Słynny gangster doprowadzony do prokuratury w Katowicach
9 września 2025 r., funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji i Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego na zlecenie prokuratury zatrzymali trzech mężczyzn podejrzanych o udział w zorganizowanej grupie przestępczej o międzynarodowym zasięgu. W ręce policji po raz kolejny wpadł 71-letni gangster Marek M., szerzej znany jako Oczko. Oprócz niego, śledczy zatrzymali dwóch innych mężczyzn - Daniela S. i Marcina K.
Mężczyźni zostali doprowadzeni do prokuratury w Katowicach. Zdaniem służb, wspólnie mieli zajmować się przemytem i handlem narkotykami na dużą skalę. Jak informuje Prokuratura Krajowa, zatrzymani mieli działać w ramach grupy przestępczej o międzynarodowym charakterze działającej na terenie Polski, Niemiec, Hiszpanii i innych krajów.
- Podejrzanym ogłoszono zarzuty popełnienia przestępstw przemytu i wprowadzenia w 2020 roku do obrotu znacznych ilości środków odurzających w postaci 10 kilogramów kokainy, popełnionych w ramach kierowanej przez Marka M. zorganizowanej grupy przestępczej o międzynarodowym zasięgu - informuje prok. Katarzyna Calów-Jaszewska z Działu Prasowego Prokuratury Krajowej.
Jak informuje CBŚP, wprowadzona przez grupę przestępczą do obiegu kokaina miała wartość 2 milionów złotych. CBŚP informuje także, że prokurator skierował do sądu wnioski o zastosowanie wobec zatrzymanych środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania. Sąd przychylił się do tych wniosków i aresztował wszystkich podejrzanych na okres trzech miesięcy. Za zarzucane czyny grozi im do 20 lat pozbawienia wolności.
Znany w przestępczym półświatku
Oczko był jednym z najbardziej rozpoznawalnych liderów polskiego półświatka, twórcą groźnej grupy przestępczej w Szczecinie w latach 90. Jego gang kontrolował życie nocne, handlował narkotykami, wymuszał haracze i organizował porwania. Charakterystyczny pseudonim otrzymał ze względu na brak jednego oka, które zastąpione zostało szkiełkiem. Oczko współpracował z mafią pruszkowską, brał udział w tzw. "przekręcie papierosowym" i prowadził własny pion narkotykowy.
Spędził ponad 15 lat w więzieniu, m.in. za kierowanie zbrojną grupą przestępczą. Jego nazwisko pojawiło się w sprawie zabójstwa białoruskiego biznesmena, jednak w 2025 roku Sąd Apelacyjny w Katowicach uniewinnił go, powołując się na brak wystarczających dowodów.