Fotograficzny spacer ulicą Piekarską. Tu mieszkali, działali i spoczęli znani bytomianie

Zapraszamy na historyczny spacer ulicą Piekarską w Bytomiu. Znajdują się przy niej ważne gmachy miasta i znane cmentarze. Tu mieszkał najważniejszy burmistrz w historii Bytomia, tu działał najsłynniejszy architekt miasta. Obydwaj spoczęli na tutejszym cmentarzu.

Ulica Piekarska początkowo była skromną wiejską drogą, prowadzącą z Bytomia do Piekar. Temu też faktowi zawdzięcza swoją nazwę.

Kościół, poczta, szkoła...

Spacer ulicą Piekarską rozpocznijmy od kościoła Św. Trójcy. Inicjatorem budowy neogotyckiej świątyni był ks. Norbert Bonczyk, a zaprojektował ją słynny bytomski architekt Paul Jackisch. Ale czy wecie, że nie była pierwszą budowlą sakralną w tym miejscu? Poprzedzała ją kaplica pod tym samym wezwaniem, która w XVII wieku stanęła na mieszczącym się tu cmentarzu parafii Najświętszej Maryi Panny (na którym pochowano m.in. Franza Gramera, znanego nauczyciela i historyka, dziejopisa Bytomia).

Drugą historyczną już dziś budowlą przy Piekarskiej jest zbudowana w stylu neorenesansowym bytomska Poczta Główna. Zwróćcie uwagę na fasadę pięknie zdobiona płaskorzeźbami, przedstawiającymi dyliżanse pocztowe. Gmach ten na jakiś czas dał inną nazwę ulicy, którą w 1936 r. przemianowano na Poststrasse (Pocztową).

Obecna siedziba Wydziału Nauk o Zdrowiu Śląskiego Uniwersytetu Medycznego przy Piekarskiej 18 mieści się w pięknym gmachu z 1902 r. Ten przykład klasycznej architektury powstał jako nowocześnie jak na swą epokę zaprojektowana szkoła żeńska sióstr urszulanek i przez długie lata mieścił szkoły, jak np. Średnią Katolicką Szkołę Żeńską, Państwowe Gimnazjum i Liceum Żeńskie. Prócz licznych klas lekcyjnych wyposażono go więc w salę gimnastyczną, a nawet teatralną. Ten narożny budynek na skrzyżowaniu z ulicą Piłsudskiego wznosi się pod numerem 18. Stojąc pod nim, rzućmy okiem na przeciwną stronę ulicy, gdzie zachowały się mniej więcej współczesne szkole budynki z przełomu XIX i XX w. Tam też mieściła się przez jakiś czas redakcja gazety "Katolik" (Interesujesz się historią? Zapisz się i bądź na bieżąco - https://www.slazag.pl/newslett...).

Z wybornej kawy, wina, cygar i rosyjskiej herbaty w ofercie słynęły luksusowe delikatesy Richarda Maschinka, od roku 1897 funkcjonujące pod numerem 24. Sklep sąsiadował z restauracja prowadzoną przez Franciszka Shucha.

Pod numerem 59 działał zakład opieki dla osób starszych i niepełnosprawnych. Zaś na pierwszym piętrze kamienicy pod kolejnym numerem 61, skromnie więc jak na swój urząd zamieszkiwał wielki burmistrz Bytomia Georg Brüning (dopóki po kilkunastu latach miasto nie ufundowało mu domu przy Kurfürstenstrasse 4 (obecnie aleja Legionów).

Cmentarze przy Piekarskiej

Idąc dalej Piekarską dojdziemy do położonego przy niej cmentarza żydowskiego. Ten zobaczymy po prawej, po lewej zaś najsłynniejszy z bytomskich cmentarzy - katolicki "Mater Dolorosa". Spoczywa tam wielu bytomian, którzy chlubnie zapisali się w historii miasta, a właściwi eto nieraz osobiście pisali jej karty. Na cmentarzu tym pochowano np. wspomnianych Paula Jackischa i ks. Norberta Bonczyka, a także kolejnego wybitnego bytomskiego duchownego, proboszcza parafii najświętszej Marii Panny ks. Józefa Szafranka. Tu też spoczywał Brüning, dopóki - co zakrawa na skandal - nie zlikwidowano jego grobu.

Dochodzimy do skrzyżowaniu z ulicą Powstańców Śląskich. Kiedyś, do 1961 r. nieopodal funkcjonowała nawet zajezdnia tramwajowa. Podczas spaceru nieraz przejedzie koło nas tramwaj linii 38. Kursuje od 1982 r. Tramwaje zaczęły jeździć Piekarską już 110 lat temu, ale z przerwą w latach 1979-1982. Tu, na północnym i końcowym odcinku ulicy, wzdłuż Piekarskiej ciągnie się po prawej cmentarny mur. Znajdują się tu, formalnie z adresem od Powstańców Śląskich, cmentarze ewangelicki i komunalny. Kolejny cmentarz komunalny zlokalizowano przy samym północnym końcu Piekarskiej, po zewnętrznej stronie łuku, jaki ulica zatacza w prawo, by płynnie przejść w ulice Kwiatową (Interesujesz się historią? Zapisz się i bądź na bieżąco - https://www.slazag.pl/newslett...).

Usytuowana tam wcześniej zajezdnia już nie istnieje, podobnie jak i wznoszący się przy niej dom tramwajarzy. Za to po zachodniej stronie ulicy zachował się inny ciekawy obiekt - Dom Pogrzebowy z 1934 r., będący ciekawym przykładem międzywojennego funkcjonalizmu.

Bytom ul. Wolności

Może Cię zainteresować:

W Bytomiu nie chcieli Wolności, bo to była wolność... niemiecka. Inaczej w Zabrzu i Katowicach

Autor: Tomasz Borówka

17/02/2023

Georg bruning bytom

Może Cię zainteresować:

Georg Brüning: niemiecki burmistrz, który zbudował Bytom. Polacy żegnali go z honorami, ale w Polsce zlikwidowano mu grób

Autor: Tomasz Borówka

17/09/2023

Subskrybuj ślązag.pl

google news icon