Bielska fabryka koncernu Stellantis zostanie zamknięta. Grupowe zwolnienia obejmą 468 pracowników. „Likwidacja FCA Powertrain wywoła efekt domina”

Syreny, fiaty 126p czy zespoły napędowe dla „maluchów” produkowała przez dziesięciolecia fabryka w Bielsku-Białej. W swojej najnowszej historii zakład przy ulicy Grażyńskiego 141 dostarczał silniki do innych fabryk należących do koncernu Stellantis, znajdujących się w Tychach, a także w Turynie, Melfi, Pomigliano we Włoszech, serbskim Kragujevacu, tureckim Tofaș czy brazylijskim Betim. Ta historia jednak dobiega końca – w styczniu bielski zakład został postawiony w stan likwidacji.

Stellantis
Fiat Powertrain Technologies Bielsko-Biała

Jeszcze przed rokiem w fabryka FCA Powertrain w Bielsku-Białej zatrudniała 800 osób. Później jednak, wiosną 2023 roku, zaczęły się zwolnienia – bielski zakład opuściło 300 pracowników, głównie zatrudnionych w produkcji. W styczniu 2024 roku spółka FCA Powertrain została postawiona w stan likwidacji. Zwolnienia grupowe objęły całą pozostałą, 468-osobową załogę. Zaczną się jeszcze w lutym i potrwają do grudnia 2024 roku.

Syreny, „maluchy”, silniki

W 1948 roku w Bielsku-Białej powstała Wytwórnia Sprzętu Mechanicznego „Polmo”, która produkowała silniki do motopomp. Takie silniki, tyle że zmodernizowane, montowano w samochodach Syrena. Pod koniec lat 60. XX wieku bielska WSM produkowała już kompletne silniki, skrzynie biegów, a nawet przednie zawieszenie do Syreny 104. W latach 1957-1972 Syreny były produkowane w Warszawie, przez Fabrykę Samochodów Osobowych, a od 1972 do 1983 – już w Bielsku-Białej, w Fabryce Samochodów Małolitrażowych powstałej z WSM, ale także innych zakładów mechanicznych z regionu, między innymi Skoczowskiej Odlewni Żeliwa.

Po zakończeniu produkcji Syreny, w FSM produkowano Polskiego Fiata 126p, także wówczas, gdy produkcję „malucha” zakończyła już fabryka w Tychach. W 1990 roku FSM przekształcono w spółkę akcyjną, a 90 procent akcji przejął Fiat Auto. W 1992 roku spółka zmieniła nazwę na Fiat Auto Poland. „Przy okazji” powołano, na bazie majątku FSM, spółki działające w branży motoryzacyjnej czy przemyśle odlewniczym, których właścicielami zostali Grupa Fiat i Skarb Państwa. Tymczasem w Bielsku produkowano także Cinquecento. Dodajmy, że dawna Fabryka Samochodów Małolitrażowych korzystała z własnego Ośrodka Badawczo-Rozwojowego Samochodów Małolitrażowych „Bosmal”. Dziś to Instytut Badań i Rozwoju Motoryzacji „Bosmal”. (Interesujesz się Śląskiem? Zapisz się i bądź na bieżąco - https://www.slazag.pl/newsletter).

W kolejnych latach rozpoczęto w Bielsku-Białej montaż CKD (completely-knocked-down) fiata uno, a później montaż SKD (semi-knocked-down) modeli bravo, brava, marea, marea weekend i ducato. Produkowano także inne modele Fiata. Jednak jesienią 2001 roku w bielskim zakładzie zakończyła się produkcja sieny, w październiku 2002 r. – uno, zaś w maju 2004 r. – palio weekend. Tym samym fabryka przestawiła się na produkcję podzespołów: silników i skrzyń biegów. Tak powstała spółka Fiat-GM Powertrain – dziś to FCA Powertrain, która należy do koncernu Stellantis. Przypomnijmy: francusko-włosko-amerykański koncern motoryzacyjny powstał w 2021 roku po fuzji włosko-amerykańskiej spółki Fiat Chrysler Automobiles z francuską spółką Groupe PSA.

FCA Powertrain w stanie likwidacji

Po zeszłorocznych zwolnieniach i ograniczaniu produkcji, 3 stycznia 2024 roku związkom zawodowym przekazano informację o podjęciu uchwały o postawieniu FCA Powertrain Sp. z o.o. w stan likwidacji. Jak poinformowali związkowcy, tego dnia doszło do spotkania z Andrzejem Tokarzem, dotychczasowym dyrektorem FCA Powertrain, a obecnie likwidatorem spółki.

„Przyczyną decyzji o likwidacji jest wprowadzenia przez Komisję Europejską regulacji dotyczących emisji spalin silników spalinowych, spadek zamówień na silniki spalinowe, czego konsekwencją jest podjęta przez Nadzwyczajne Zgromadzenie Wspólników w dn. 02.01.2024 roku Uchwała nr 1 o rozwiązaniu spółki” – poinformowali po spotkaniu związkowcy. W efekcie zwolnienia grupowe objęły całą, 468-osobową załogę.

Wkrótce zaczęły się negocjacje, w wyniku których osiągnięto porozumienie dotyczące między innymi wysokości odpraw, a także porozumienie płacowe – w efekcie wszyscy pracownicy Powertrain otrzymają podwyżkę wynagrodzenia w wysokości 750 złotych brutto.

– Porozumienie zostało podpisane, chodziło o to, żeby zadbać o pracowników – mówi Agnieszka Brania, rzeczniczka prasowa fabryk Stellantis w Polsce. – Bielski zakład jest likwidowany, ponieważ taką decyzję koncernu wymusiła polityka Unii Europejskiej – polityka wycofywania z użytku pojazdów z napędem spalinowym. Od 2035 roku producenci nie będą już mogli sprzedawać tego typu pojazdów – przypomina.

Dwie opcje do wyboru

Jak dodaje Agnieszka Brania, Stellantis jest zdecydowany kontynuować zatrudnienie osób z bielskiej fabryki. – W naszych zakładach w Gliwicach czy Tychach. Jeśli ktoś zdecyduje się na pracę w tych fabrykach, otrzyma pieniężne świadczenie. Jeśli nie – otrzyma odprawę, korzystną finansowo. Te kwoty będą uzależnione od stażu pracy, ale mówimy tu o wielokrotności miesięcznych wypłat – wyjaśnia.

Do końca lutego pracownicy mają dać odpowiedź, na jaką opcję się decydują. – Każdą sprawę traktujemy indywidualnie. Jeśli ktoś potrzebuje więcej czasu do namysłu, to oczywiście dostanie go – podkreśla Brania.

Zwolnienia w FCA Powertrain zaczną się jeszcze w tym miesiącu i potrwają do grudnia 2024 roku. Bielski zakład zostanie zamknięty do końca tego roku. – Fabryka ograniczała produkcję już od zeszłego roku, a wolumen był przenoszony do innych zakładów. Teraz produkcja będzie systematycznie wygaszana – wyjaśnia rzeczniczka prasowa fabryk Stellantis w Polsce.

Nadchodzi „efekt domina”?

Na razie trudno powiedzieć, ilu pracowników zdecyduje się pozostać w koncernie – mówi Jacek Duraj, przewodniczący NSZZ Pracowników – Organizacji Międzyzakładowej FCA Poland SA i Spółek w Bielsku-Białej. – Wiele powinny wyjaśnić najbliższe tygodnie. Nie wiemy też, na ile chłonny będzie rynek.

Co istotne, Jacek Duraj zwraca uwagę na to, że decyzja o likwidacji FCA Powertrain będzie miała wpływ nie tylko na pracowników spółki.

– Jest już jasne, że będziemy mieli do czynienia z „efektem domina”. Likwidacja fabryki oznacza przecież duże problemy dla dostawców, nie tylko z branży motoryzacyjnej, ale także usług czy logistycznej. Mamy już zresztą sygnały o kłopotach jednej z firm – podkreśla.

Pytanie, co z terenem i obiektami, z których korzysta FCA Powertrain? – Może Stellantis sprzeda je, wydzierżawi? – zastanawia się Jacek Duraj. – Staramy się działać w tej sprawie. Chcielibyśmy, aby odpowiednie instytucje podjęły rozmowy z koncernem, żeby coś się działo tutaj, żeby powstały miejsca pracy. Najgorszym rozwiązaniem byłoby pozostawienie tych obiektów pustych. Zwłaszcza, że na tym terenie są też inne podmioty, które generują miejsca pracy. Jeżeli obiekty po FCA Powertrain nie zostaną ponownie zagospodarowane, działalność tych firm będzie zagrożona…

Lakiernia fabryki Stellantis Gliwice

Może Cię zainteresować:

W Gliwicach rozpoczęła się produkcja elektrycznych dostawczaków. Z linii produkcyjnej zjechał już pierwszy model

Autor: Grzegorz Lisiecki

18/01/2024

Zakład Stellantis w Gliwicach

Może Cię zainteresować:

Stellantis uruchamia w Gliwicach ośrodek rozwoju oprogramowania. Koncern zatrudni w nim 300 osób

Autor: Grzegorz Lisiecki

16/02/2023

Spawalnia w tyskiej fabryce (2019)

Może Cię zainteresować:

W tyskiej fabryce Stellantis rozpoczęła się regularna produkcja Europejskiego Samochodu Roku 2023. Koncern sprzedał do tej pory 10 tysięcy Avengerów

Autor: Grzegorz Lisiecki

07/02/2023

Subskrybuj ślązag.pl

google news icon