Jeden dzień w chorzowskiej szkole w marcu 1989 roku. Świetny dokument sprzed 36 lat! WIDEO

To jest jak podróż w czasie. W internecie opublikowano film pokazujący dzień w szkole w marcu 1989 r. jednej z klas dzisiejszego Technikum Mechaniczno-Elektrycznego im. Nikoli Tesli w Chorzowie. Jego autorem jest jeden z uczniów, który filmował szkołę kamerą VHS. - To dziś jest istotny dokument tamtych czasów – mówi Marian Piegza, wówczas nauczyciel w tej szkole i jeden z bohaterów nagrania.

Chorzow dzien w szkole marzec 1989
Reklama

16 marca 1989 roku. Końcówka Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej. W kraju jeszcze rządzi Polska Zjednoczona Partia Robotnicza. I sekretarzem jest Wojciech Jaruzelski, a premierem - Mieczysław Rakowski. Trwają właśnie obrady Okrągłego Stołu. Za niecałe trzy miesiące odbędą się pierwsze w powojennej Polsce częściowo wolne wybory parlamentarne i... zmieni się wszystko.

W Chorzowie prezydentem miasta jest Jacek Komorowski z Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej (dopiero za niecałe dwa lata prezydentem miasta na 19 lat zostanie Marek Kopel). Fedrują tu jeszcze dwie kopalnie: Barbara-Chorzów i Prezydent (jako rejon kopalni Polska ze Świętochłowic) i działają dwie huty: Kościuszko i Batory. Rozpoczęła się już wiosenna runda piłkarskiej 1. ligi (dzisiejszej Ekstraklasy) i za nieco ponad trzy miesiące Ruch Chorzów zdobędzie 14., i ostatni jak do tej pory, tytuł mistrza Polski.

Dzień w chorzowskiej szkole w 1989 roku

Tego dnia, a był to czwartek, Ireneusz Plaza, uczeń klasy II LE dzisiejszego Technikum Mechaniczno-Elektrycznego im. Nikoli Tesli w Chorzowie, sfilmował kamerą VHS Panasonic dzień swojej klasy.

Reklama

- Pamiętam to nagranie. Wtedy nastała moda na kamery, jeszcze takie wielkie. Jeden z moich uczniów miał taką kamerę i zapytał, czy mógłby filmować. Ja wyraziłem zgodę, inni nauczyciele także. No i filmował – wspomina Marian Piegza, wówczas wychowawca tej klasy.

Autor nagrania przekazał je później właśnie Marianowi Piegzie i dzięki temu się zachowało. W końcu nagraniem zajął się jego syn, Krzysztof Piegza, który fascynuje się starymi nośnikami audio i wideo.

- Postanowiłem scyfryzować wszystkie nagrania, które rodzice przechowywali. To nagranie z 1989 r. jest najstarszym, jakie mamy ze szkoły. Obrobiłem je cyfrowo i opublikowałem. Film jest od kilku dni w internecie i poruszył wiele osób – mówi.

Reklama

Klasa rozpoczęła dzień od lekcji wychowania fizycznego. Jak widać na nagraniu brak stroju wtedy nie zwalniał z zajęć, bo niektórzy ćwiczą w zwykłych ubraniach. Najpierw była siatkówka w sali gimnastycznej, a później piłka nożna na asfaltowym szkolnym boisku.

„Lenin lubi się mścić”

Kolejna jest fizyka. Uśmiechnięty, ale nieco zakłopotany nauczyciel, pyta jak długo będzie trwać nagranie, a lekcja dotyczy rezonansu. Później klasa ma język polski, połączony z lekcją wychowawczą, właśnie z Marianem Piegzą. Wspomina on nastroje, jakie panowały wtedy w kraju, co udzielało się także nauczycielom i uczniom chorzowskiej szkoły.

Reklama

- Ja tam przygotowuję akademię na 1 Maja. Ten tekst był trochę kpiący o tym, że Leninowi się mauzoleum wali. Co wcześniej byłoby nie do pomyślenia, a myśmy to zrobili. Wypadło to rewelacyjnie, podobało się uczniom i nauczycielom. Trochę gorzej było to oceniane przez dyrektora, który skwitował to słowami „Musisz wiedzieć, że Lenin lubi się mścić”. No i okazało się, że ktoś napisał anonim do kuratorium. Miałem kontrolę, która wykazała jednak, że zarzuty są bezzasadne, ale pomyślałem wtedy o tym mszczącym się Leninie – wspomina Marian Piegza.

Kolejna lekcja to przysposobienie obronne, prowadzona trochę po wojskowemu. Zaczyna się od meldunku o stanie osobowym klasy. Tematem są oparzenia. Jeden z uczniów odpowiada, a reszta jest wyraźnie znudzona. Po tej lekcji przenosimy się do pokoju nauczycielskiego podczas przerwy.

„Widać dyscyplinę uczniów i nauczycieli”

- To jest istotny dokument tamtych czasów. Pokój nauczycielski był jednym wielkim siedliskiem dymu, bo wszyscy palili. Jednocześnie widać dyscyplinę nauczycieli – jest dzwonek i nikt nikogo nie pogania, ale wszyscy rozumieją, że muszą iść. Widać też dyscyplinę uczniów – są bardzo spokojni, kulturalni i to nie dlatego, że filmuje ich kamera. Był wzajemny szacunek i każdy wiedział, gdzie jest jego miejsce – mówi Marian Piegza.

Kolejna lekcja tego dnia to automatyka, podczas której operator kamery na chwilę pokazuje obraz za oknem, gdzie widać uczniów z łopatami i grabiami. - Wtedy były jeszcze czyny społeczne, które musieliśmy wykonywać w szkole. Dyrektorem szkoły była osoba partyjna, dyrektor Kluska, i była dyscyplina. Ja tę szkołę zacząłem od września 1989 roku, po częściowo wolnych wyborach. Było już wtedy trochę inaczej. Był nowy dyrektor i już takiej dyscypliny nie było – wspomina Krzysztof Piegza.

Reklama

Ostatnia na nagraniu jest lekcja matematyki, ale data wskazuje, że było to kilka dni później, bo 21 marca 1989 r. Film można zobaczyć na kanale Krzysztofa Piegzy w serwisie YouTube:

Reklama
Chorzów. Fala w WPKiW w 1968 r.

Może Cię zainteresować:

Chorzów na zdjęciach z węgierskiego archiwum. Tak wyglądał Wojewódzki Park Kultury i Wypoczynku w latach 60. XX wieku

Autor: Redakcja

06/02/2025

Katowice jak Dziki Zachód około roku 1872

Może Cię zainteresować:

Świt Katowic jak Świt Ameryki. Rdzennych mieszkańców wypędzono, a burmistrz uciekł z kasą. Witajcie na śląskim Dzikim Zachodzie

Autor: Tomasz Borówka

24/01/2025

Osiedle Tysiąclecia

Może Cię zainteresować:

Osiedle Tysiąclecia w Katowicach. Wybudowane wbrew trudnym czasom PRL. Jedyne takie w Metropolii. I w Polsce

Autor: Grzegorz Lisiecki

07/10/2022

Subskrybuj ślązag.pl

google news icon
Reklama
Reklama