Tomasz Rogala, prezes Polskiej Grupy Górniczej: Komisja Europejska mówi „radźcie sobie sami”

– Jeżeli mamy przenieść jeden totalitaryzm na drugi, kupować i zaopatrywać się w krajach, w których w ogóle nie ma demokracji, a prawa człowieka to bardziej kwestia ideowa nie mająca rzeczywistego znaczenia, to jest to nieuczciwe – mówi Tomasz Rogala, prezes Polskiej Grupy Górniczejw Rozmowie Dnia Radia Piekary z Marcinem Zasadą.

Radio Piekary
Prezes PGG

Gość Radia Piekary został zapytany, czy nawoływanie do oszczędzania energii przypadkiem nie jest zemstą na koncernach energetycznych, które pogrywały Polskiej Grupie Górniczej przez parę ostatnich lat?

– Nie jest to forma zemsty. Przecież autorem tego pomysłu jest Międzynarodowa Agencja Energetyczna. Ja tyko to powielam, bo podzielam ten pogląd. I apelujemy o to, żeby aktywną formą walki z rosyjskimi węglowodorami były zmniejszenie zużycia własnego, bo to jest droga do mniejszego zapotrzebowania. Ten apel cały czas pozostaje słuszny i pozostaje w mocy – mówi Tomasz Rogala.

Brak przesadnej wiary w przyszłość węgla

Tomasz Rogala na antenie Radia Piekary mówił także o polityce Komisji Europejskiej, dotyczącej odejścia od paliw kopalnych w 2050 roku. W opinii prezesa Polskiej Grupy Górniczej na przeszkodzie w planach Unii Europejskiej może stanąć zapotrzebowanie, które rośnie z roku na rok. Powodem wzrostu zapotrzebowania na te źródło energii jest konsumpcja. – Wydaje mi się, że tutaj podejście powinno być bardziej pragmatyczne, bo co do kierunku zmierzającego do zero emisyjnej gospodarki i innych źródeł energii to polityka w Komisji Europejskiej się nie zmieniła i dalej 2050 rok jest rokiem, który ma być umownym rokiem przejścia na gospodarkę zeroemisyjną. Nie zmienia się mój pogląd, że mam wątpliwości co do tego, czy do tego czasu uda się wyeliminować węglowodory z prostej przyczyny, o której też wielokrotnie mówiliśmy - konsumpcja. Rosnąca konsumpcja wywołuje zwiększone zapotrzebowanie na wszystkie źródła energii, w tym na węglowodory. Przecież 1990 rok to ponad 4,4 mld ton węgla zużywanego na świecie, a dzisiaj jest zużywane ponad 7,5 mld, gdzie 3,5 mld to są same Chiny – mówi prezes Polskiej Grupy Górniczej. – Widzimy wyraźnie, że pomimo istotnego wzrostu OZE wzrasta zużycie węglowodorów. Dzisiaj mówimy też o tym, że kierunki rosyjskie dostaw gazu i ropy naftowej są zamieniane na kierunki arabskie, a nie do końca eliminowane – dodaje.

Kupowanie węgla? Tak, ale z krajów zachodu

Marcin Zasada zwrócił uwagę prezesowi, że wcześniej mówił o tym, że należy kupować węglowodory w krajach odpowiadającej naszej kulturze. Prezes Polskiej Grupy Górniczej wyjaśnił, że chodziło o kraje odpowiadającej kulturze zachodniej, za czym idzie również demokracja. – Odpowiadającej kulturze zachodniej, demokratycznej, bo jeżeli mamy przenieść jeden totalitaryzm na drugi, kupować i zaopatrywać się w krajach, w których w ogóle nie ma demokracji, a prawa człowieka to bardziej kwestia ideowa nie mająca rzeczywistego znaczenia to jest nieuczciwe. Podejście do węgla nie powinno podlegać emocjom oraz wierze – tłumaczy Tomasz Rogala.

Rogala: KE mówi „radźcie sobie sami”

Prezes PGG mówił także o obowiązującej ubiegłorocznej umowie społecznej z rządem. Jedyna zmiana, jaka w niej zaszła, polega na zwiększeniu wydobycia węgla w tym i w przyszłym roku. – Wniosek notyfikacyjny w sprawie umowy społecznej został złożony do Komisji Europejskiej. Natomiast w kontekście tego, co wydarzyło się w Ukrainie, ten program nabiera większej mocy. Bo okazuje się, że mieliśmy rację. Nawet dzisiaj ta sama Komisja Europejska nie potrafi zapewnić Europie i Polsce innych źródeł energii, tylko mówi „radźcie sobie sami”. To jest dzisiejsze podejście i odpowiedź na to, co się dzieje – mówi Tomasz Rogala.

Subskrybuj ślązag.pl

google news icon