Polityk PiS przyjechał na Śląsk i stwierdził, że Katowice są piękne i polskie, a Gliwice nie. Dowód? Zdjęcie Katowic sprzed kilkunastu lat

Zbigniew Gryglas, były poseł i wiceminister aktywów państwowych zapytał w internecie o Katowice. Zapytał, bo był i sfotografował się pod palmami. Następnie sam ułożył koślawy wierszyk, z którego wynika, że Katowice są "nasze, piękne i polskie", a Gliwice... A Gliwice nie.

Gryglas w Katowicach

Niesamowity zaszczyt kolejny raz kopnął Katowice. Niedawno do miasta przyjechał poseł Janusz Kowalski (Solidarna Polska) i wygłupił się swoją - bądź, co bądź bzdurną - wypowiedzią przed KWK "Wieczorek". Teraz odwiedził je Zbigniew Gryglas (Prawo i Sprawiedliwość), który jeszcze do niedawna był podsekretarzem stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych (dziś jest członkiem rady nadzorczej Polskiej Grupy Energetycznej) i również zaliczył kuriozalną gafę, poddającą w wątpliwość to, czy w ogóle wiedział, gdzie się znajduje.

Zbigniew Gryglas przygotował dla użytkowników Twittera zagadkę. Wrzucił zdjęcie i zapytał: "Ktoś wie jakie to miasto?". Nawet niewprawnego oka nie powinna zwieść palma za jego plecami. To nie Miami, Los Angeles czy Las Palmas, jak sugerowali prześmiewczo internauci. Boki zrywać. Po pierwsze, tam nie trzeba sadzić palm w donicach. Po drugie, i tutaj podpowiedź dla tych, którzy chcą dowiedzieć się, jak rozpoznać Katowice w mgnieniu oka, skupcie się na najbardziej absurdalnym elemencie tego zdjęcia, który nie pozostawia żadnych wątpliwości co do lokalizacji. Sztuczna Rawa!

Janusz Kowalski

Może Cię zainteresować:

Janusz Kowalski opowiada bzdury o górnictwie przed KWK "Wieczorek" w Katowicach

Autor: Patryk Osadnik

26/04/2022

Gryglas długo nas w niepewności nie trzymał. Napisał poniżej: "Ani Monte Carlo, ani Gliwice tylko nasze, piękne, polskie Katowice". Zacznijmy od tego, że w pierwszym wersie brakuje jednej sylaby dla równowagi rytmicznej, ale to akurat najmniejszy problem. Skoro Katowice według Gryglasa są "nasze, piękne i polskie", to Gliwice, które nie są Katowicami, nie są "ani nasze, ani piękne, ani polskie". Szybka lekcja historii dla eksministra Gryglasa, z przymrużeniem oka, oczywiście, bo trudno traktować to poważnie. Jeśli już, to miasto Katowice jest bardziej rdzennie niemieckie niż dużo starsze i wzrastające w różnych państwowościach Gliwice.

Jest też szansa, że Gryglas podróżuje nie tylko po Śląsku, ale i w czasie. Odwiedził Katowice, potem Gleiwitz, a na koniec... znowu Katowice, tylko sprzed kilkunastu lat. Na zdjęciu stolicy województwa, które zamieścił pod wierszykiem, dostrzeżemy bowiem wieżowiec DOKP (wyburzony w 2015 roku), stary Supersam (wyburzony w 2013 roku) czy Pałac Ślubów (wyburzony w 2011 roku). Nie wspominając nawet o tym, że na zdjęciu, w miejscu, gdzie zapozował fotografowi polityk związany z Prawem i Sprawiedliwością, jest jeszcze rondo. Rynek przebudowano w latach 2012-2017. Ups.

To chyba przekreśla teorię o podróżach w czasie, a świadczy jedynie o tym, że zdjęcie pochodzi z serwisu WikiVoyage i zostało bezmyślnie skopiowane. Na podobnym poziomie świadomości jest najwyraźniej sama wycieczka Gryglasa na Śląsk.

Barbara Dziuk wręcza czeki

Może Cię zainteresować:

Posłanka PiS rozdaje czeki z własnym zdjęciem, a partia coraz krócej trzyma samorządy na smyczy

Autor: Patryk Osadnik

31/05/2022

Subskrybuj ślązag.pl

google news icon