Jak informują służby wojewody śląskiego, w czwartek 7 sierpnia 2025 r. o godz. 16.48 służby otrzymały zgłoszenie z firmy Eko-Okna, znajdującej się w Kornicach w powiecie raciborskim.
Ewakuacja 62 pracowników firmy Eko-Okna
Pracownicy firmy podtruli się gazem, prawdopodobnie z instalacji gazowej lub oparami lakieru. Z hali Eko-Okien ewakuowano 62 osoby, 17 osób zostało przebadanych przez Zespół Ratownictwa Medycznego.
Ratownicy zdecydowali, że siedmiu pracowników powinno zostać przewiezionych do szpitala na badania.
Hala została wyłączona z użytkowania do czasu sprawdzenia instalacji. O godz. 20.00 zakończono działania na miejscu zgłoszenia.
Firma Eko-Okna ma obecnie spore trudności finansowe
4 sierpnia firma wydała oświadczenie. Czytamy w nim m.in. "W tych wymagających okolicznościach, Eko-Okna S.A. kontynuują proces reorganizacji i optymalizacji, mającej na celu wzmocnienie stabilności firmy i ochronę miejsc pracy. (...) Obecnie w Eko-Okna S.A. zatrudnionych jest 14533 pracowników. W ciągu ostatniego miesiąca odnotowano 696 zakończonych umów. Z tego:
- 388 umów nie zostało przedłużonych,
- 303 to odejścia z inicjatywy pracowników,
- 5 umów zakończyło się z innych przyczyn"
- W lipcu 2025 r. udało się przedłużyć umowy o pracę dla ponad 250 osób. Ta pozytywna decyzja jest wynikiem przeprowadzonych bardzo głębokich analiz, które pozwoliły znaleźć taką możliwość - pisze Adam Wita, rzecznik prasowy Eko-Okna S.A. - Początkowo, ze względu na trudną sytuację rynkową, pracownicy zostali poinformowani o nieprzedłużaniu wszystkich wygasających w lipcu umów o pracę na czas określony. Dotyczyło to ok. 650 osób. Informacja ta, podyktowana odpowiedzialnością i polityką transparentności firmy, miała na celu przede wszystkim zapewnienie pracownikom odpowiedniego wyprzedzenia, aby mogli przygotować się na potencjalne zmiany. Wiemy, że ta wiadomość była dla wielu pracowników trudna, dlatego chcemy podkreślić, jak bardzo staraliśmy się znaleźć rozwiązania, które pozwolą przedłużyć część umów. To istotny element naszych działań na rzecz utrzymania jak największej liczby miejsc pracy i zabezpieczenia potencjału firmy w tym trudnym okresie. Jednocześnie pragniemy podkreślić, że sytuacja rynkowa pozostaje dynamiczna, a firma na bieżąco analizuje i reaguje na jej zmiany - dodaje rzecznik.
Dalej czytamy: "Jako odpowiedzialna firma, konsekwentnie realizujemy kompleksowy program optymalizacji kosztów. Działania te obejmują szereg obszarów, od weryfikacji inwestycji i kosztów operacyjnych, po rezygnację z transportu pracowniczego od 01.09.2025 r. W ramach tych kroków, już wcześniej podjęliśmy decyzję o podniesieniu opłat za użytkowanie służbowych samochodów osobowych, co skłoniło część pracowników do rezygnacji z tego benefitu".
Eko-Okna należą do katolickiego milionera
Firma, która jest jednym z największych europejskich producentów okien, należy do Mateusza Kłoska, przedsiębiorcy, który nie kryje swojego zaangażowania w promowanie wiary katolickiej. Zasłynął z billboardów o treściach religijnych, antyaborcyjnych czy namawiających do rezygnacji z rozwodów.
Z katolickimi billboardami zapoznaliśmy się na przełomie 2020 i 2021 roku, kiedy w Polsce trwały protesty związane z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej, który delegalizował aborcję. Za kontrowersyjnymi billboardami stoi Fundacja Nasze Dzieci Kornice założona przez właściciela firmy Eko-Okna Mateusza Kłoska. Dotychczas pojawiły się między innymi: „Mam 11 tygodni", „Kochajcie się mamo i tato", „Pokój, pokój, pokój…" i kultowe „Gdzie są TE dzieci?".
Mateusz Kłosek to pochodzący z Raciborza, urodzony w 1975 roku przedsiębiorca. Na terenie jego firmy Eko-Okna w Kornicach funkcjonuje także kaplica, w której pracownicy mogą modlić się nawet w czasie pracy. Eko-Okna były też głównym inwestorem przy budowie klasztoru sióstr Zawierzanek w Pietrowicach Wielkich w 2019 roku.
Spółka Eko-Okna jest największym darczyńcą fundacji Nasze Dzieci Kornice, której prezesem jest sam Mateusz Kłosek. Jej główny cel to "wspieranie rodzin, jako naturalnego i najważniejszego środowiska wychowawczego dla człowieka". Na kampanie bilboardowe sprzeciwiające się aborcji i rozwodom fundacja tylko w 2021 roku przeznaczyła aż 27 mln złotych.
Założyciel Eko-Okien i Fundacji Nasze Dzieci Kornice, często opowiadał o swojej ogromnej wierze i nawróceniu. Odbierając nagrodę diecezji opolskiej Hyacinthus Opoliensis dla osób, które "znacząco przyczyniły się do rozwoju duchowego i kulturowego Śląska”, powiedział: „Jestem na 12. miejscu na liście najbogatszych Polaków, a chciałbym być na pierwszym wśród tych naprawdę najbogatszych, co gromadzą skarby nie tu, na ziemi”. Jak sam przyznaje, przed nawróceniem zmagał się z uzależnieniem od używek.