Tragedia w sosnowieckim oddziale «Amazon». Śmierć podczas nocnej zmiany w centrum logistycznym KTW1. Sekcji zwłok nie będzie

Tragicznie zakończyła się nocna zmiana dla pracownika centrum logistycznego KTW1 firmy «Amazon» w Sosnowcu. 25 czerwca 2025 roku w nocy 48-latek miał iść korytarzem i w pewnym momencie się przewrócić, a następnie umrzeć z przyczyn naturalnych. Tak przynajmniej ma wynikać z nagrań zakładowego monitoringu. Świadkowie cytowani przez media mówią o znalezieniu mężczyzny w kałuży krwi, ale nikt oficjalnie tego nie potwierdza. Prokuratura oświadczyła, że nie widzi potrzeby przeprowadzania sekcji zwłok.

Zdarzenie miało miejsce w nocy z wtorku na środę (25.06.2025) w jednej z hal oddziału KTW1 firmy «Amazon». Centrum logistyczne mieści się przy ulicy Inwestycyjnej 19 w Sosnowcu – w jednym z wielu podobnych obiektów w tej okolicy, na terenach należących kiedyś do odkrywkowej kopalni piasku.

„Wezwanie dostaliśmy około godziny 3:30. Ratownicy zastali na miejscu mężczyznę, który nie dawał oznak życia. Po stwierdzeniu asystolii zespół odstąpił od czynności i stwierdził zgon.” — przekazał «Gazecie Wyborczej» dr hab. Klaudiusz Nadolny – dyrektor Rejonowego Pogotowia Ratunkowego w Sosnowcu.

Oznacza to, że serce wykazywało całkowity brak czynności mechanicznej i elektrycznej.
Według świadka, do którego dotarła «Gazeta Wyborcza», 48-latek miał leżeć z głową w kałuży krwi, kiedy go znaleziono. Naszej redakcji udało się dotrzeć do innej osoby, która tam pracuje i która potwierdziła powyższą relację dodając, że mężczyzna najpierw się przewrócił, a krwotok wywołany był rozbiciem przez niego głowy w wyniku upadku.

Sosnowiec. Centrum Logistyczne «Amazon» KTW1
Sosnowiec. Centrum Logistyczne «Amazon» KTW1

Sekcji zwłok nie będzie

„Do zgonu 48-letniego mężczyzny doszło z przyczyn naturalnych. Szedł korytarzem i w pewnym momencie się przewrócił. Został zabezpieczony monitoring z miejsca zdarzenia. Nie ma potrzeby zlecania sekcji.” — powiedział redakcji «GW» Prokurator Rejonowy Damian Kabała, kierujący Prokuraturą Rejonową Sosnowiec-Południe w Sosnowcu.

W obliczu spekulacji o znalezieniu ciała w kałuży krwi oraz o tym, że zdrowi ludzie nie przewracają się i nie umierają tak po prostu bez przyczyny, takie oświadczenie może wydawać się zaskakujące. Dziennikarze dopytywali więc dalej prokuratora, dlaczego sekcji jednak nie będzie.

„Bo jesteśmy pewni, że do śmierci doszło z przyczyn naturalnych. Mamy monitoring, z którego wynika, że nie zaistniała żadna okoliczność świadcząca, że ktoś mógł się przyczynić do jego śmierci. Musimy się kierować zdrowym rozsądkiem i logiką, a nie szukać teorii spiskowych. Proszę pamiętać, że przeprowadzenie sekcji wiąże się z kosztami. Ludzie umierają w różnym wieku, mają ukryte choroby. Mówiąc krótko, nie ma podstaw do zlecania sekcji. Nie wykluczam, że nasza ocena może się zmienić, ale musi o to zawnioskować rodzina zmarłego lub jeśli pracodawca, współpracownicy przedstawią jakieś nowe okoliczności w tej sprawie. Na razie tak się nie stało.” — uciął temat prokurator Kabała.

«GW» relacjonuje, że przedstawiciele Komendy Miejskiej Policji w Sosnowcu przekazali, iż otrzymali zgłoszenie około godziny 5:00 rano i na miejscu prowadzili jedynie „czynności doraźne". Nie udało nam się skontaktować z policją, by wyjaśnić, co to dokładnie oznacza i skąd półtoragodzinna rozbieżność między czasem interwencji pogotowia ratunkowego a przyjęciem zgłoszenia przez funkcjonariuszy.

Sosnowiec. Centrum Logistyczne «Amazon» KTW1
Sosnowiec. Centrum Logistyczne «Amazon» KTW1

Czy warunki pracy w «Amazonie» są złe czy to tylko gadanie?

Tragedia rozegrała się w dziale kompletacji zamówień, zwanym w wewnętrznym żargonie pick [ang. – „wybierać” – red.]. W nim pracownicy wyszukują w magazynie odpowiednie artykuły, które następnie umieszczają w specjalnych pojemnikach, a te odkładają potem na przenośnik taśmowy, którym jadą do działu pakowania w gotowe przesyłki. W dziale działa klimatyzacja, a dodatkowe nawiewy pracują na każdej z czterech kondygnacji.

Pracownik, z którym rozmawiała «GW», relacjonuje, że w ciągu jednej zmiany, która trwa dziesięć i pół godziny, pokonuje się od 10 do 14 kilometrów, a podobno są tacy, którzy chwalili się pokonaniem podczas dniówki ponad 30 kilometrów. Według niego to praca męcząca i wymagająca dobrej kondycji fizycznej.

Z kolei «Dziennik Zachodni» rozmawiał z przedstawicielami związków zawodowych, działających przy «Amazon» w Polsce.

„Na tym etapie nie jesteśmy w stanie powiedzieć, co się dokładnie stało, że pracownik zasłabł. (…) Pracownicy wskazują, że w tym dniu było duszno na hali. Praca w Amazon jest bardzo obciążająca, szczególnie dla osób 40+. Przeprowadzone przez nas pomiary wydatku energetycznego wskazują na przekroczenia wydatku w tym przedziale wiekowym. (…) Normy w zakładzie nie są zaktualizowane i wyliczane są metodą z lat 70.. Zmarły pracownik pracował na dziale, gdzie pracowano przez 10 godzin na jednej zmianie, dziennie pokonuje się ponad 20 kilometrów, a czasem nawet 30.” – przekazali «DZ» działacze Ogólnopolskiego Związku Zawodowego «Inicjatywa Pracownicza».

W związku ze zdarzeniem poranna zmiana pracowników została tego dnia odwieziona autobusami do domów.

Sosnowiec. Centrum Logistyczne «Amazon» KTW1
Sosnowiec. Centrum Logistyczne «Amazon» KTW1

Firma «Amazon» przekazała mediom, że analizuje zdarzenie. Jej przedstawiciele powiedzieli «GW», że według nich próba reanimacji została przeprowadzona prawidłowo, a kierownik zespołu był na miejscu zdarzenia i natychmiast wezwał pogotowie ratunkowe.

„Nic nie jest ważniejsze niż bezpieczeństwo naszych pracowników. Dlatego właśnie mamy profesjonalną całodobową obsługę ratowników medycznych oraz ponad 200 osób przeszkolonych w zakresie udzielania pierwszej pomocy w naszym centrum logistycznym w Sosnowcu. Na miejscu znajduje się 27 automatycznych defibrylatorów zewnętrznych (AED), 46 apteczek pierwszej pomocy i punkt medyczny otwarty całodobowo z profesjonalnymi ratownikami medycznymi.” — powiedziała Aleksandra Zarychta-Kuzalska w imieniu firmy «Amazon».

Przy okazji wypadków, jak ten, w zakładach powoływana jest komisja badająca jego przyczyny. W jej skład wchodzą m. in. inspektorzy-specjaliści BHP ale też społeczni inspektorzy pracy, których wyznaczają organizacje związkowe.

„Nie byłem świadkiem tego, co się stało i nie wiem, komu wierzyć. Mam nadzieję, że to zostanie uczciwie wyjaśnione. Mnie się w «Amazonie» pracuje dobrze. Pracowałem w kilku innych, dużych zakładach i tutaj – choć nie jest idealnie – podoba mi się najbardziej. Zarówno warunki finansowe, jak i samej pracy, są naprawdę fajne. Z własnych obserwacji mogę powiedzieć, że narzekają głównie ci, którzy w ogóle w życiu ciągle narzekają na wszystko, a podżegają do narzekania związkowcy, bo w ten sposób uzasadniają potrzebę swojego istnienia. Ludzie znają godziny i charakter pracy, kiedy podpisują umowę – to ich wolna decyzja, czy chcą tak pracować.
Kiedy sam, jako prosty pracownik niskiego szczebla, byłem w trudnej sytuacji osobistej, firma mnie wspierała i szła na rękę. Widzę, że w przypadku innych pracowników jest tak samo. Czy przy tym wypadku ktoś coś zaniedbał – nie wiem. Ale mówienie o złych warunkach to nieprawda.” — powiedział w rozmowie z naszą redakcją pracownik firmy, który pragnie zachować anonimowość.
Sosnowiec. Centrum Logistyczne «Amazon» KTW1
Sosnowiec. Centrum Logistyczne «Amazon» KTW1
Sosnowiec. Tunel pod dworcem kolejowym Sosnowiec Główny. Podejrzany o pobicie przechodnia. 27 kwietnia 2025.

Może Cię zainteresować:

Pobił człowieka pod dworcem w Sosnowcu, uchwycił go monitoring. Rozpoznajecie podejrzanego?

Autor: Redakcja

25/06/2025

Nielegalne składowisko na Żabich Dołach

Może Cię zainteresować:

Nielegalne składowisko pieczywa na Żabich Dołach. Sterty starych chlebów odkryli mieszkańcy

Autor: Aleksandra Szlęzak

25/06/2025

Potrącenie pociąg chorzów ruda śląska

Może Cię zainteresować:

Śmiertelny wypadek na torach w Bielsku-Białej. Pieszy zginął pod kołami pociągu

Autor: Tomasz Borówka

25/06/2025

Subskrybuj ślązag.pl

google news icon
Reklama