Młodzi ludzie najważniejszym wyzwaniem GZM. Wolą Kraków i Warszawę od Górnego Śląska?

Niemożliwe jest, by każde miasto miało siedzibę uniwersytetu i stadion piłkarski. Lepiej zdefiniować najważniejsze dla siebie cele i podzielić się funkcjami w ramach metropolii. Najważniejszym wyzwaniem Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii są dziś młodzi ludzie, którzy coraz częściej wyjeżdżają do innych miast Polski i Europy. "Jeżeli poznamy swoje silnie i słabe strony to jesteśmy w stanie pracować nad jakąś receptą" - mówił Kazimierz Karolczak, przewodniczący zarządu GZM, w Rozmowie Dnia na antenie Radia Piekary.

GZM
Kazimierz Karolczak

"Im szybciej Katowice staną się większe tym lepiej"

Rozmowa dotyczyła m.in. przyszłości Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii w kontekście wyborów życiowych młodych ludzi z naszego regionu, którzy coraz częściej szukają dla siebie miejsca w innych miastach Polski i Europy. Kazimierz Karolczak przyznał, że w konurbacji śląskiej wciąż jest dużo do zrobienia, ale w tym temacie wiele już udało się osiągnąć, zwłaszcza w Katowicach. Jeśli chodzi o miasta okalające stolicę województwa, to one coraz częściej mają funkcję "sypialni Katowic". - Te potoki kierowców, które rano zmierzają do Katowic, to pokazuje z czym się w tej chwili te miasta mierzą. Czy jest zatem sens w osobnym istnieniu np. Mysłowic lub Siemianowic Śląskich? Może lepiej by stały się zalążkiem większego miasta, tzw. "wielkich Katowic"?

- Na pewno każdy mieszkaniec danego miasta jest przywiązany do tożsamości tego miasta, ale czasami sporo tych osób zadaje sobie pytanie, czy lepiej by się żyło, gdyby byli mieszkańcami dzielnicy Katowic, czy osobnego miasta - mówił Kazimierz Karolczak.

Szef GZM zwrócił uwagę, że na dziś prezydent Katowic nie ma już gdzie zapraszać inwestorów. - Jeśli proponuje im się miasto obok, sąsiednie, to już nie są zainteresowani, bo w swojej centrali, w Paryżu czy Honkongu, nie są w stanie wytłumaczyć, że inwestują w mieście, które ma 100 tysięcy mieszkańców.
Zdaniem Karolczaka, Katowice korzystają z siły swoich sąsiadów, którzy sami jednak są przez to w sporym kłopocie.

- Im szybciej Katowice staną się większe, tym lepiej dla całej aglomeracji. Katowice są lokomotywą GZM. Mogłyby się rozwijać jeszcze szybciej i jeszcze lepiej. Tych inwestorów mogłoby być więcej. Z jakichś przyczyn nie jest to na dzisiaj możliwe - dodał.

Młodzi ludzie najważniejszym wyzwaniem dla metropolii. Wolą Kraków i Warszawę?

Marcin Zasada dopytywał gościa o badanie zlecone przez GZM Uniwersytetowi Jagiellońskiemu, dotyczące preferencji mieszkaniowych, zwłaszcza osób młodych na Śląsku. Karolczak podkreślił, że to młodzi ludzie są dziś najważniejszym wyzwaniem dla metropolii, a klucz do przyszłości leży w zachęceniu ich do pozostania tutaj, a także przyciągnięcia młodych z innych rejonów kraju.

- Na dzisiaj ze wszystkich statystyk wynika, że spora część tych utalentowanych, młodych ludzi, którzy wiedzą czego chcą od siebie i jaką obrać ścieżkę rozwoju, wybiera uczelnie w innych dużych miastach. Tam budują relacje, przyjaźnie, zakładają rodziny i nielicznie wracają - wskazał szef GZM.

Kraków i Warszawa są fajniejsze od Górnego Śląska? Wszyscy znamy te potoczne opinie, ale zdaniem Karolczaka "diabeł tkwi w szczegółach". Decyzje należy podejmować na faktach, nie na obiegowych przeświadczeniach, czy na podstawie dwudniowego wyjazdu do Krakowa. - Jeżeli będziemy znali silne i słabe strony naszych sąsiadów i swoje własne, to jesteśmy wtedy w stanie pracować nad jakąś receptą - dodał.

Megamiasto? "To są trudne rozmowy, one wymagają lat docierania"

GZM chce obecnie dostarczyć pewna bazę wyjściową dla dalszego planowania, licząc że z czasem zyska więcej kompetencji. Karolczak podkreślił rolę polityki prowadzonej przez poszczególne miasta w zakresie oferty dla młodych ludzi.

- To, że ulica Mariacka powstała, to na pewno nikt nie wyręczył władz Katowic z takiego myślenia, że trzeba ludziom młodym, którzy chcą wyjść po godzinie 21 czy 22, to zapewnić. Nie ma nic gorszego dla miasta niż o godzinie 21 zgaszone centrum i przeświadczenie, że nie ma gdzie wyjść - mówił.

Jego zdaniem, miasto może oczywiście pełnić rolę "sypialni", ale trzeba wówczas się z tym pogodzić i zapewnić adekwatne warunki: ciszę, spokój, zielone tereny i zero przemysłu. W opinii szefa GZM, chodzi tu głównie o samoświadomość poszczególnych miast w tym zakresie, określenie, zdefiniowanie i i wzajemne podzielenie się funkcjami. Niemożliwym jest, by wszystkie miasta rozwijały się dokładnie tak samo, by wszędzie była siedziba uniwersytetu, najlepszy szpital powiatowy z porodówką i stadion piłkarski. Czy włodarze rozumieją na czym polega problem i z jakimi wyzwaniami się to wiąże? - To są trudne rozmowy, one wymagają lat docierania - odpowiedział.

- Katowice powinny być większe, abstrahując od tego, że moim pomysłem jest by docelowo tu powstało megamiasto, czyli coś na wzór miasta stołecznego Warszawy. Nie odbierajmy miastom ich tytułów, ich tożsamości, dalej powinni nimi zarządzać prezydenci, natomiast powinni w jakieś formule współpracować tworząc nową gminę metropolitarną, która by się zajęła kluczowymi wyzwaniami, tymi strategicznymi - mówił Kazimierz Karolczak.
Czy na slasku powstanie megamiasto 2

Może Cię zainteresować:

Czy na Śląsku powstanie megamiasto? Debata o przyszłości śląskiej metropolii w Tychach

Autor: Szymon Karpe

10/01/2024

Prof. Tomasz Pietrzykowski

Może Cię zainteresować:

Przyszłość metropolii: supermiasto czy stopniowy rozwój kompetencji? Tomasz Pietrzykowski: „Najgorzej, gdy zostaniemy z tym co mamy”

Autor: Szymon Karpe

19/12/2023

Studenci

Może Cię zainteresować:

Michał Wroński: Dlaczego młodzi ludzie opuszczają Metropolię? Powiedzcie lepiej, czemu tu nie przyjeżdżają

Autor: Michał Wroński

11/01/2024

Subskrybuj ślązag.pl

google news icon