Fałszywi policjanci dzwonili z Wielkiej Brytanii. Na ofiary wybierali głównie staruszków. Gang oszustów rozbity przez policję

Śląscy kryminalni rozbili gang oszustów, którzy działając metodą „na policjanta” okradali głównie starsze osoby. Okazało się, że „mózg” szajki działał z terenu Wielkiej Brytanii, a łupem oszustów padło blisko 1,5 mln zł. Czterech z zatrzymanych trafiło już do aresztu, a trzech objętych jest policyjnym dozorem z poręczeniem majątkowym. Śledczy nie wykluczają dalszych zatrzymań.

Funkcjonariusze z Wydziału Kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach od dwóch lat pracowali nad rozpracowaniem grupę oszustów pracujących metodą „na policjanta”. W tym czasie ustalili, kim są jej członkowie (w tym pomysłodawca i organizator przedsięwzięcia), jak wygląda jej hierarchia i sposób działania (np. przekazywania pieniędzy pomiędzy poszczególnymi członkami).

Oszukali metodą "na policjanta" wiele osób, głównie starszych

Jak się okazało, organizator oszustw oraz członek grupy pełniący rolę telefonisty, działali z terenu Wielkiej Brytanii. Stamtąd dzwonili do wytypowanych osób, informując o rzekomych działaniach policji przeciwko pracownikom banków, którzy jakoby działali w zorganizowanej grupie przestępczej, zajmującej się kradzieżą pieniędzy z kont bankowych. Fałszywy policjant informował, że w celu ochrony gotówki, konieczna jest jej wypłata i przekazanie pracownikowi prokuratury lub policji. Ofiary – jeśli dały się złapać na tą bajeczkę – przekazywały pieniądze w różny sposób m.in. poprzez wyrzucenie przez okno mieszkania, wrzucenie do śmietnika, pozostawienie pod ławką lub przekazanie bezpośrednio osobie podającej się za policjanta. Bywało, że przekazywali w ten sposób oszustom oszczędności życia.

Policyjne uderzenie w grupę nastąpiło po przylocie do Polski jednego z jej członków. 34-letniego mężczyzny, śląscy kryminalni zatrzymali na terenie województwa kujawsko-pomorskiego, a w tym samym czasie w woj. śląskim zatrzymali 7 osób w wieku od 20 do 59 lat. Prokurator postawił im w sumie 114 zarzutów, dotyczących działania w zorganizowanej grupie przestępczej zajmującej się oszustwami i paserstwem, z czego uczynili sobie stałe źródło dochodu.

1,5 miliona złotych wynosił w sumie łup oszustów

Sumę strat, jakie ponieśli pokrzywdzeni, oszacowano wstępnie na prawie 1,5 miliona złotych. Zatrzymani są również podejrzani, że w ramach zorganizowanej grupy przestępczej przyjmowali, ukrywali i wywozili pieniądze oraz inne cenne przedmioty pochodzące z przestępstw, z czego również uczynili sobie stałe źródło dochodu. Śledczy ustalili i przedstawili zarzuty także osobie odpowiedzialnej za założenie i kierowanie grupą - grozi jej kara do 10 lat więzienia.

W toku przeszukań miejsc pobytu podejrzanych, kryminalni zabezpieczyli 70 tys. zł w gotówce oraz biżuterię wartą blisko 80 tys. zł, a także telefony i komputery.

Decyzją gliwickiego sądu, czterech z zatrzymanych zostało tymczasowo aresztowanych. Wobec trójki pozostałych prokurator zastosował środki zapobiegawcze w postaci dozorów policyjnych i poręczenia majątkowego. W sprawie tej wydane zostały postanowienia o przedstawieniu zarzutów dla kolejnych siedmiu osób, które w tej chwili siedzą za kratami. Zostały one tymczasowo aresztowane za takie same przestępstwa w innych prowadzonych śledztwach. Jak zastrzega policja sprawa jest rozwojowa i przewidywane są kolejne zatrzymania.

Pod pretekstem kontroli wody okradają rudzian

Może Cię zainteresować:

Oszuści znów atakują. Tym razem "sprawdzają" wodę

Autor: Jacek Skorek

21/04/2023

Straż pożarna

Może Cię zainteresować:

Oszuści próbują okradać metodą "na strażaka". Wybrali zawód o najwyższym zaufaniu społecznym

Autor: Patryk Osadnik

13/01/2023

Cyberbezpieczeństwo

Może Cię zainteresować:

Oszuści wysyłają maile ze szkodliwym oprogramowaniem, udając policjantów. Uważajcie

Autor: Michał Wroński

03/02/2023

Subskrybuj ślązag.pl

google news icon