Bolt Tower stał się symbolem Ostrawy. Czy stanie się nim też wielki piec w Rudzie Śląskiej?

Dwa lata minęły odkąd wielki piec Huty Pokój w Rudzie Śląskiej wpisany został na Europejski Szlak Dziedzictwa Przemysłowego – ERIH, rok odkąd zwyciężył w plebiscycie na „Śląską Lokację Filmową 2021”. I co? I nic. Miłośnikom industrialnej historii, jeśli chcą zobaczyć jak wyglądała niegdyś produkcja stali, po staremu pozostaje wycieczka do czeskiej Ostrawy, której symbolem stał się Bolt Tower. Zobaczmy więc jak może wyglądać hutniczy wielki piec przerobiony na turystyczną atrakcję.

Międzynarodowy festiwal rock-metalowy pod piecem – tak gospodarze industrialnego skansenu Dolni Vitkovice w czeskiej Ostrawie piszą o rozpoczynającym się tam dziś festiwalu „Ostrava w plamenech” (Ostrawa w płomieniach). Dla imprezy o takiej nazwie to chyba najlepsza miejscówka. Skoro ma być ogień i płomienie, to sąsiedztwo wielkiego pieca będzie jak znalazł.

Nie tylko jednak fani metalu ściągają do Ostrawy. Od początku lata na terenie dawnego kombinatu hutniczo – górniczo – koksowniczego non stop odbywają się najróżniejsze wydarzenia kulturalne: koncerty, wystawy, czy dziecięce obozy. A nawet jeśli chwilowo nic się nie dzieje, to w Vitkovicach i tak gości nie brakuje (już w 2016 roku ich liczba przekroczyła 1,3 mln).

Ponad półtora wieku industrialnej historii, a to nie koniec. Kombinat zyskał drugie życie

Bo też Dolni Vitkovice to ewenement w tej części Europy. Przez 170 lat istnienia industrialnego kompleksu (hutę założono w 1828 r., węgiel zaczęto fedrować 7 lat później, po kolejnym roku rozpalono wielki piec, a produkcję węgla i stali zakończono w latach 90-tych XX w.) wytworzono 90 mln ton surówki, a liczba pracowników w szczytowym momencie sięgała 20 tys.

Po zakończeniu produkcji kombinat stopniowo zaczął zyskiwać nowe życie. Poszczególne obiekty systematycznie adaptowano do nowych funkcji – głównie turystycznych i kulturalnych. Dawny zbiornik na gaz przekształcono w wielofunkcyjne centrum (Gong), w którym organizowane są koncerty, kongresy, konferencje i wystawy, na terenie dawnej kopalni uruchomiono największą w całym regionie morawsko-śląskim ściankę wspinaczkową, ale chyba najbardziej znaną atrakcję stanowi Bolt Tower – wygaszony w 1998 r. wielki piec, na którym wytyczono trasę turystyczną. Olbrzymia, wysoka na blisko 80 m. konstrukcja, z nadbudowaną do niej szklano - metalową platformą widokową i kawiarnią, stała się symbolem Vitkovic i zarazem najwyższym punktem całej Ostrawy.

Są wyróżnienia i są pomysły. By ożywić wielki piec w Rudzie Śląskiej trzeba pieniędzy

Właśnie na przykład Bolt Tower często powołują się ci, którym marzy się udostępnienie dla turystów dawnego wielkiego pieca huty „Pokój” w Rudzie Śląskiej. Przejęty niespełna pięć lat temu przez miasto stalowy kolos został w lipcu 2020 r. wpisany na Europejski Szlak Dziedzictwa Przemysłowego - ERIH (od 2012 r. figuruje w rejestrze zabytków), a rok temu zwyciężył w organizowanym przez Instytucję Filmową Silesia Film oraz Silesia Film Commission plebiscycie na „Śląską Lokację Filmową 2021”, ale na razie z tych wizerunkowych sukcesów niewiele konkretnego wynika.

Wielki piec huty Pokój w Rudzie Śląskiej
Wielki piec huty Pokój w Rudzie Śląskiej. Fot. M. Wroński

Nie oznacza to, że miasto nie wie, jak chciałoby zagospodarować ten obiekt. Kilka lat temu ogłosiło międzynarodowy konkurs, który wygrała „eM4. Pracownia Architektury. Brataniec” z Krakowa. Ogłoszona pod koniec 2019 r. zwycięska koncepcja zakładała wytyczenie na piecu ścieżki dydaktycznej zwieńczonej platformą widokową, adaptację budynku sterowni i maszynowni na cele muzealne oraz budowę nowego „zawieszonego” w powietrzu obiektu, w którym miałaby się znaleźć m.in. część ekspozycyjna i wystawiennicza oraz strefa wypoczynku i spotkań. Według ówczesnych szacunków koszt rewitalizacji oraz adaptacji Wielkiego Pieca na nowe cele miał się zamknąć w kwocie 40 mln zł, ale dziś już wiadomo, że może to kosztować nawet 60 mln zł. Pieniędzy tych (a przynajmniej znacznej ich części) miasto chce poszukać w unijnych funduszach, kiedy te w końcu zostaną uruchomione.

Póki co więc pozostaje nam wyprawa do Ostrawy. Choćby już dziś jeśli lubimy towarzystwo czeskich metalowców.

Subskrybuj ślązag.pl

google news icon