, uzupełnioną postanowieniem z 25 lutego 2021, do rejestru zabytków (nr rej. A/763/2021) wpisano zespół zabudowy cementowni wraz z tradycyjną nazwą „Cementownia Grodziec”, w skład którego wchodzą:
- budynek zbiorników szlamowych,
- 5 silosów, połączonych pomostem transportera cementu, wraz z „wieżą konwojera” – konstrukcją elewatorów cementu, przylegającą od strony zachodniej do silosu nr II (licząc od zachodu).
Centrum integracji społecznej i gospodarczej oraz tereny zielone
Pod koniec 2024 roku miasto poinformowało o pozyskaniu dotacji w wysokości blisko 82,5 miliona na rewitalizację niszczejącego obiektu oraz przylegających terenów, czego całkowity koszt ma wynieść ponad 100 milionów złotych. Wszystko to w ramach pozytywnego rozpatrzenia dwóch wniosków, jakie Będzin złożył do zarządu województwa śląskiego. Dotyczyły one:
- waloryzacji historycznej zabudowy poprzez jej zachowanie i adaptację dla celów istotnych dla całego regionu; przewiduje ona adaptację silosów cementowych, hali pakowni, młyna węglowego i transportera cementu do pełnienia innych funkcji; mają tam powstać między innymi: sala teatralna, kino letnie, sala taneczno-gimnastyczna i biblioteką z czytelnią; miejsce mają tam znaleźć też siedziby lokalnych organizacji pozarządowych, restauracja; mówi się także o uruchomieniu muzeum przemysłu, ale w bliżej nieokreślonej przyszłości;
-
przekształcenia
terenu byłej cementowni w tereny zielone, użyteczne dla
mieszkańców:
- wyburzenie części obiektów, które stanowią potencjalne niebezpieczeństwo a nie przedstawiają wartości zabytkowej (26 czerwca 2025 roku wyburzono już komin);
- zabezpieczenie części ruin i przekształcenie ich w konstrukcje dla pnączy;
- zabezpieczenie następstw szkód górniczych, skarp i osuwisk;
- niwelację terenu, z wymianą części gruntu;
- budowę ścieżek;
- wykonanie systemu nawadniania z pompami zasilanymi odnawialnymi źródłami energii.

Rewitalizacja zakłada podzielenie terenów na strefy, takie jak półparkowa, półogrodowa, uformowanie tarasów kaskadowych. Łącznie zrekultywowany obszar ma przynieść ponad 2,5 hektara terenów zielonych.. Będzin zakłada, że obszar stanie się centrum integracji społecznej i gospodarczej miasta, a także jedną z jego atrakcji turystycznych.
Więcej fotografii zobaczycie w naszej galerii.
Może Cię zainteresować:


