Marian Piegza: Pobierowo: tajemniczy dom nad klifem i cienie historii

Pobierowo kusi nie tylko plażą. W Pobierowie, nad samym klifem Bałtyku, kryje się zrujnowany dom letniskowy z lat 30. XX w. Miał być enklawą wypoczynku, stał się cichym świadkiem mrocznej historii. Mieszkała tu Eva Braun. Tak, TA Eva Braun. Budynek, dziś niszczejący, nadal wzbudza kontrowersje i ciekawość. A nawiasem mówiąc, legendę o rezydencji Evy Braun mamy i na Śląsku.

Pamiętam przez lata widniejący w Chorzowie Batorym napis: „Chorzów chce dostępu do morza”. Był to oczywiście żart, ale oddawał sympatię Ślązaków do morza, dokąd tak chętnie i często udawali się w okresie urlopowym. Prócz tego wielu działało w organizacjach skupionych wokół tematyki morskiej i żeglugowej. Najlepszym tego przykładem jest Śląski Yacht Club, znany z organizacji wielu imprez promujących morze, sport żeglarski. Do tego aktywne są tu także Harcerskie Drużyny Wodne. Natomiast świętochłowickie ZUT Zgoda produkowały silniki okrętowe, a przy Stoczni Gdańskiej powstał Oddział Nadzoru Montażowego Silników Okrętowych, który zajmował się dozorowaniem montażu na statkach silników ze Zgody. Jednak dla znakomitej większości nasz Bałtyk kojarzy się z wakacyjnymi wyjazdami. Warto pamiętać, że pobyt nad morzem, to nie tylko wylegiwanie się na plaży, to także możliwość poznania różnych, czasami mało znanych miejsc.

aaa

Weźmy na przykład takie Pobierowo, nadmorską wieś w północno-zachodniej Polsce, w gminie Rewal. Jako miejsce wypoczynkowe zyskało sławę już około 1939 roku, gdy wydzielono tu działki na sprzedaż, pod budowę domków letniskowych i zorganizowano sieć autobusów przewożących pasażerów z Berlina.

„W ten sposób Pobierowo, z piękną plażą, stało się ulubionym miejscem wypoczynku berlińczyków. W sumie w okresie międzywojennym wybudowano około 1000 domków wczasowych. Na wczasach w Pobierowie przebywali wówczas Günter Eich i Theo Lingen, a w domu letniskowym na klifie mieszkała Eva Braun.”

Dom nad Bałtykiem i jego przeszłość

I to jest właśnie ta gratka, o której nie każdy wie. Dom, a właściwie niezagospodarowana nieruchomość, zlokalizowany jest w zachodniej części Pobierowa, pośród zwartego lasu, w pobliżu klifu nad Bałtykiem, na końcu ulicy Grunwaldzkiej. Drewniany dom (czasami górnolotnie nazywany willą) został wybudowany w latach 30. XX wieku. W następnej dekadzie zamieszkiwała w nim Eva Braun, konkubina, a później na krótko żona Hitlera. Obiekt był wówczas strzeżony przez żołnierzy niemieckich. Po zakończeniu II wojny światowej budynek został opuszczony i niszczał, choć przejściowo był doglądany. Nie ma dowodów na to, by w willi przebywał kiedykolwiek Hitler, natomiast pewne jest, że był tu Hermann Göring, który mieszkał w nieodległym Międzywodziu i wizytował położoną w Dziwnowie bazę hydroplanów. Obecnie budynek jest opuszczony i zdewastowany, ale mimo to stanowi nieformalną atrakcję Pobierowa. Jest mocno zniszczony, w dużym stopniu przebudowany, nie jest udostępniony dla turystów, którzy (mimo to) zachwyceni są jego lokalizacją i negatywnie zdziwieni stanem technicznym. Szukając informacji na temat tego domku dowiadujemy się, że „obecnie jest w rękach prywatnych, prawdopodobnie kogoś, kto nie mieszka na stałe w Pobierowie”. W sporym zakresie ten drewniany niegdyś dom – otoczony zielenią, wręcz ukryty w niej – został zabezpieczony przeróżnymi bloczkami budowlanymi, które w większości uniemożliwiają wejście, ale nie całkowicie. Siatka ogrodzenia jest porozrywana, pogięta, przydeptana do gęstej trawy. Jaka przyszłość czeka ten pięknie usytuowany domek? Nie wiemy, co bardzo intryguje w sytuacji, gdy niedaleko powstał Hotel Gołębiewski, którego bryła budynku przypomina dwa połączone statki wycieczkowe. Wiadomo, iż są w nim sale teatralne, kinowe, zewnętrzne i wewnętrzne baseny, liczne obiekty sportowe, a większość pokoi oferuje widok na Bałtyk. Będą więc turyści (i to sporo), których z pewnością zdziwi ruina nad klifem, o której brak jakichkolwiek informacji.

Cienie historii

Dlatego przypomnijmy chociaż tu, że Ewa Braun miała 20 lat, jak została w 1932 roku konkubiną Adolfa Hitlera, którego spotkała trzy lata wcześniej pracując jako asystentka i modelka osobistego fotografa Hitlera. Dwa lata później zaczęła spotykać się z führerem coraz częściej. Na początku ich znajomości, rozczarowana, próbowała dwukrotnie popełnić samobójstwo. Od 1936 mieszkała w rezydencji Hitlera w Berghofie niedaleko Berchtesgaden, gdzie faktycznie ukrywała się (lub ją ukrywano) podczas II wojny światowej. Gdy Trzecia Rzesza upadała wyjechała do Berlina, gdzie 29 kwietnia poślubiła Hitlera, a 40 godzin później popełnili razem samobójstwo (on strzelił sobie w usta, ona połknęła cyjanek).

Nie wiemy, czy domek stanie się kiedyś ciekawostką turystyczną Pobierowa. Czy w ogóle przetrwa? Nie wiemy także, czy pobyt Ewy Braun w Pobierowie polega na prawdzie, podobnie jak trudny do udowodnienia jest związek tej kobiety z inną miejscowością, a mianowicie z Dusznikami Zdrojem w powiecie kłodzkim na Dolnym Śląsku. W Podgórzu, dzielnicy Dusznik, w miejscu idealnym dla odpoczynku znajduje się budynek oznaczony numerem 36. Plotka głosi, że mieszkała w nim Ewa Braun.

„Jest to jeden z najpiękniejszych domów w Podgórzu, otoczony pięknymi rododendronami. Dla miejscowych jest to nic innego, jak Willa Ewy Braun” – czytamy w Internecie.

Miejscowi przewodnicy podprowadzają tu grupy i pokazują tę atrakcję, lecz są i tacy, co dementują te informacje, jak Leszek Majewski, który mówi:

„Willa Ewy Braun to wymysł pierwszych oprowadzaczy po Dusznikach-Zdroju, bo ci ludzie nie mieli jeszcze uprawnień przewodników. Kiedy przyjechali tu zaraz po wojnie, szukali sposobu na zarobek. Już w 1946 roku pojawiali się tu pierwsi kuracjusze, głównie z Górnego Śląska, którzy byli wszystkiego bardzo ciekawi. Pojawiali się więc ludzie, którzy opowiadali im zmyślone historie, za które brali pieniądze”.

Może i tak, ja jednak wychodzę z założenia, że w każdej plotce jest lub może być ziarenko prawdy…

Fontanna w bytomskim Parku Miejskim (dzisiejszym parku Kachla))

Może Cię zainteresować:

Marian Piegza: Co w sobie mają śląskie fontanny? Chłód, odpoczynek i oddech historii

Autor: Marian Piegza

13/07/2025

Kiedy "panie profesorze" oznaczało respekt i szacunek dla nauczycielskiego autorytetu...

Może Cię zainteresować:

Marian Piegza: Profesor brzmiało dumnie. O dawnym szacunku do nauczycieli

Autor: Marian Piegza

27/06/2025

Pałac w Czernicy

Może Cię zainteresować:

Marian Piegza proponuje wiosenną wycieczkę. Czernica – niezwykła miejscowość pełna historii i zabytków

Autor: Marian Piegza

10/05/2025

Subskrybuj ślązag.pl

google news icon
Reklama