Lider Platformy Obywatelskiej pod koniec sierpnia na Campusie Polska Przyszłości zadeklarował, że – jeżeli opozycja wygra wybory - projekt legalizujący aborcję szybko pojawi się w Sejmie. Mówił, że PO ma projekt, w którym jest zapisane, że aborcja do 12. tygodnia ma być wyłącznie decyzją kobiety, a nie „księdza, prokuratora, policjanta czy działacza partyjnego”. Wobec tego co z konserwatystami w Platformie Obywatelskiej? Czy mogą zapomnieć o najbliższych wyborach?
- Ja w tych sprawach będę bezwzględnie egzekwował swoją pozycję w Platformie w czasie kształtowania list do parlamentu. Jeśli ja tutaj dzisiaj mówię, że my gwarantujemy kobietom podejmowanie tej decyzji, to nie będę chciał się później wstydzić, dlatego, że ktoś będzie reprezentował inne zdanie, będąc z naszych list. To macie zagwarantowane – zaznaczył Donald Tusk.
Monika Rosa: Cieszy mnie deklaracja Donalda Tuska w sprawie prawa do aborcji
W Rozmowie Dnia Radia Piekary do tej deklaracji Donalda Tuska odniosła się Monika Rosa, śląska posłanka Nowoczesnej. Stwierdziła, że Donald Tusk zrozumiał, że aborcja do 12. tygodnia jest po prostu wyborem kobiety, a nie kogoś innego.
- Mnie bardzo cieszy jego deklaracja, odnośnie tego, że będzie bardzo starannie dobierał osoby, które wejdą na listy wyborcze – ze strony Platformy Obywatelskiej oczywiście – także pod względem poglądów na prawa człowieka – podkreśliła posłanka.
Dodała, że to była bardzo ważna deklaracja, która jasno pokazała, że to jest temat, który nie będzie odkładany na później i nie ma powrotu do tzw. kompromisu aborcyjnego. - To było jasne postawienie sprawy dla wszystkich Polek, które z powodu zakazu aborcji w Polsce cierpią, chorują i umierają – zaznaczyła.
Standardy praw człowieka XXI wieku
Czy na listy wyborcze nie dostaną się członkowie PO, których osobiste przekonania kłócą się z prawem do aborcji? Zgodnie z deklaracją Donalda Tuska muszą zaakceptować prawa kobiet.
- Można uznać, że nasze osobiste poglądy i wiara nie wpłyną na to, w jaki sposób funkcjonują wszystkie inne kobiety dookoła mnie – mówiła Monika Rosa.
Posłanka dodała, że Wielka Brytania, Niemcy czy inne kraje też miały rządy konserwatywne, ale jest tam aborcja do 12. tygodnia, związki partnerskie czy równość małżeńska. - To są po prostu standardy praw człowieka XXI wieku, a nie żaden podział na lewice, konserwatystów czy liberałów – podkreśliła Monika Rosa.
Może Cię zainteresować:
Ruda Śląska a sprawa polska. Monika Rosa: Wynik wyborów to dobry prognostyk
Może Cię zainteresować:
