Były prezes JSW o nominacji Wojciecha Kałuży: wymyślono stanowisko, by miękko wylądował

Wymyślono stanowisko dla pana Wojciecha Kałuży, aby gdzieś miękko wylądował po tym jak odszedł z zarządu województwa śląskiego - tak objęcie stanowiska wiceprezesa ds. rozwoju Jastrzębskiej Spółki Węglowej przez Wojciecha Kałużę komentuje Jarosław Zagórowski, były prezes tego koncernu.

UMWŚ
Wojciech Kałuża

Nie milkną komentarze po objęciu przez Wojciecha Kałużę stanowiska wiceprezesa ds. rozwoju Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Nową funkcję były członek zarządu województwa śląskiego objął w iście ekspresowym tempie – dokumenty w ramach postępowania kwalifikacyjnego kandydaci mogli składać do 9 grudnia, 14 grudnia odbyły się rozmowy z nimi i jeszcze tego samego dnia wiadomo było, że stanowisko to przypadło Kałuży. Takie rozstrzygnięcie nie było jakimś wielkim zaskoczeniem, zaskoczeniem ewentualnie była szybkość, z jaką to wszystko się odbyło.

- W przypadku Wojciecha Kałuży chodzi o pewien spektakl polityczny, który odbywa się na Śląsku. W tym przypadku wymyślono stanowisko dla pana Wojciecha Kałuży, aby gdzieś miękko wylądował po tym jak odszedł z zarządu woj. śląskiego – ocenia Jarosław Zagórowski, były prezes JSW. Komentując tą sytuację na antenie Radia Piekary Zagórowski stwierdził, że doświadczenie Wojciecha Kałuży absolutnie nie upoważnia go, by zasiadać w zarządzie JSW, a powierzenie mu stanowiska, gdzie „istotnym elementem jest dbałość o pieniądze publiczne”, to duża niezręczność ze względu na wykryte przez CBA nieprawidłowości w należącym do nadzorowanego przez Kałużę Funduszu Górnośląskim.

- Mocno by się zastanawiał przed powołaniem takiej osoby na takie stanowisko – ocenił Zagórowski.

Przypomnijmy, że sam Zagórowski kierował JSW w latach 2007 – 2015. Wówczas – jak dziś podkreśla – w strukturach spółki nie było stanowiska wiceprezesa ds. rozwoju, a wyznaczanie kierunków rozwoju były domeną prezesa zarządu. Zagórowski zarzeka się również, że nigdy nie dostał do zarządu w prezencie człowieka z politycznej nominacji.

- Dobór do zarządów tak poważnych spółek był doborem merytorycznym. Zdarzały się prośby o uwzględnienie pewnych osób z regonu w radach nadzorczych, jeśli w kilkuosobowej radzie znalazła jedna czy dwie osoby z poparciem politycznym, to nie widziałem w tym problemu – powiedział Zagórowski.

Wojciech Kałuża 2

Może Cię zainteresować:

Kandydatów na wiceprezesa JSW było trzech. Jedynym bez doświadczenia w górnictwie był... Wojciech Kałuża

Autor: Marcin Zasada

15/12/2022

Wojciech Kałuża

Może Cię zainteresować:

Dyskusja o Funduszu Górnośląskim znów bez Wojciecha Kałuży. W tle afera o miliony złotych

Autor: Patryk Osadnik

08/12/2022

Jakub chelstowski

Może Cię zainteresować:

Jakub Chełstowski, marszałek woj. śląskiego o rozstaniu z PiS: "Przesądziło spotkanie z Kaczyńskim"

Autor: Marcin Zasada

22/11/2022

Subskrybuj ślązag.pl

google news icon