Edward Kudelski, urodzony w Sosnowcu, a związany z PTTK od 1965 roku, przez dekady kształtował charakter i kierunek działalności Towarzystwa Cod lokalnych struktur po szczebel krajowy. Był m.in. . wiceprezesem Zarządu Głównego PTTK, przewodniczącym Komisji Turystyki Górskiej, inicjatorem baz namiotowych, szkół turystyki górskiej, a także orędownikiem nowoczesnych rozwiązań w działalności przewodnickiej.
Ale dla środowiska SKPB Katowice był kimś więcej niż funkcjonariuszem i organizatorem. Był Druhem. Mentorem. Przewodnikiem – w pełnym tych słów znaczeniu.
„Za szybko odszedłeś na Błękitne Połoniny, za szybko nas zostawiłeś… Będzie nam Ciebie brakowało. Twojej życzliwości i serdeczności, Twojej dobrej rady, Twojego ciepłego i spokojnego głosu” – mówił podczas pogrzebu Edwarda Kudelskiego Dariusz Gacek, przewodnik SKPB i przyjaciel Zmarłego.
W jego osobie żegnano nie tylko zasłużonego działacza, ale człowieka, który potrafił z ojcowską troską wytykać błędy i jednocześnie wskazywać drogę. „Byłeś dla nas nauczycielem i wzorem. Uczyłeś nas miłości do Gór, do kraju ojczystego, uczyłeś nas pracy dla dobra wspólnego” – wspominał Gacek.
Wzruszający hołd zmarłemu koledze oddał również Adam Cyrbus, kolega z Koła, pisząc wiersz zatytułowany „Przewodnik”:
„Człowiek. Ten, który widział w ciemności… Gdy nikt nie widział. Bez latarki widział lepiej, Niż z latarką. Znał drogę… Na pamięć…”
W tych prostych, poruszających wersach zawarta jest cała prawda o Edwardzie Kudelskim – człowieku, który nie tylko znał górskie szlaki, ale potrafił prowadzić innych przez życie. Jego śmierć pozostawiła pustkę w środowisku przewodników, ale jego duch – życzliwy i mądry, górski – pozostanie obecny w każdym wspomnieniu, w każdej namiotowej bazie i beskidzkiej wędrówce.
Może Cię zainteresować:

