Na ponad 65 tysięcy dzieci w całej Polsce ZUS przyznał do tej pory dofinansowanie w ramach „żłobkowego”. O takie wsparcie, w wysokości do 400 zł miesięcznie, mogą od 1 kwietnia występować rodzice (niezależnie od dochodów) maluchów uczęszczających do żłobków, klubów dziecięcych, bądź korzystających z dziennego opiekuna. Dofinansowanie dotyczy każdego dziecka poniżej 12 miesiąca życia i powyżej 35 miesiąca życia, a także pierwszych lub jedynych dzieci w rodzinie (pod warunkiem, że korzystają one ze wskazanych form opieki). Wysokość „żłobkowego” nie może być wyższa aniżeli stawka opłaty faktycznie ponoszonej w danej placówce opieki (nie wlicza się do niej wydatków na wyżywienie). Pieniądze nie trafiają do kieszeni rodziców, ale są przelewane na konta żłobków, klubów dziecięcych lub dziennych opiekunów.
I taki właśnie pierwszy przelew wyszedł z ZUS-u w piątek (20 maja), czym Zakład ochoczo pochwalił się informując, że przekazał w sumie ponad 86 mln zł. Jak podała rzeczniczka śląskiego oddziału ZUS-u kolejne transze pieniędzy przekazane zostaną w najbliższych dniach.
Ze wsparcia ZUS-u skorzystają nie tylko rodzice, ale też… lokalne samorządy, które coraz częściej zaczynają podnosić wysokość opłat w publicznych żłobkach. Logika tego postępowania jest prosta – skoro gminy i tak pokrywają większość kosztów funkcjonowania żłobków (Gliwice wyliczyły, że utrzymanie jednego miejsca w miejskim żłobku kosztuje ok. 1950 zł, czyli kilkakrotnie więcej od tego, co płacą rodzice), a ZUS może dorzucić do puli do 400 zł, to czemu nie podnieść opłaty, by w ten sposób ograniczyć koszty własne?
Wspomniane Gliwice od 1 maja podniosły opłatę podstawową za miejsce w gminnych żłobkach z 300 do 750 zł miesięcznie (czyli, przy uwzględnieniu wsparcia ZUS, rodzice płacą o 50 zł więcej). W najbliższy czwartek (26.05) nad podwyżką opłaty w miejskich żłobkach (z 260 do 380 zł) głosować będą radni Sosnowca oraz Mysłowic (tam ma ona wzrosnąć ze 150 na 250 zł). Podwyżkę opłat od września planuje też Chorzów.
- Wzrost opłaty za pobyt podyktowany jest przede wszystkim wzrostem opłat za media (gaz, woda, energia elektryczna, CO, dystrybucja itp.), a zatem kosztem utrzymania dziecka – czytamy w uzasadnieniu do projektu uchwały nad którą w najbliższy czwartek głosować będą sosnowieccy radni.
