Najczęściej opowieści o ojcach, którzy przed pierwszą randką swojej córki czyszczą broń lub ostrzą szablę, pojawiają się w formie anegdot i żartów. Zdarzenie, do którego doszło w Pszczynie, wydarzyło się jednak naprawdę.
Dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Pszczynie otrzymał zgłoszenie o 15-latku, który został zaatakowany przez dużo starszego sprawcę. Mężczyzna używał wobec niego siły fizycznej i groził z nożem w ręku, że go zabije. Okazało się, że to 46-letni ojciec dziewczyny, z którą nastolatek się spotykał. Nie wiemy, czy po tym zajściu przestał.
- Chciał w ten sposób zmusić małoletniego do zaprzestania spotykania się z jego córką. Zaatakowany nastolatek na szczęście nie odniósł poważniejszych obrażeń - informuje st. sierż. Jadwiga Śmietana, rzeczniczka pszczyńskiej komendy.
Agresywny ojciec objęty dozorem
Do centrum miasta dyżurny skierował funkcjonariuszy, którzy wkrótce zatrzymali 46-letniego agresora. Badanie trzeźwości wykazało, że był pod silnym wpływem alkoholu. Wykryto u niego 2,5 promila.
- Po wytrzeźwieniu przedstawiono mu zarzut zmuszania do określonego zachowania, za który grozi kara do trzech lat więzienia - dodaje st. sierż. Jadwiga Śmietana.
Agresywny ojciec został objęty policyjnym dozorem, a także zakazem zbliżania się i kontaktowania z pokrzywdzonym.