Grzegorz Franki o wynikach wyborów w Rudzie Śląskiej. "Wróżyłem Michałowi Pierończykowi 2 miejsce"

Gościem programu Rozmowa Dnia w Radiu Piekary był Grzegorz Franki. Prezes Związku Górnośląskiego poruszył kwestię wyborów w Rudzie Śląskiej. Jak wyjaśnia obstawiał, że inny kandydat wejdzie do II tury. "Liczyłem, że z tej wiodącej trójki inny kandydat wejdzie do drugiej tury, a Michałowi Pierończykowi wróżyłem drugie miejsce"

Michał Legierski (EDYTOR.net)
Grzegorz Franki

Grzegorz Franki na antenie Radia Piekary przyznał, że nie udało mu się przewidzieć wyników wyborów na prezydenta miasta Ruda Śląska. Wyjaśnia, że miał nadzieje na innego kandydata w drugiej turze.

- Typowałem, że w drugiej turze znajdzie się inny kandydat z tej wiodącej trójki, a Michałowi Pierończykowi wróżyłem drugie miejsce - wyjaśnia prezes Związku Górnośląskiego.

Marek Wesoły odpada pomimo poparcia regionalistów

Grzegorz Franki tłumaczy, że w tych wyborach głos każdego mieszkańca jest bardzo ważny, jak także samych śląskich regionalistów. Dlatego nie rozumie, dlaczego Marek Wesoły pomimo ich poparcia odpadł w I turze wyborów.

- Trudno komentować to, co się stało. Ja byłem zdziwiony tym poparciem. Nie przypuszczałem, że Śląska Partia Regionalna dokonała prywatnego poparcia. Jeżeli chodzi na ile przekłada się to na wynik wyborczy, to musielibyśmy przeanalizować, ilu członków i działaczy na danym terenie mieszka i działa - zaznacza Franki.

Prezes tłumaczy, iż Związek Górnośląski w Rudzie Śląskiej liczy ponad dwustu członków w Rudzie Śląskiej, skupionych w sześciu kołach. Dlatego uważa, że jest to silna siła społeczna.

Związek Górnośląski poparł Michała Pierończyka

Prowadzący sugeruje, iż związek powinien być apolityczny, a podczas wyborów poparł on kandydaturę Michała Pierończyka. Zasada podkreśla, że nie raz prezes Grzegorz Franki podkreślał odrzucenie udziały w życiu politycznym przez ZG.

- Cóż to ma wspólnego z polityką? To są wybory samorządowe. Jest to polityka lokalna i uważam, że dzisiaj polityka może kojarzyć się pejoratywnie wielu osobom, ale to nie jest ani wina wyborców z Rudy Śląskiej ani Związku Górnośląskiego - podkreśla prezes ZG.

Franki zaznacza, że ZG nie stał się nagle polityczny. Wyjaśnia, że rudzkie koła ZG skupiają wyborców z Rudy Śląskiej zdecydowanie poparły jednego z kandydatów - Michała Pierończyka na początku sierpnia. Uzasadnia, że członkowie ZG mają prawo brać czynny udział w życiu politycznym miasta.

ZG nie dostanie stanowisk od Pierończyka

Franki ustosunkował się do swojego stanowiska z dnia 14 września, w którym odpowiedział na słowa Krzysztofa Mejera: "Jak potencjalny wygrany II tury - Michał Pierończyk, odwdzięczy się tym, którzy na niego głosowali. Wśród jego popierających wymienił Związek Górnośląski.

- Ja tylko skomentowałem, że mam pełne zaufanie do wszystkich członków Związku Górnośląskiego w kontekście Rudy Śląskiej i mam w tej kwestii zaufanie do Michała Pierończyka. Nie było żadnych rozmów o stanowiskach i profitach - szczególnie osobistych. To poparcie jest wyrażone na piśmie, zostało opublikowane publicznie - kończy.

Subskrybuj ślązag.pl

google news icon