Myślałeś kiedyś, jaki był cel natury, gdy wykuła w skale to wielkie okno? 7 niebanalnych powodów, by odwiedzić Jurę

Jura, Jura, Jura. Która to już propozycja wybrania się na jurajskie skałki, zamki i widoki? A przecież swego czasu instrukcja obsługi Jury była bardzo prosta: użyć jej do oddzielenia się od Śląska, obwarować, zapomnieć. Ja nie zapominam, że Wyżyna Krakowsko-Częstochowska, choć mało ze Śląskiem związana, jest jednym z największych i najbardziej unikatowych skarbów naszego województwa. Jest po prostu inna, niepowtarzalna. I tyle. To kolejny z cyklu tekstów “co warto zobaczyć na Jurze”, ale skupiony na mniej oczywistych i niekoniecznie popularnych jej elementach. Więc co warto zrobić?

Zamoczyć nogi w jednej z najczystszych rzek w okolicach aglomeracji

- Dość czysta ta woda, prawda? - pytam schodząc z roweru - O panie, czysta, nawet ujdzie, ale kiedyś to była jeszcze czystsza, że ja takie raki, do łokcia, tu podbierałem pod brzegiem - opowiada mi starszy pan, patrzący w wodę na niepozornym mostku na granicy województw.

Choć nazwa tej rzeczki, Centuria, nawiązuje bardziej do Cesarstwa Rzymskiego niż Dąbrowy Górniczej, to zawsze bardzo polecamy połączyć ją z wizytą na Pustyni Błędowskiej, która również o kawałek Dąbrowy zahacza. Jest dużo łatwiej dostępna niż płynąca jej środkiem Biała Przemsza. Centuria to jedna z najczystszych stale płynących rzek Jury oraz woj. śląskiego. Płynie pograniczem dwóch województw oraz gminy Klucze i miasta Dąbrowa Górnicza. W kilku miejscach przecina drogi. We wsi Skałbania, blisko niej, wybija Źródło św. Jana, wydajne, wciąż zaopatrujące miejscowych w wodę.

W przysiółku wsi Grabowa znajduje się fragment, gdzie rzeka płynie szeroko, płytko, bezszelestnie po płaskim wyściełanym miękkim piaskiem dnie, tworząc riplemarki. Najbardziej zagospodarowana turystycznie jest natomiast okolica jej źródeł w wiosce Hutki-Kanki. Znajduje się tam też zalew oraz rezerwat Góra Chełm.

Zobaczyć zamek w “dolnośląskim” stylu

Rezerwat Smoleń i zamek Pilcza to propozycja druga. Ktoś się oburzy porównaniem? Proszę bardzo. Dolnośląskie zamki kojarzą się ze spektakularnym położeniem na szczycie wzgórza. Grodziec na wulkanie, Chojnik na skale, Czocha na półwyspie. Jurajskie zamki są piękne, ale często nieco schowane, zakryte, nawet Ogrodzieniec z dwóch stron świata jest przykryty wapiennymi wychodniami. A Zamek Pilcza w Smoleniu nie…

Najbardziej emblematycznym obiektem na terenie Rezerwatu Przyrody Smoleń jest bez wątpienia położony na wapiennym wzniesieniu Zamek Pilcza (znany też po prostu jako zamek w Smoleniu). Pręży swoje muskuły na szczycie góry, w środku rezerwatu przyrody, widoczny jest z każdej strony. Dominanta przez duże D. Rezerwat chroni wiele gatunków roślin i drzewa, które niejednokrotnie pochwalić się mogą słusznym wiekiem i monumentalną posturą. Sama wapienna skała, na której wzniesiono zamek, jest imponująca.

Z ruin udostępnianego do zwiedzania zamku rozciąga się rozległy widok – jeden z piękniejszych na Jurze i obejmujący aż dwa województwa. Może być więc dobrym punktem orientacyjnym podczas wycieczki na bardzo ciekawe pogranicze dwóch województw. A miejsc ciekawych w okolicy mamy kilka: Dolina Wodącej, Zegarowe Skały czy kameralna Pilica z małym, ale pięknym ratuszem.

Odwiedzić Złoty Potok podczas Złotej Jesieni

Właściwie nie tylko wtedy, ale wtedy wyjątkowa koincydencja słowna ma wielką moc. W okolicach Złotego Potoku i całej Doliny Wiercicy, czyli miejsca, które formalnie obok okolic Olsztyna miałoby zostać Jurajskim Parkiem Narodowym, wiele drzew jest liściastych. To nie jest w Polsce oczywiste, ale tu jest to ważne. Jesienią więc mamy gwarancję pięknej, kolorowej, złotej scenerii. Zwłaszcza pocztówkowo wygląda to w parku przypałacowym Pałacu Raczyńskich (obok stoi mniejszy Dworek Krasińskich, który można zwiedzać). Przez rozległy park płynie potok Wiercica, a malownicze stawy, w tym staw „Irydion”, od którego odbija się fasada pałacu, nadają temu miejscu romantyczny charakter. Jesień zachwyci zwłaszcza gdy podejdziemy zobaczyć, w jakich barwach jest “Dziad”. Nie żaden mafiozo, tylko ponad 600-letni dąb szypułkowy.

A propos drzew. Byłem tu chyba o każdej porze roku i zawsze jestem pod takim samym, tzn. wielkim, wrażeniem. Nie chodzi tu jedynie o historię tego miejsca, ale o sam piękny szpaler starych drzew, który zdobi zachodnie opłotki Złotego Potoku. Klony zasadzone zostały w XIX wieku przez hrabiego Wincentego Krasińskiego – ojca znanego poety Zygmunta Krasińskiego, stanowiąc malowniczą drogę ze Złotego Potoku do Częstochowy. Takie nasze polskie “Dark Hedges”

Przejść, przejechać się, przetruchtać Mirowskim Gościńcem

Pomiędzy Żarkami a Mirowem, wśród pól, ukwieconych łąk, samotnych drzew i niewielkich zagajników, a w ostatnim fragmencie lasów, ciągnie się malownicza stara droga – Mirowski Gościniec. Widokowa, bo biegnąca płaskowyżem wśród kwietnych łąk. Dawniej wędrowali nią tutejsi mieszkańcy na słynne jarmarki w Żarkach. Dziś przemierzają ją turyści – pieszo lub tak jak ostatnio ja – na rowerach (albo pielgrzymi do Sanktuarium Matki Bożej Leśniowskiej w Żarkach). Droga ta liczy 7 km i praktycznie na całej długości jest świetnie utwardzona, a podróż rowerem jest przyjemnością dla każdego. Wiedzie niemal pod same ruiny zamku w Mirowie, z którego już rzut beretem do bliźniaczego, choć wyremontowanego, Zamku Bobolice.

Wrócić do Żarek możemy np. szlakiem niebieskim przez Łutowiec. Same Żarki ze swoimi zabytkowymi stodołami, słodkim chlebem czy Muzeum Rzemiosł w starym młynie i słynnym żydowskim kirkutem jest pomysłem na weekendowy wypad, do którego zawsze zachęcam. Polecam też Kuestę Jurajską. To jeden z najpiękniejszych punktów widokowych na Jurze, przepastny panoramiczny widok na Dolinę Warty tuż obok klimatycznych ruin kościoła św. Stanisława.

Morsko i Okienniki. Dwa miejsca, które trzeba odwiedzić

Witam w Zawierciu. Które się ciągnie. Ciągnie imponująco. Od linii kolejowej aż po główną grań Jury ze wzgórzem Łężec, na którym wznoszą się ruiny zamku Bąkowiec. To miejsce pięknie nawiązuje do genezy powstania tego obszaru, kiedyś dna ciepłego morza. O, dzięki Wam, szanowne trylobity, że pomogliście w narodzeniu się Szlaku Orlich Gniazd!

Wzgórze Łężec to miejsce moim zdaniem wciąż niedoceniane, a znów inne niż wszystkie na Jurze. Dlatego, że oprócz ruin Zamku Bąkowiec (znanego jako Zamek w Morsku), schowanych na szczycie tego lesistego wzgórza, mamy tutaj prawdziwy wyciąg narciarski, zimą świetne miejsce dla narciarzy – trasy biegowe i rowerowe, widoki na Skały Podlesickie, które są rzut kamieniem (podobnie jak Rzędkowickie), a formalnie… ponieważ znajdujemy się wciąż na terenie miasta Zawiercie, to dojazd komunikacją publiczną jest bardzo realny. Na wzgórzu i jego okolicy znajdują się Skały Morskie – ogromny węzeł szlaków pieszych. Przez wzgórze ze skałami biegną dwa główne piesze, znakowane szlaki turystyczne Jury Krakowsko-Częstochowskiej: Szlak Orlich Gniazd oraz Szlak Warowni Jurajskich oraz inne szlaki piesze, rowerowe i narciarskie.

Tuż obok Morska, trochę schowany wśród gąszczy drzew, znajduje się Okiennik Mały, zwany Morskim czyli trzecia co do wielkości skalna brama wyżyny. Będąca trochę w cieniu - dosłownie i w przenośni - Okiennika Wielkiego. Jest to grupa białych, wapiennych skał znajdujących się na terenie sąsiedniej wsi Piaseczno. Ma wielkie „oko” albo innymi słowy, posiada „wykute” przez naturę okno i to okno sporej wielkości (średnica około 5 metrów). Nic dziwnego, że narosło wśród tych cudów natury wiele legend, podań i domysłów (czy istniał tu kiedyś zamek?). Oczywiście skały cieszą się popularnością wśród wspinaczy, ale też wśród turystów, którzy chętnie zatrzymują się przy nich, przemierzając Szlak Orlich Gniazd. Dla mnie Okiennik był pewnym substytutem nieudanej i niezrealizowanej podróży do zachodnich stanów USA, które właśnie takimi powidokami krążą mi w głowie od dawna.

Jura to kraina wiecznych inspiracji. Z dziesiątkami miejsc i pomysłów na weekendowy wypad. Nie tylko klasyki jak Zamek Ogrodzieniec, Ojcowski Park Narodowy czy Olsztyn. To masa mniej znanych miejsc i ciekawostek, które warto zapisywać, odnajdywać, eksplorować. Miłość do Jury najpewniej warto skonsumować wizytą na festiwalu Juromania, który co roku odbywa się w samym środku września (w 2023 – od 15 do 17 września). Albo inaczej... miłością do Jury się wtedy zarazić. By następnym razem móc skomentować: „Byłem, widziałem”.

***

Artykuł powstał we współpracy ze Śląską Organizacją Turystyczną zarządzającą portalem informacji turystycznej www.slaskie.travel

Graniczne Meandry Odry

Może Cię zainteresować:

Niezwykły zakątek Śląska - meandry rzeki Odry, rezerwat Łężczok, Rudy dla miłośników natury, historii i kolei. Zapraszamy do Krainy Górnej Odry

Autor: Michał Wroński

13/08/2023

Mstów

Może Cię zainteresować:

Na północy województwa śląskiego. Kłobuck, Mstów i najmniej znane jezioro w regionie

Autor: Marcin Nowak

29/08/2023

Na wycieczkę w te góry dojedziemy w niecałe dwie godziny

Może Cię zainteresować:

Gdzie w góry ze Śląska? Worek Raczański, Babia Góra, Gorce - to tylko 2 godziny drogi. Blisko też Góry Opawskie

Autor: Tomasz Borówka

26/08/2023

Subskrybuj ślązag.pl

google news icon