PiS/Twitter
Konwencja PiS w Spodku

Marcin Zasada: Jeśli w niedzielę w Katowicach biło serce Polski, to od razu wiózłbym do Zabrza, na kardiologię

Marcin Zasada: Jeśli w niedzielę w Katowicach biło serce Polski, to od razu wiózłbym do Zabrza, na kardiologię

autor artykułu

Marcin Zasada

Tusk, Tusk, Tusk. Tusk. Platforma Obywatelska. Berlin, Tusk. Platforma, Niemcy. Tusk, Platforma, Tusk. Berlin, Platforma Obywatelska. Niemcy, PO, Tusk, PO. PO, Tusk. Tuska, Tuskiem. Berlin, Berlin, Berlin. Tusk, Tusk, Tusk. Wynotowałem dla Państwa najważniejsze myśli z niedzielnego wiecu partii, która od 8 lat rządzi Polską i chce kolejne 4. Tak, Prawo i Sprawiedliwość w szczycie kampanii wynajęło Spodek, żeby przez kilka godzin nawijać o Tusku.

Od razu i na początek uprzedzam pytania: „A Tusk i jego miliony serc w Warszawie?” Nie wiem, nie liczyłem, w Warszawie nie byłem, z marszy to najbardziej lubię ten Nine Inch Nails. Tu jest Śląsk i tu gościło Prawo i Sprawiedliwość. „W Katowicach będzie biło serce Polski” – mówili. Jeśli w niedzielę w Katowicach biło serce Polski, to od razu wiózłbym na sygnale do Zabrza. Tam mają dobrą kardiologię.

Zgoda: wybory nie są uczciwe

Więc najważniejsza konwencja wyborcza partii, która od 8 lat rządzi Polską i – darujmy sobie zbędną kokieterię – korzysta z tej władzy jak Freddie Mercury korzystał z życia. Po 8 latach i (być może) przed kolejnymi 4 ja, naiwny pismak z Bytomia, liczyłem na finałowe olśnienie. Dlaczego PiS. Tu, na Śląsku. Oprócz tłuczenia młotkiem w łeb w rytm: „Tusk, Tusk, Tusk”, usłyszałem takie cuda:

„Te wybory nie są uczciwe, ani równe. PO ma potężne zasoby i nie można dopuścić…”.

Premier Morawiecki i jego jego partia prowadzą kampanię tak, że z instytucji państwa jeszcze chyba tylko sanepid nie rozdaje ulotek i nie jedzie z propagandą od rana do wieczora, ale władza nadal udaje jakichś biednych partyzantów na wojnie z całym światem. Tak, te wybory nie są uczciwe, ani równe: cyrk w TVPiS, NBP ogłasza koniec inflacji, a Orlen ma taką promocję na paliwo, że już go brakuje, więc chociaż nie róbcie z ludzi idiotów.

"Trzeba poprzeć jedyną partię"

W Katowicach (i na Śląsku) PiS widywałem w różnej formie. Broniące górnictwa 8 lat temu przed rządem Ewy Kopacz, gdy nie tylko górnicy wierzyli w dobrą zmianę. Pamiętam wielką, 3-dniową partyjną konferencję w 2019, zapowiadaną jako inkubator nowych programowych pomysłów. Tych za wiele nie było, ale przynajmniej były chęci. Gdy w lipcu 2019 roku aktyw wracał z Katowic do Jeleniej Góry, Olsztyna i Krosna, był utwierdzony w przekonaniu, że „nadal zwyciężamy i zwyciężać będziemy”. Trzy miesiące później Prawo i Sprawiedliwość wygrało wybory do Sejmu. A w tę niedzielę?

Tusk, Berlin, PO, Tusk. „W Polsce po roku 1989 rabowano nasz kraj” - oznajmił z mównicy Jarosław Kaczyński. Tusk? No jasne, on robił wszystko, by rabować dalej można było. Po raz tysięczny, to samo, do ścięcia białka. Żadnej racjonalnej oceny tego, dokąd zmierzamy, co z zagrożeniami na Wschodzie, kim chcemy być w Unii Europejskiej i co z tego dla nas wynika. Zero. „Trzeba poprzeć jedyną partię…” - takie zaklęcia to ja w kronice filmowej widziałem, ale tam wygłaszał je Władysław Gomułka. Co poza tym tańcem godowym dla partyjnego aktywu? Nic. Halucynacje programowe, fantomowe bóle mózgu i potworne zmęczenie materiału.

Wszyscy politycy (nie tylko PiS) powtarzają co cztery lata, że kto wygrywa na Śląsku, wygrywa w Polsce. Suchar jak z piłkarskiego boiska (coś jak „niewykorzystane sytuacje się mszczą”), ale niech będzie. Kiedyś Prawo i Sprawiedliwość przynajmniej próbowało. Ustawę metropolitalną dowieźli, Programu dla Śląska nie (i to bardzo nie). Ktoś pamięta, jak cztery lata temu senator Karczewski Stanisław zapowiadał w Katowicach wielką modernizację placu Oddziałów Młodzieży Powstańczej? Wtedy to było kuriozalne i dziś jest tym bardziej. W 2019 roku premier obiecywał w Katowicach Centrum Nauki i Centrum Himalaizmu (to dwie różne inwestycje) – wyszła fatamorgana, ale dziś ani senator Karczewski, ani premier nie obiecuje już nic, tylko spogląda na nas z tych wielkich billboardów.

Jeśli to jest "dbamy", to jak wyglądałyby zaniedbania?

W niedzielę o Śląsku prezes i premier milczeli, poza krótką wzmianką Morawieckiego. „Dbamy na Śląsku o transformację, o bezpieczeństwo energetyczne” – powiedział premier. To już kłamstwo. Trzy fakty, mili Państwo. Premier tak dba o transformację, że, po pierwsze, tak negocjował w Brukseli, że Polska (w tym przede wszystkim Śląsk) z Funduszu Sprawiedliwej Transformacji dostanie nie 8 mld euro, jak pierwotnie projektowano, a tylko niespełna 4. Po drugie, życie nam ucieka, świat nam ucieka, a unijnych pieniędzy wciąż nie ma i nie wiadomo, kiedy będą. Po trzecie, rząd od 20 miesięcy nie potrafi załatwić w Komisji Europejskiej notyfikacji umowy społecznej dla górnictwa. Po czwarte, ta umowa i tak nie jest realizowana (patrz: inwestycje w nowe technologie). Po piąte, miało być: „będziemy bronić i unowocześniać górnictwo”, a są dwie zamknięte CZYNNE kopalnie z zasobami (Makoszowy, Krupiński). Po szóste, chaos w imporcie węgla, nieodbieranie przez spółki energetyczne surowca ze śląskich kopalń, widmo bankructwa PGG… Jeśli to jest „dbamy”, to ja się boję, jak wyglądałyby zaniedbania.

Dbamy o transformację Śląska? To gdzie ta obiecywana rządowa spółka, która miała zarządzać Funduszem Transformacji Śląska. Przypomnę, że na ten cywilizacyjny cel premier zamierzał przeznaczyć 800 mln zł. W dziesięć lat. Trzy razy więcej, co roku, rząd ładuje w media publiczne. I nie mówcie mi, że Tusk z górnictwem to, czy tamto. Od 8 lat państwem niepodzielnie rządzi PiS. Nie ma i nie powinno być ŻADNYCH wymówek.

Co jest? Państwo słyszeli. Tusk, Tusk, Tusk. Berlin, Tusk, Berlin. Wspaniały program dla Śląska, na którym wyzwania i problemy można mnożyć. W zamian są cieliste odcienie jaskrawych idei. Polityczny tłuczeń dla żelbetowych wyznawców. Zero treści, zero nadziei, choć jedno premierowi trzeba przyznać. Jeśli PiS dostanie kolejną kadencję, za cztery lata nikt na Śląsku nie będzie go rozliczał ze złamanych obietnic. Bo: „Tusk, Tusk, Tusk” to jedyne, co PiS szczerze i autentycznie się udaje.

Dom Tekstylny Weichmanna w Gliwicach

Może Cię zainteresować:

Marcin Zasada: Polityka PiS wprowadziła Ślązaków na wyższy etap cywilizacyjny. Czy istnieje okrutniejsza ironia?

Autor: Marcin Zasada

11/09/2023

Mateusz Morawiecki w Jastrzebiu Zdroju

Może Cię zainteresować:

Za Mateusza Morawieckiego zniknęło Ministerstwo Energii. W kampanii premier zapowiedział... Tak, podobny resort

Autor: Michał Wroński

05/09/2023

Michał Woś

Może Cię zainteresować:

Za całe zło w górnictwie odpowiada Donald Tusk i „pan Morawiecki”. Tak twierdzi wiceminister z Solidarnej Polski

Autor: Maciej Poloczek

06/04/2023

Subskrybuj ślązag.pl

google news icon