Pod koniec czerwca 2025 r. zarząd spółki PKP Cargo zaproponował pracownikom rezygnację z części przywilejów wynikających z Zakładowego Układu Zbiorowego Pracy (ZUZP), który obowiązuje do połowy 2026 roku. Celem było uniknięcie zaplanowanych na 2025 rok zwolnień grupowych. Związki zawodowe miały czas na odpowiedź do 31 lipca 2025 r. Taka jednak nie wpłynęła, co – jak informuje zarząd PKP Cargo – oznacza brak akceptacji dla tej propozycji.
- Zgodnie z założeniami w Planie Restrukturyzacji proces zwolnień będzie musiał się odbyć i w roku 2025 obejmie on do 765 pracowników – czytamy w komunikacie PKP Cargo.
Na co nie zgodzili się związkowcy z PKP Cargo?
Zarząd spółki PKP Cargo tłumaczy, że zaproponował rezygnację z najbardziej kosztownych elementów Zakładowego Układu Zbiorowego Pracy, które wykraczają poza Kodeks Pracy, w tym m.in.:
- wyższe niż wynikające z KP – nawet 100 procentowe – wynagrodzenie za czas niezdolności do pracy z powodu choroby
- dłuższe okresy wypowiedzenia w przypadku rozwiązania umów o pracę z przyczyn niedotyczących pracowników, korzystniejsze niż w KP – nawet do 6 miesięcy
- odpis na ZFŚŚ na emerytów – nieobowiązkowy w przepisach powszechnych
- dodatek za każdą godzinę pracy w niedziele i święta wykonywanej w normalnym czasie pracy (zgodnie z harmonogramem) – dodatek nieobowiązkowy, nie przewidziany w przepisach powszechnych.
Nie będzie zmian w ZUZP, więc będą zwolnienia
W spółce podkreślają, że odstąpienie o tych elementów ZUZP umożliwiłoby osiągniecie porównywalnych efektów oszczędnościowych, jakie są zakładane przy zwolnieniach grupowych zaplanowanych na 2025 rok. Dodatkowym efektem miało być wdrożenie nowego systemu efektywnego wynagradzania o rok wcześniej niż było to możliwe.
- Z końcem czerwca br. PKP Cargo S.A. w restrukturyzacji złożyło Plan Restrukturyzacyjny. Jest on ukierunkowany na stabilizację sytuacji płynnościowej, spłatę zobowiązań, zwiększenie efektywności operacyjnej oraz stworzenie warunków pod przyszłe finansowanie inwestycji rozwojowych. Jest to plan rozłożony na lata, do roku 2031 i obejmuje model obsługi zadłużenia, poprawę efektywności i inicjatywy prorozwojowe. Realizacja Planu Restrukturyzacyjnego jest warunkiem uratowania Spółki. Jednym z jego elementów jest zmniejszenie kosztów stałych w tym osobowych w roku 2025. Wobec braku akceptacji dla takiego rozwiązania alternatywnego polegającego na ograniczeniu kosztów niezwiązanych z poziomem realizowanych działań przewozowych, a wynikających z ZUZP, jesteśmy zmuszeni rozpocząć restrukturyzację zatrudnienia – podkreśla Agnieszka Wasilewska-Semail, prezes zarządu PKP Cargo S.A. w restrukturyzacji.
Problemem PKP Cargo jest spadek przewozów
Leszek Miętek, szef Związku Zawodowego Maszynistów Kolejowych, w rozmowie z Polską Agencją Prasową, stwierdził, że propozycja zawieszenia ZUZP była „nielogiczna”. Zaznaczył, że problemem PKP Cargo jest spadek przewozów, a propozycja zarządu spółki tego problemu nie rozwiązywała.
- Czyli co, pracownicy mają pracować za najniższe wynagrodzenie i wtedy praca dla nich będzie, czy będą w zatrudnieniu, pomimo że nie ma co robić? To jest po prostu nielogiczne – stwierdził Leszek Miętek.
O znaczącym spadku przewozów czytamy także w komunikacie zarządu PKP Cargo. To – jak zaznaczają w spółce - bezpośrednio wpływa na konieczność zmniejszenia zatrudnienia oraz wdrożenie działań optymalizacyjnych we wszystkich obszarach działalności spółki. Od 1 sierpnia 2025 r. centrala PKP Cargo i siedem zakładów spółki, funkcjonujące dotychczas jako odrębne jednostki organizacyjne, zostały formalnie połączone. Celem tych zmian jest zwiększenie efektywności, poprawa skuteczności operacyjnej i wygenerowanie oszczędności.
- Proces związany z wypowiadaniem umów o pracę zakończy się do końca września. Równolegle, wdrożone zostaną instrumenty wsparcia dla pracowników w znalezieniu innego zatrudnienia analogicznie do roku poprzedniego, tj. m.in. ułatwienie znalezienia pracy w innych firmach z branży kolejowej – informują w PKP Cargo.
Decyzję o przeprowadzeniu zwolnień grupowych zarząd spółki PKP Cargo podjął w lipcu 2024 roku. Zatrudnienie zostało już zmniejszone o 3665 pracowników, a obecnie spółka zatrudnia ok. 10 tys. osób. Za 2024 r. spółka odnotowała 2,41 mld zł straty netto.

Może Cię zainteresować: