W sobotę, 4 października 2025 r., Akademia Muzyczna im. Karola Szymanowskiego w Katowicach przygotowała wyjątkowy wieczór dla miłośników opery. O godzinie 19.00 premierę będzie miała nano-opera „przŏnie zakŏzane”. Autorem libretta i muzyki jest kompozytor Adrian Widuch. Realizacja dzieła była możliwa dzięki otrzymaniu Teatrograntu 2025, czyli wsparcia finansowego dla niezależnych realizacji teatralnych, przyznawanego przez Katowice - Miasto Ogrodów Instytucję Kultury im. Krystyny Bochenek.
Opera jest w całości przygotowana w języku śląskim i osadzona w realiach wojny trzydziestoletniej na Śląsku. "Na placu boju spotyka się dwójka wojŏków – jeden kalwin, drugi katolik. Zauraczają się w sobie, jednak historia i bogowie uniemożliwiają im bliższe poznanie" - czytamy w opisie dzieła.
- Queerowość jest obecna w mojej twórczości, gdyż sam jestem członkiem tej społeczności, i mam już zwyczajnie dość narracji z perspektywy jakiejkolwiek większości… Queerowość w historii Śląska to już nisza nad niszami, więc postanowiłem ją w jakiś sposób wypełnić - mówi autor opery Adrian Widuch.
Historia dwóch żołnierzy zostanie przedstawiona w kontekście stosunków społecznych i religijnych XVII-wiecznej Europy. Jak wyjaśnia sam autor - wszelkie odnośniki do spraw społecznych i religijnych z jednej strony mają wytłumaczyć historię Śląska, ale także być swoistym komentarzem na obecność fanatyzmu religijnego na świecie, który narasta z tygodnia na tydzień, podobnie jak nierówności społeczne.
Co ciekawe, to nie pierwszy raz, kiedy język śląski jest wykorzystywany w operze. Już w 2019 roku premierę miało dzieło "Drach. Dramma per musica" Aleksandra Nowaka do libretta Szczepana Twardocha na podstawie jego bestsellerowej powieści. Sam Adrian Widuch także ma za sobą przygodę z językiem śląskim. Wcześniej wykorzystał śląszczyznę w dziele "Chłopaki i Morze", gdzie towarzyszyła 5 innym językom. Libretto „przŏnie zakŏzane" zostało stworzone całkowicie po śląsku.
- Języka śląskiego nauczyli mnie dziadkowie, więc staram się to wykorzystać. W poprzedniej nano-operze użyłem aż sześciu języków, a teraz postanowiłem wykorzystać najmniejszy z tych sześciu języków dla całej nano-opery - podkreśla Adrian Widuch.

Może Cię zainteresować: