Jan miodek ruch chorzow

Prof. Miodek: Ostatnia deska ratunku dla moich studentów? Podać mistrzowski skład Ruchu Chorzów

Ekstraklasa? Będzie. Wierzę. Ruch stanął na nogi – organizacyjnie i sportowo. Kolejne awanse nie są przypadkowe, czołówka I ligi też nie jest przypadkowa. Cieszy mnie, że zebrali się ludzie, którym autentycznie zależy na Ruchu i potrafią ten klub budować. A w awans wierzę. Ci chłopcy tak cudownie zdobywali punkty w tym sezonie, czasem w końcówkach, golem w ostatniej minucie. To się musi udać, bo serca i szczęścia im nie brakuje - mówi prof. Jan Miodek, Górnoślązak z Tarnowskich Gór, legendarny językoznawca i kibic Ruchu Chorzów.

Pan profesor z Ruchem na bieżąco?
Ależ oczywiście. Przed meczem z Wisłą Kraków drżałem, ale bramka Michała Feliksa rozwiała wszystkie obawy. To jeden z najcudowniejszych goli dla Ruchu, jakie w życiu widziałem.

Mocne słowa!
Tak, ale prawdziwe. Gerard Cieślik mi się przypomniał. To okładkowe zdjęcie z jego biografii. On strzela dokładnie z takiej samej pozycji. Feliks jakby archetypowo zapatrzył się w swojego wielkiego poprzednika. Proszę go ode mnie uściskał. Z synem i wnukiem oglądaliśmy jak zdobył tego gola. Jeszcze jeden zawodnik mi się przypomina. Mecz Polska – Walia w 1973 roku. Robert Gadocha identycznie złożył się do strzału, ale bramkarz wybronił, przegraliśmy tamten mecz 0:2. Jeśli ten chłopak, Michał Feliks, tak potrafi, to wielka sztuka. Mój ojciec powiedziałby, że „zna geometrię piłkarską” (śmiech).

A rozumie pan, co stało się z tą drużyną w Sosnowcu? Z Wisłą 2:0, z Zagłębiem 0:2.
Byłem załamany po tej porażce w Sosnowcu, ale tak bywa w futbolu, a Ruch miał taką serię, że nie wychodziło. Gubił punkty. W Niecieczy, z Podbeskidziem... Ale zwycięstwo z Wisłą wspaniałe – ten skrzydłowy: Wójtowicz niesamowicie szybki, wybiegany, wielki talent. Teraz już końcóweczka. Mecze barażowe są murowane, ale tak chciałoby się, żeby uniknąć baraży i wejść do Ekstraklasy z drugiego miejsca… Będzie dobrze. Z tych ostatnich rywali to tylko Arki Gdynia się boję. Ale zwycięstwo z Wisłą było kluczowe. I przypominam, że Ruch ma dużo niższy budżet niż klub z Krakowa.

Pięciokrotnie.
Wiem i na tym też polega piękno piłki. Właśnie wróciłem z Rzeszowa, dziękowałem tam, że Resovia urwała punkty Puszczy. Wszystko się układa w tej końcówce. Wie pan, ja od 70 lat przejeżdżając pociągiem przez Batory, zawsze muszę podejść do okna, żeby dojrzeć stadion. I gdy wczoraj, i dziś jechałem, mówiłem do towarzyszy podróży, że masztów oświetleniowych już nie ma

Chyba w końcu powstanie nowy stadion.
Coś się tam rusza. A jak w końcu się uda, proszę - ochrzcijcie go imieniem Cieślika. Wilimowski nie przejdzie, nie mam złudzeń. Zawsze się znajdzie ktoś, komu będzie przeszkadzał jego życiorys.

Z okazji urodzin Ruchu zmontowaliśmy właśnie ranking 50 najlepszych piłkarzy w historii klubu. Wilimowski na czele. I proszę się nie obrazić, ale na drugim miejscu Maszczyk, a dopiero trzeci Cieślik.
Wszystko rozumiem, nie mam pretensji. Mój ojciec całe życie powtarzał mi: „Nie odbieram ci miłości do Cieślika, ale prawdziwym geniuszem był Wilimowski”. Maszczyk miał karierę i osiągnięcia wprost niewiarygodne. Przecież pierwotnie partnerem Kazimierza Deyny w środku pola w reprezentacji prowadzonej przez Kazimierza Górskiego miał był Bronisław Bula. Też fenomenalny piłkarz. Ale ktoś doradził trenerowi: jeśli chcesz człowieka, który będzie harował od pierwszej do ostatniej minuty, bierz Maszczyka. Górski posłuchał. Dziś patrzymy na to wszystko z perspektywy ponad 100 lat historii. Bo, przypominam, piłkarzem 50-lecia PZPN został Cieślik.

Wtedy jeszcze nie było wszystkich sukcesów Maszczyka i Ruchu z Maszczykiem.
Zgadza się. Pytał pan o 50 najlepszych piłkarzy Ruchu. Ja ich wymieniam jednym tchem. Bo to też przecież Albin Wira, który nacykał tych tytułów mistrzowskich w latach 70. i dołożył ten ostatni w 1989 roku. To przecież Wodarz, Peterek, to Alszer i Suszczyk – najpracowitszy piłkarz w Polsce. To wielkie chłopisko Bartyla, to obu „Pingoli” (Ryszard Wyrobek i jego syn, Jerzy Wyrobek), to Drzewiecki, Kopicera, Nieroba, Przecherka, Faber i Benigier. A moja żona dodałaby jeszcze Antoniego Piechniczka z mistrzowskiego składu z 1968 roku.

Ta wiedza przydaje się na uniwersytecie?
Jak najbardziej. Jako historyk języka mam taki przykład na zajęciach i egzaminach z gramatyki historycznej. Walter Panchyrz, pomocnik przedwojennego Ruchu, zdobywca pięciu tytułów mistrzowskich w Chorzowie. To najważniejszy bohater moich egzaminów, bo na jego nazwisku pokazuję, jak rozdwajały się samogłoski nosowe. Gdy chodzi o rozwój samogłosek nosowych w polszczyźnie – zawsze pojawia się Walter Panchyrz. Perełka nie tylko piłkarska, ale i językowa.

Panie profesorze, a gdy student przychodzi na egzamin nieprzygotowany albo grozi mu oblanie, a wyrecytuje panu skład mistrzowskiej dynastii Ruchu z lat 50. Albo jeszcze lepiej: przedwojenną drużynę z Wilimowskim, Wodarzem i Panchyrzem… Ma szanse na zdanie?
Ja myślę, że tak (śmiech). To może być ostatnia deska ratunku, zwłaszcza gdy waham się, jaką ocenę postawić. A jeśli student wie, co językowo wydarzyło się w nazwisku Panchyrza, znaczy, że czuje gramatykę historyczną.

Na koniec: co pan czuje, gdy myśli o powrocie Ruchu do Ekstraklasy?
Będzie. Wierzę. Ruch stanął na nogi – organizacyjnie i sportowo. Kolejne awanse nie są przypadkowe, czołówka I ligi też nie jest przypadkowa. Cieszy mnie, że zebrali się ludzie, którym autentycznie zależy na Ruchu i potrafią ten klub budować. A w awans wierzę. Ci chłopcy tak cudownie zdobywali punkty w tym sezonie, czasem w końcówkach, golem w ostatniej minucie. To się musi udać, bo serca i szczęścia im nie brakuje. I chyba są mocni psychicznie. I chcę wierzyć, że w Gdyni się nie dadzą.

50 piłkarzy wszech czasów Ruchu Chorzów

Może Cię zainteresować:

Kto był najlepszym piłkarzem w historii Ruchu Chorzów? Mamy ranking 50 najwybitniejszych w koszulce z "eRką"

Autor: Redakcja

04/06/2023

Nowy stadion Ruchu Chorzów za trzy lata Prezes klubu o spotkaniu z premierem

Może Cię zainteresować:

Nowy stadion Ruchu Chorzów za trzy lata. Prezes klubu o spotkaniu z premierem

Autor: Maciej Poloczek

28/04/2023

Slaski stadion

Może Cię zainteresować:

Ruch Chorzów do gry w przyszłym sezonie zgłosił dwa stadiony. Mecze w Ekstraklasie jednak na Śląskim?

Autor: Arkadiusz Nauka

26/04/2023

Subskrybuj ślązag.pl

google news icon