Śląskie się wyludnia, ale w tych gminach mieszkańców przybywa

Śląskie się wyludnia, zmierzamy do demograficznej zapaści – tak, to wszystko prawda. Są jednak nieliczne „zielone wyspy”, gdzie ludności przybywa. W przylegającej do Mikołowa i Tychów niewielkiej gminie Wyry w ciągu dekady liczba ludności powiększyła się o ponad 1/5. W siłę rosną też Bojszowy, Imielin, Świerklaniec, Orzesze, czy Gierałtowice. Niestety, głównie kosztem pozostałej części regionu.

Urząd gminy Wyry
Wyry

Opublikowane niedawno wyniki Narodowego Spisu Powszechnego Ludności i Mieszkań z 2021 r. potwierdziły to, o czym demografowie mówili od dawna – województwo śląskie się wyludnia, a skala tego procesu największa jest w miastach centralnej części regionu. Największy kłopot ze zmniejszającą się liczbą mieszkańców ma Zabrze, ale źle jest też w Bytomiu i w Katowicach.

- Jesteśmy w gronie sześciu województw Polski, które wyludniają się najszybciej – podkreślała Grażyna Witkowska, zastępca dyrektora Urzędu Statystycznego w Katowicach podczas odbywającej się we wtorek w Urzędzie Wojewódzkim konferencji poświęconej ekonomicznym konsekwencjom przemian demograficznych w Polsce. Jak zwróciła uwagę w całym regionie nie ma ani jednego powiatu, który w ubiegłym roku miałby dodatni przyrost naturalny, co jest niestety ewenementem na skalę kraju.

- W większości województw było różnie, ale tak źle jak u nas, powiem szczerze, nie było nigdzie – stwierdziła Grażyna Witkowska.

W siłę rosną Wyry, Bojszowy, Imielin, Świerklaniec, czy Orzesze

Uważna analiza prezentowanych przez nią danych wskazuje jednak, że w tym „morzu beznadziei” są nieliczne zielone wyspy, gdzie ludności przybywa i jest ona relatywnie młoda. Znajdują się one przede wszystkim na południe od przemysłowych miast w centralnej części regionu. Na siedem powiatów, gdzie w latach 2011- 2021 zanotowano wzrost liczby ludności aż sześć zlokalizowanych jest właśnie tam. To powiaty: mikołowski (tam liczba ludności wzrosła o 5,5 proc. co jest rekordem w województwie), bieruńsko – lędziński, pszczyński (tu z kolei jest najmniejszy odsetek ludności powyżej 65 roku życia) i bielski. Nieco nad kreską są również powiaty: rybnicki, cieszyński oraz tarnogórski.

Obraz ten jeszcze bardziej zyskuje na wyrazistości jeśli zejdziemy na poziom gmin. W ciągu poprzedzającej spis powszechny dekady liczba ludności wzrosła w 66 spośród 167 gmin regionu. Najbardziej, bo aż o 22,6 proc. w przylegającej do Tychów i Mikołowa gminie Wyry. Według danych GUS jeszcze w roku 2011 mieszkało tu nieco ponad 7200 osób, a w roku 2021 było ich już prawie 8800. Powiecie, że w liczbach bezwzględnych nie wygląda to imponująco? A co byście powiedzieli, gdyby w tym samym czasie liczba ludności Katowic, zamiast spaść poniżej 300 tysięcy, wzrosła do ponad 370 tysięcy? To jest właśnie ta skala wzrostu o jakiej w tym przypadku mówimy.

Zmiana liczby ludności w gminach woj. śląskiego 2011 - 2021
Zmiana liczby ludności w gminach woj. śląskiego 2011 - 2021. Mat. US Katowice

W analizowanym okresie wyraźnie wzrosła też liczba ludności w gminach: Bojszowy, Imielin, Świerklaniec, Orzesze, Ornontowice, Gierałtowice, Suszec, Pilchowice, Gaszowice, Świerklany, Brenna, Jasienica, Jaworze, Łodygowice, Wilamowice oraz Bestwina. Na uwagę zwraca też sąsiadująca z Pszczyną gmina Miedźna, gdzie odsetek osób powyżej 65 roku zaledwie nieznacznie przekracza 10 proc. (dla porównania, w Sosnowcu niemal co czwarty mieszkaniec przekroczył już 65 rok życia).

To migracje napędzają ten wzrost liczby ludności

Istnienie demograficznych „zielonych wysp” jest o tyle zastanawiające, że pod względem przyrostu naturalnego wszystkie powiaty województwa są „na minusie”. W 2021 r. nie było ani jednego, gdzie liczba urodzeń przekroczyłaby liczbę zgonów.

Na poziomie gmin „na plusie” zakończyło ubiegły rok zaledwie 6 ze 167 gmin regionu, przy czym nawet w ich przypadku wzrost ten był zgoła symboliczny – najwyższy zanotowano w Suszcu (1,6 proc.), poza tym dodatni przyrost naturalny stwierdzono jeszcze w Bojszowach, Miedźnej, Wyrach, Istebnej i Porąbce.

Przyrost naturalny w gminach woj. śląskiego w 2021
Przyrost naturalny w gminach woj. śląskiego w 2021. Mat. US Katowice

Jak widać w gronie tym nie ma większości gmin, gdzie stwierdzono przyrost liczby ludności, a i nawet przewodzące w tym pierwszym zestawieniu Wyry ledwie zdołały w ubiegłym roku uzyskać dodatni bilans urodzin i zgonów. Nawet biorąc pod uwagę, że był to rok covidowy z dużą ilością zgonów, to i tak rozbieżność ta jest mocno zastanawiająca, a najprostsze wytłumaczenie tej zagadki jest takie, że notujące wzrost liczby ludności gminy zawdzięczają to przede wszystkim dodatniemu bilansowi migracji. Czyli przeprowadzają się tam osoby mieszkające wcześniej w pozostałych częściach regionu, często w dużych miastach (pogłębiając w ten sposób wyludnianie się tych ośrodków).

To wpisuje się w ogólnopolski, powszechny trend do suburbanizacji, czego efektem są tzw. obwarzanki powstające np. wokół Poznania, czy Krakowa. Tyle, że stolicy Małopolski, mimo suburbanizacji, i tak przybywa ludności, czego o górnośląskich, czy zagłębiowskich miastach powiedzieć się nie da.

Program dla Śląska i Zagłębia
Katowice

Może Cię zainteresować:

Kurczymy się, a najbardziej Zabrze. Katowice poza dziesiątką największych polskich miast. Wyniki spisu powszechnego

Autor: Katarzyna Pachelska

20/09/2022

Budowa domu

Może Cię zainteresować:

Metropolia zachęca do miasta 15-minutowego. Deweloperzy budują na peryferiach

Autor: Michał Wroński

31/03/2022

Wojciech Jarczewski w „Musimy porozmawiać o Bytomiu”

Może Cię zainteresować:

Rewitalizacja nie ocali miast Śląska i Zagłębia. Cała nadzieja w Krakowie. Dr Wojciech Jarczewski w „Musimy porozmawiać o Bytomiu”

Autor: Michał Wroński

21/03/2022

Subskrybuj ślązag.pl

google news icon

czytaj więcej:

Prof. Tomasz Pietrzykowski

Metropolia jednym miastem? "Stanie w miejscu to śmierć"

Kazimierz Karolczak

"Część miast od dawna funkcjonuje jako dzielnice Katowic"

Karta skup ztm plakaty

"ŚKUP. Rozstanie, którego nie będziesz żałować". Tak mówią

Marcin Krupa

"Nasza przyszłość to jedno miasto". I jeden klub piłkarski?

Komunikacja ZTM

Moglibyśmy mieć najszybsze tramwaje w Polsce. Co zepsuliśmy?

Katowice

Jedno miasto rozwiązaniem problemów GZM? „Duży może więcej”

Arkadiusz Chęciński

"To źle świadczy o spółkach skarbu państwa"