Koloryzowany mullet z długim tyłem
Szybko, ponieważ podczas zeszłorocznych mistrzostw, organizowanych przez World Confederations of Coiffurea nad Aestethic, w swojej konkurencji, dokładniej - strzyżeniu męskim z modelowaniem - Eliza Filak, na wykonanie całego zadania miała zaledwie 45 minut. Tyle wystarczyło, by wygrać. Utalentowana pasjonatka wspomina, że podczas rywalizacji, z czasem - wiedziała już, że plasuje się w pierwszej dziesiątce. A dalej, było już tylko zwycięstwo. Taka wygrana, jeszcze długo po powrocie z jesiennych (listopad 2024) mistrzostw, dla najlepszej fryzjerki na świecie, pozostawała sporym zaskoczeniem.
- To były niesamowite emocje. Teraz to dociera dopiero do mnie. Po tym sukcesie, chyba nie byłam jeszcze na to gotowa. Świat zawirował bardzo mocno. To ogromna radość mojej rodziny, klientów, znajomych. I sama ja w tym wszystkim, musiałam to sobie poukładać. Potrzebowałam czasu, żeby w ogóle uświadomić sobie, co tak naprawdę się stało. - przyznała Eliza Filak.
Fryzjerka z Bytomia
Z zawodem, który od początku - jest przede wszystkim pasją, Eliza Filak związana jest od ponad 27 lat. W jej salonie przy ul. Łużyckiej, terminu nie dostaje się z dnia na dzień. Na dobrą usługę trzeba po prostu poczekać. A mistrzowski tytuł, tylko wzmocnił renomę drugiego domu bytomskiej miłośniczki fryzjerstwa.
Rywalizacja we Włoszech
Włoskie zwycięstwo w bytomskim wydaniu to efekt powołania Elizy Filak do biało-czerwonej kadry. Na mistrzostwa pojechała z tzw. dzikim biletem, z nominacją swojego trenera. Do samej kadry przystąpiła po ponad 25 latach działania w zawodzie. Kadra fryzjerska, zrzesza pasjonatów z całego kraju. Kadrowicze (podzieleni na grupę damską i męską) biorą udział w regularnych spotkaniach i treningach. Fryzjerskie szlify trenują oczywiście pod okiem utalentowanych mistrzów nożyczek. Ze względu na gwałtowny rozwój branży beauty, we fryzjerstwie - potrzebne są liczne szkolenia, w tym - takie w akademiach. Każdy kadrowicz, zobowiązany jest do wyłapywania nowości. A takie, prezentowane są na licznych targach czy festiwalach fryzjerstwa. W tej chwili, notuje się mocny powrót do lat 80. i 90. Króluje trwała i mocno przerobione fryzury.
Po prostu pasja
Praca zarobkowa, która jest także życiową pasją? To chyba marzenie większości. Bytomska fryzjerka, choć na swoim koncie, oprócz tytułu mistrzyni świata, ma także inne dokonania, w konkursach i licznych zawodach, bierze udział przede wszystkim by doskonalić swój fach. Nie chodzi tu o sławę i pieniądze. Na co dzień, w swoim salonie przy ul. Łużyckiej w Bytomiu - po prostu robi swoje. Obecnie, Eliza Filak przygotowuje się do październikowych zawodów w Londynie, w których - podobnie jak w 2024 we Włoszech - wezmą udział najlepsi kadrowicze z całego świata