Unikatowość
sosnowieckiej nekropolii nie oznacza, że jest to jedyne tego typu
miejsce w świecie, Europie, czy nawet w Polsce, jak czasem można
przeczytać. Owszem istnieją takie, lecz są rzadkie. W Polsce podobne skupisko
cmentarzy różnych wyznań spotkamy w Suwałkach (tam religii jest
aż siedem!), a w Europie – choćby w Wiedniu. Licytować się tu
jednak nie zamierzamy, bowiem pewne jest, że nekropolia na
sosnowieckiej Pogoni jest naprawdę wyjątkowa.
Cmentarz wielowyznaniowy w Sosnowcu – katolicy, protestanci, prawosławni i żydzi – obok siebie
Decyzja o powstaniu wielkiego cmentarza zapadła pod koniec XIX wieku. Wcześniej w tym miejscu prawdopodobnie chowano już ludzi, w tym choleryków – przynajmniej od 1872 roku. Kompleks powstał w wyniku równoległych działań lokalnych wspólnot wyznaniowych na skutek rosnących potrzeb szybko rosnącej liczby ludności sąsiadujących ze sobą wsi o charakterze miejskim. Decyzje o parcelacji i kupnie gruntów zapadały w latach 1894–1895, a każda wspólnota religijna organizowała swoją część.
Zespół leży pomiędzy ulicami Smutną, Stefana Roweckiego „Grtoa”, Gospodarczą a terenami fabrycznymi, choć miejscowi mówią potocznie o cmentarzu przy Mireckiego (od patrona alei Józefa Mireckiego, która do niego prowadzi).
Cmentarz prawosławny
Najmniejszy pod względem powierzchni (0,9 hektara), lecz wówczas bardzo ważny ze względu na to, iż Zagłębie Dąbrowskie było częścią Królestwa Polskiego, a więc podlegało władzy cara Imperium Rosyjskiego, gdzie religią państwową było prawosławie. W stosunkowo nielicznych grobach spoczywają przedstawiciele carskiej administracji, wojskowości i cerkwi prawosławnej. Stracił na znaczeniu po odzyskaniu przez Polskę niepodległości w 1918 roku.

Obecnie zarządzany jest przez parafię pod wezwaniem Świętych Świętych Wiery, Nadziei, Luby i ich matki Zofii w Sosnowcu. Mogiły są w różnym stanie zachowania, wiele z nich w oryginalnym, sprzed ponad wieku. Część jest uszkodzona, część w stanie bardzo dobrym. Jest też kilkanaście grobów całkiem współczesnych. To najspokojniejszy z cmentarzy chrześcijańskich w kompleksie, ze względu na małą liczbę odwiedzających.
Brama wejściowa znajduje się przy ulicy Smutnej.
Cmentarz ewangelicki
Założony przez parafię ewangelicko-augsburską (luteranie) w Pogoni. W archiwach zachował się protokół (po rosyjsku) o sprzedaży gruntów oraz sprawozdanie sporządzone dla konsystorza. Powstał dla licznej społeczności imigrantów wyznania ewangelickiego. Byli to głównie przemysłowcy z Niemiec, którzy w Zagłębiu Dąbrowskim założyli swoje przedsiębiorstwa oraz ich pracownicy wraz z rodzinami.

Najbardziej charakterystyczną mogiłą jest tu mauzoleum Hernyka Dietla, choć na cmentarzu spoczywają także inni, nie mniej możni lub ważni ludzie, którzy zbudowali potęgę przemysłową Sosnowca na przełomie XIX i XX wieku. Po II wojnie światowej cmentarz stracił na znaczeniu. W późniejszych latach grzebano tam także katolików.
Brama główna znajduje się przy ulicy Smutnej, lecz możliwe jest też wejście obok kaplicy ewangelickiej przy ulicy Stefana Roweckiego „Grtoa”.
Cmentarz katolicki
Największy (ok. 5,5 hektara), ze względu na dominujące wyznanie mieszkańców. Poświęcono go w 1895 roku. Zarządzany przez parafię pod wezwaniem Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny w Sosnowcu, która obecnie jest parafią katedralną diecezji sosnowieckiej.
Jest tam najwięcej grobów w całym kompleksie, choć zdecydowanie przeważają groby „zwykłe”, mało spektakularne. Ale i takie znajdziemy, przede wszystkim przy głównej alei. Najbardziej charakterystycznym jest grobowiec jednej z najbogatszych ówczesnych polskich rodzin, czyli Woźniaków. Kilkanaście grobów rodzinnych sprzed ponad wieku to okazałe mogiły, z inskrypcjami na temat tego, czym zajmowali się pochowani.

Centralnym obiektem jest kaplica cmentarna, która niestety nie zachowała się w oryginalnej formie. Została bowiem przed laty rozbudowana do czegoś na kształt niewielkiej świątyni. Udało się jednak zachować zabytkowy napis, dedykowany powstańcom śląskim.
Wejście główne znajduje się przy ulicy Smutnej, ale można tam wejść także od strony ulicy Gospodarczej.
Kirkut
Zwany nowym cmentarzem żydowskim, powstał z inicjatywy miejscowej gminy żydowskiej. Prawdopodobnie grzebano tam już zmarłych w roku 1893. Potrzeba jego wybudowania wynikała z liczebności ludności wyznania mojżeszowego, która była druga po katolickiej, a okoliczne cmentarze (Milowice, Będzin) nie dość pojemne. Ważnym czynnikiem był też koszt pochówku, który ponoć w Będzinie był drogi.
Zniszczony częściowo podczas II wojny światowej. Zachowało się około 300 nagrobków, Powstał tam także pomnik ofiar zagłady.
Zwiedzanie kirkutu jest najtrudniejsze ze wszystkich czterech cmentarzy, gdyż jest najrzadziej z nich otwierany. Wejście znajduje się przy ulicy Gospodarczej.

Zobaczcie fotorelację ze spaceru w przeddzień dnia Wszystkich Świętych w naszej galerii.
Może Cię zainteresować:

