Zagłębie fast-foodów jest na Śląsku. Trzy znane restauracje z szybkim jedzeniem 100 m od siebie

Pierwszy nosa do tej nieoczywistej lokalizacji miał szwedzki MAX Premium Burgers. Przy zjeździe z Drogowej Trasy Średnicowej na Świętochłowice i Chorzów, na terenie Świętochłowic, otworzył w listopadzie 2018 roku trzecią w Polsce, a pierwszą w woj. śląskim restaurację. Wolnostojący budynek z dużym parkingiem i drive-thru. Ma adres: Świętochłowice, ul. Żołnierska 33.

Pierwszy był szwedzki MAX Premium Burgers

Dlaczego nieoczywistej? Bo restauracja nie znajduje się tuż przy samej trasie, trzeba z niej zjechać w prawo, jadąc w stronę Gliwic, i pokonać rondo. Jadąc w stronę Katowic, trzeba zjechać w prawo, przez rondo, pod mostem i zawrócić na kolejnym rondzie. Poza tym w najbliższej okolicy jest tylko nieduża liczba kamienic i bloków w Świętochłowicach, więc ruch pieszy w tej okolicy nie jest gigantyczny.

Jednak jakimś cudem ta lokalizacja okazała się strzałem w dziesiątkę (do dzisiaj świętochłowicki MAX jest najchętniej odwiedzaną restauracją tej szwedzkiej sieci w całej Polsce! - to informacja potwierdzona przez Jerzego Jakubiaka, Head of Development MAX Premium Burgers w Polsce).

Teraz działają tu aż trzy fast-foody: MAX, McDonald's i KFC

Zwietrzył to McDonald's, który - nie zważając na konkurencję - zdecydował się otworzyć latem 2021 roku, rękami franczyzobiorców, restaurację dosłownie o krok (dokładnie w linii prostej to jakieś 140 m) od MAX Premium Burgers, ale już na chorzowskiej ziemi - jego adres to Chorzów, ul. Nomiarki 15. Też z drive-thru, z placem zabaw i stolikami na zewnątrz.

Jako trzeci na tym niedużym terenie objawił się kolejny amerykański gigant - KFC. Pod koniec grudnia 2022 r. została otwarta piętrowa restauracja z drive-thru dokładnie vis a vis MAX Burgers. Adres: Świętochłowice, ul. Żołnierska 34. Swoją drogą to restauracja fenomen na skalę Polski - nie prowadzi do niej żaden chodnik czy ścieżka. Chcąc do niej dojść, trzeba albo nielegalnie przejść przez jezdnię albo iść po wykrotach za barierką.

Fast-foodowe zagłębie na pograniczu Świętochłowic i Chorzowa

Pogranicze świętochłowicko-chorzowskie stało się więc fast-foodowym zagłębiem. To chyba jedyne takie miejsce w Polsce, gdzie koło siebie zbudowano aż trzy wolnostojące restauracje segmentu fast-food, i to należące do największych graczy z tej branży. Jeszcze tylko Burger Kinga brakuje...

Takie nagromadzenie konkurencyjnych fast-foodów może dziwić, ale na Zachodzie jest ono częściej spotykane, np. w Niemczech. W sumie w centrach handlowych takie lokale na food-courtach też działają obok siebie, i nikomu to nie wadzi (chyba że zwolennikom zdrowego trybu życia).

Mr Hamburger splajtował, ale światowi giganci świetnie sobie radzą w Polsce

Mimo ogólnego kryzysu w branży gastronomicznej, sieci fast-foodowe dalej się w Polsce rozwijają. Przynajmniej te międzynarodowe, bo śląska sieć Mr Hamburger złożyła wniosek o ogłoszenie upadłości pod koniec 2022 roku.

McDonald’s zakończył 2022 rok z 517 restauracjami w Polsce. Zaczynał u nas 30 lat temu, otwierając w czerwcu 1992 r. pierwszy lokal w Warszawie. Jak pisze
portal www.horecatrends.pl, niemal 90% z restauracji pod złotymi łukami w Polsce to obiekty prowadzone przez ponad 70 niezależnych przedsiębiorców w oparciu o umowę franczyzy z McDonald’s. - Wciąż widzimy dużą przestrzeń do rozwoju sieci McDonald’s w Polsce. Za pięć lat, kolejny okrągły jubileusz chcemy świętować z 700 restauracjami. W kolejnych latach chcemy otwierać ponad 30 nowych lokali rocznie - mówi Tomasz Rogacz, dyrektor zarządzający McDonald’s Polska.

Również amerykański KFC, marka koncernu AmRest, w 2015 roku miał już 200 restauracji w Polsce. W 2021 - 300. Z kolei MAX Premium Burgers, marka ze Szwecji, zadebiutowała w Polsce w 2017 roku. Dziś ma 20 restauracji w Polsce, niedawno została otwarta czwarta w woj. śląskim - w Katowicach. A to nie koniec apetytu Szwedów. - Naszym priorytetem jest otwieranie restauracji przede wszystkim w dużych miastach - mówi Jerzy Jakubiak, Head of Development MAX Premium Burgers w Polsce. - Pracujemy nad naszą rozpoznawalnością i co nas cieszy – obserwujemy pozytywny trend. A łatwiej jest to zrobić tam, gdzie już jest kilka restauracji, np. w Warszawie, gdzie jest już 6 naszych restauracji. Skupiamy się więc nad aglomeracją śląską, warszawską, Trójmiastem, Poznaniem, Wrocławiem i Krakowem - dodaje.