Rezerwat Łężczok od dziś znów otwarty. Wojewoda zamknął go na miesiąc z powodu ptasiej grypy

Od piątku (26 maja) można już legalnie wejść na teren rezerwatu Łężczok (pow. raciborski) i Polderu Buków. Zakaz wstępu obowiązywał tam przez miesiąc po tym, jak wśród znalezionych tam padłych mew stwierdzono wirusa ptasiej grypy H5N1.

Szlaban na wejście na teren rezerwatu Łężczok i Polderu Buków został wprowadzony 25 kwietnia przez wojewodę śląskiego. Miało to związek ze stwierdzeniem wirusa ptasiej grypy H5N1 wśród padłych mew śmieszek znajdowanych na terenie obu wymienionych powyżej miejsc. Na mocy tego samego rozporządzenia miasto Rybnik, powiat wodzisławski i raciborski, a także gminy Gaszowice, Jejkowice, Lyski i Świerklany uznano za „strefę objętą zakażeniem”, w związku z czym wprowadzono tam obostrzenia dotyczące hodowców drobiu i innego ptactwa. W strefie tej zakazano także przemieszczania ptaków dzikich oraz produktów od nich pochodzących przez ludzi i organizowania targów, wystaw, pokazów lub konkursów, gdzie są gromadzone drób lub inne ptaki.

Wprowadzone przed majówką rozporządzenie miało obowiązywać do 25 maja i w rzeczy samej, jak potwierdziła nam Alina Kucharzewska, rzeczniczka wojewody śląskiego – od piątku, 26 maja zakaz wstępu na teren rezerwatu Łężczok i Polderu Buków już nie obowiązuje. Przy okazji informuje jednak, że skutkiem ptasiej grypy w sumie padło tam prawie 3000 mew śmieszek.

Rezerwat oazą dla ponad 200 gatunków ptaków

Wiadomość o otwarciu rezerwatu ucieszy miłośników przyrodniczych obserwacji. Łężczok to największy rezerwat przyrody w województwie śląskim.

Poprzecinane groblami pocysterskie stawy wraz z otaczającym je starodrzewem tworzą unikatową oazę dla ponad 200 gatunków ptaków. Wiosną szuwary, przybrzeżne trzcinowiska i położone na stawach wyspy aż huczą od krzyków rybitw, gęsi, kaczek, perkozów i innych gatunków. Jesienią z kolei gromadzą się tu szykujące się do odlotu na południe gęsi. Uważny, wiedzący kiedy wybrać się na ptasie safari (i mający szczęście) obserwator może na Łężczoku podpatrzyć czaple siwe i białe, kormorana, bociana czarnego, zimorodka, polującego błotniaka stawowego, kanię czarną, czy nawet bielika. Obserwacje ułatwiają dwie zainstalowane nad brzegami stawów drewniane czatownie.

A że ów niezwykły zakątek Śląska dzieli raptem niespełna godzina jazdy samochodem od centrum Katowic i mniej niż pół godziny od Rybnika, więc prócz objuczonych sprzętem fotograficznym birdwatcherów można tu także spotkać spacerowiczów, biegaczy i rowerzystów, chcących po prostu zażyć kontaktu z przyrodą.

Graniczne Meandry Rzeki Odry, fot M. Giba

Może Cię zainteresować:

Kraina Górnej Odry to przyrodnicza perła Śląska. Przyjeżdżają tu pasjonaci z całej Polski

Autor: Michał Wroński

26/06/2022

Staw Brandka Bytom

Może Cię zainteresować:

Miejsca na przemysłowym Śląsku odzyskane przez naturę. Dzięki niej masz dziś gdzie wypoczywać

Autor: Maciej Poloczek

01/05/2024

Rezerwat Łężczok

Może Cię zainteresować:

Wojewoda wprowadził czasowy zakaz wstępu na teren rezerwatu Łężczok i Polderu Buków

Autor: Michał Wroński

28/04/2023

Subskrybuj ślązag.pl

google news icon