Zakład Pogrzebowy A.S. Bytom jest niekwestionowanym mistrzem funeralnego poczucia humoru. Niedawne posty?
- „Cotygodniowy wieczór filmowy z kinem grozy w Domu Spokojnej Starości Rozalia sponsoruje Zakład Pogrzebowy A.S. Bytom”
- „Jest fajna akcja. Możecie wymienić 0,5 litra krwi na czekolady. Niestety przyjmują tylko waszą własną, sprawdzaliśmy. Pomijając tę drobną niedogodność, warto zrobić coś dobrego”
- „Źle kiedy przywieziony kilka godzin wcześniej klient zaczyna w środku nocy chrapać. Gorzej kiedy zaczyna mówić przez sen. Najgorzej kiedy puka w drzwi i żąda, żeby go wypuścić”
- „Po godzinach nasi pracownicy udzielają się w ramach wolontariatu w lokalnym serwisie samochodowym. Tomasz specjalizuje się w przewodach hamulcowych, a Andrzej w kalibracji prędkościomierzy. Jesteśmy z nich tacy dumni!”
- „Nasza firma została sponsorem i partnerem medycznym tegorocznej edycji Maratonu Seniora”
„Ma doświadczenie w pudrowaniu trupa”
Piłkarska reprezentacja Polski mężczyzn w piłce nożnej przegrała na wyjeździe z Albanią (2:0), a jej szanse na awans bezpośrednio z grupy eliminacyjnej do Mistrzostw Europy w 2024 roku spadły niemal do zera. Po ostatnim gwizdku sędziego rozgorzała dyskusja na temat przyszłości, a właściwie zwolnienia selekcjonera Fernando Santosa i wyznaczenia jego następcy.
Zakład Pogrzebowy A.S. Bytom nie pozostawił tego bez odpowiedzi:
„Nowym selekcjonerem reprezentacji Polski w piłce nożnej zostanie Antoni Smykowski, właściciel Zakładu Pogrzebowego A.S. Bytom. Ma wieloletnie doświadczenie w pudrowaniu trupa”.
Przypomnijmy, że Fernando Santos został zatrudniony, aby przebudować kadrę biało-czerwonych w czasie eliminacji, ponieważ wyjście z grupy miało być obowiązkiem, a rywali oceniano jako najsłabszych od wielu lat: Czechy, Albania, Wyspy Owcze, Mołdawia. Tymczasem po pięciu meczach Polacy są na czwartym miejscu i najprawdopodobniej wystąpią w barażach o awans do turnieju.
Marek Papszun wyłączył telefon
Dziennikarze, którzy na co dzień zajmują się piłką nożną, wskazują na kolejnego selekcjonera Marka Papszuna, który do niedawna kierował Rakowem Częstochowa, zdobywając pierwsze mistrzostwo Polski w historii klubu. Ten zrezygnował na jakiś czas z kierowania drużynami. Obecnie jest m.in. ekspertem telewizyjnym.
- Wyłączyłem telefon - zażartował Marek Papszun w studiu TVP Sport, odpowiadając na pytanie o ewentualne objęcie posady w reprezentacji Polski. - Trudno powiedzieć. To są trudne decyzje, bo trzeba pamiętać, że trener (Fernando Santos - przyp. red.) pracuje krótko. Tu jest pole do zastanowienia, bo zmiany nie służą niczemu dobremu. Brakuje nam stabilizacji i rozumiem, że nam nie idzie. Wierzę jednak, że to się zmieni - powiedział.
Może Cię zainteresować:
