Łukasz Kohut wspomina Marka Plurę: I ôdjechoł nom tyn karlus, co nigdy niy mioł leko...

Marek Plura był dobrym człowiekiem. Jednocześnie był siłaczem. Praca w polityce wymaga często bilokacji - trzeba być tu i tam, tam i tu. Miał trudniej, a mimo to dał radę. Zrobił wiele, by przez ostatnie kilkanaście lat sprawa śląska, jak pochodnia, nie zgasła. Wielka chwała mu za to - wspomina zmarłego senatora Marka Plurę europoseł Łukasz Kohut.

Archiwum Łukasza Kohuta
Łukasz Kohut i Marek Plura

Marek Plura przez lata działał na rzecz osób z niepełnosprawnościami oraz Górnego Śląska. Zarówno jako poseł, jak i europoseł, a w ostatnich latach jako senator. Sam zmagał się z rzadkim i postępującym zanikiem mięśni. Zmarł w wieku 52 lat. Na łamach ŚLĄZAG-a wspomina go europoseł Łukasz Kohut.

Łukasz Kohut: "I ôdjechoł nom tyn karlus, co nigdy niy mioł leko...

Marka poznałem osobiście, kiedy był już europosłem. Organizowaliśmy z Demokratyczną Unią Regionalistów Śląskich dyktando języka śląskiego, a Marek przyjechał jako patron i ufundował wyjazd do Brukseli dla laureatów. Słyszałem wcześniej o jego sejmowych próbach uznania śląskiego za język regionalny i o wieloletniej walce z chorobą.

Marek Plura 2

Może Cię zainteresować:

Marcin Zasada: Dlaczego Marek Plura tak dobrze rozumiał Ślązaków? Bo wpierw musiał powalczyć o własną godność

Autor: Marcin Zasada

21/01/2023

W kampanii nigdy ze sobą nie walczyliśmy - traktowaliśmy się z szacunkiem - jak to dwa hanysy. Może trochę liczyliśmy, że znajdziemy się w Parlamencie Europejskim razem - wtedy byłoby łatwiej walczyć o śląską sprawę? Gdy tak się jednak nie stało - zdecydował się wystartować do Senatu RP z Katowic. I wygrał. Symbolicznie, bo z Korfantym (Bronisławem).

Później współpracowaliśmy w ramach Ślonskij Sztamy - koordynowałem prace wszystkich śląskich środowisk w czasie Narodowego Spisu Powszechnego i łączyliśmy się co tydzień w niedzielę na Zoomie w trudnych czasach pandemii. To była dobra współpraca. Nie doczekał niestety wyników tego Spisu, nie doczekał uznania śląskiego za język, Ślązaków za mniejszość etniczną. Ale ta sztafeta musi trwać dalej. I będzie trwać.

Marek Plura był dobrym człowiekiem. Jednocześnie był siłaczem. Praca w polityce wymaga często bilokacji - trzeba być tu i tam, tam i tu. Miał trudniej, a mimo to dał radę. Zrobił wiele, by przez ostatnie kilkanaście lat sprawa śląska, jak pochodnia, nie zgasła. Wielka chwała mu za to.

Wyrazy współczucia dla całej rodziny, współpracowników, przyjaciół i całego śląskiego środowiska.

Zowżdy bydymy Cie pamiyntać, a spominać! Pacz tam jako…"

Marek Plura 2

Może Cię zainteresować:

Pogrzeb Marka Plury odbędzie się 24 stycznia. Senatora pożegnamy w Katowicach

Autor: Patryk Osadnik

22/01/2023

Subskrybuj ślązag.pl

google news icon