„Nerka”, przez którą zburzono stare miasto, jest po remoncie. Przekombinowany będziński absurd, na którym wszyscy stracili
Remont będzińskiej „Nerki” zmierza ku końcowi, podobnie jak przebudowa alei Kołłątaja. Czy długo wyczekiwana i trwająca ponad dwa lata inwestycja istotnie coś zmieni? Przyjrzeliśmy się „uchu Breżniewa”, które pół wieku temu zniszczyło stare miasto.