Rafal piech polska jest jedna

"Gdy Kaczyński usłyszał o nas, wpadł w szał" - mówi Rafał Piech, szef partii, która ma nazwę ziemską i duchową

Nad Siemianowicami przede wszystkim czuwa Pan Bóg, oczywiście razem z Matką Najświętszą. Zresztą tak jak nad całym światem i każdym człowiekiem. Ale wie Pan, czasem jest taka sytuacja, że trzeba wyjść ze swojej strefy komfortu i zrobić coś więcej. Ja zdecydowałem się to zrobić 25 września 2021 roku, gdy zaczęliśmy działać jako PJJ. To jest misja - mówi Rafał Piech, prezydent Siemianowic Śląskich i lider partii Polska Jest Jedna vel Panem Jest Jezus.

Będzie się pan procesował z Jarosławem Kaczyńskim?
W partii stwierdziliśmy, że skoro chcemy wnieść nową jakość do świata polityki to odstąpimy od składania pozwu. Możemy się cieszyć, że przeciwnicy polityczni próbują się lansować naszą nazwą i podszywać pod nas, promując nas tym samym.

Myślałem, że liderzy PiS jednak nie przestraszyli się sądowej batalii z Rafałem Piechem za używanie hasła „Polska jest jedna” w kampanii wyborczej.
Pozostaje mi się cieszyć z darmowej reklamy i promocji, którą przez chwilę robiły nam inne ugrupowania polityczne. Nie trwało to długo, ponieważ szybko jedna z Partii używająca naszej nazwy ogłosiła swój program pod inną, zmienioną już nazwą.

Pan uważa, że PiS celowo wykorzystał nazwę pańskiej partii?
Jesteśmy nową, liczącą się siłą polityczną. Mamy tysiące zwolenników, a liczba ta z dnia na dzień się powiększa. Myślę, że inne partie znają doskonale naszą nazwę i wykorzystanie jej dla swoich celów powinno zastanowić szczególnie ich wyborców, jakie intencje nimi kierowały.

Liczącą się? Tak szczerze, myśli pan, że przy Nowogrodzkiej wiedzą, że taka partia jak PJJ im zagraża? Albo w ogóle istnieje?
Polska Jest Jedna jest nową prawdziwą prawicą. PJJ wnosi nową jakość do polityki. Budzi to strach dotychczasowych liderów politycznych i ich otoczenia. Chcą za wszelką cenę utrzymać obecny poziom w sondażach. Wiem, że każdy ruch PJJ jest bacznie obserwowany i analizowany. To na pewno nie świadczy o sympatii, a raczej o poczuciu zagrożenia wśród przeciwników politycznych. Podobno jest taki lider dużej Partii, który wpadł w szał słysząc o inauguracji działalności PJJ.

Wpadł w szał? I dlatego Siarkowska jest dziś w Suwerennej Polsce?
Wpadł w szał. I nie znam motywów przejścia pani poseł do Suwerennej Polski, ale nie zmiennie darzę ją wielkim szacunkiem za współpracę w sprzeciwianiu się przymusowi sanitaryzmu w Polsce.

To teraz od początku: czym jest Polska Jest Jedna?
Czym jest nasz ruch?

Partia.
Tak, to jest partia, według mnie – jedyna prawicowa partia dziś w Polsce. Partia, która stawia na najwyższe wartości i będzie budowała nową scenę polityczną, nową jakość polityki. Tak jak kiedyś budowano naszą Ojczyznę, na wartościach: Bóg, rodzina, Ojczyzna.

To chyba brzmiało: „Bóg, Honor, Ojczyzna”. Ale pan wytłumaczy, co to oznacza w polityce właściwie?
To znaczy, że stawiamy na najważniejsze wartości. Z jednej strony dekalog, z drugiej strony rodzina składająca się z mężczyzny i kobiety. I oczywiście Ojczyzna nasza, która dziś jest w wielkiej potrzebie. Widzimy, co dzieje się z naszą gospodarką, co dzieje się z przemysłem, z przedsiębiorcami, z energetyką. Mamy pomysły i program, dzięki którym Polska znów będzie stabilna, suwerenna i niezależna. Dziś rolnictwo jest rozłożone na łopatki, przedsiębiorczość upada – w 2022 roku zamknęło się w kraju pół miliona firm. Politycy swoimi decyzjami doprowadzili do tego, że drobna przedsiębiorczość umiera na rzecz korporacji, często zagranicznych.

Skrót waszej partii: PJJ można czytać jako Polska Jest Jedna albo Panem Jest Jezus. O co tu chodzi?
To jak z człowiekiem, który składa się z ciała i duszy. Tak samo my mamy, można powiedzieć, nazwę ziemską – Polska Jest Jedna i tę drugą, duchową – Panem Jest Jezus.

Ale niekatolicy też mogą się zapisać?
To nie jest organizacja tylko dla katolików. Jest dla każdego, komu nie przeszkadzają nasze wartości. Bo katolik to człowiek, który szanuje wybór innego człowieka.

Ilu PJJ ma dziś członków?
W sumie kilkaset osób, w strukturze ogólnopolskiej. W każdym regionie mamy lidera wojewódzkiego oraz około 100 liderów powiatowych. Mamy też ogromną armię sympatyków. Spotykam się z nimi w weekendy. W piątek byłem na spotkaniu w Gdańsku, gdzie uczestniczyło 200 osób.

Podobno zbiera pan wszystkich głosicieli teorii spiskowych.
Ja nie posługuję się żadnymi teoriami spiskowymi i nigdzie o takich nie mówimy. Mówimy o faktach, o światowych dokumentach, które wyjaśniają wiele zjawisk w Polsce.

Rzeczywiście, w waszym programie istotnie ani słowa o covidzie i szczepionkach.
Zawsze mówię o faktach, a wszystko co mówiłem o covidzie i segregacji sanitarnej z perspektywy czasu się potwierdziło. Myślę, że każdy sam wyciągnie właściwe wnioski.

W jakiej konkretnie sprawie?
Zawsze stałem na straży wolnego wyboru. Na przestrzeni ostatnich lat okazało się, że nakazy związane z zamykaniem szkół, z izolowaniem i blokowaniem osobistego dostępu pacjenta do lekarza, z zakazem wstępu do lasów etc. Były delikatnie mówiąc szkodliwe i niczym nieuzasadnione.

A szczepionki działają?
Panie redaktorze, proszę nie drwić.. ten preparat nie ma nic wspólnego ze szczepionką.

No tak, zapomniałem. Wróćmy na ziemię. Pan jesienią fru do Sejmu?
Przygotowujemy się do wyborów i stworzymy listy w co najmniej 21 okręgach w Polsce. Ja prawdopodobnie też wystartuję do Sejmu, ale ostatecznej decyzji jeszcze nie podjąłem.

A po co to panu?
Dla wielu to może być niezrozumiałe, bo dziś polityk odbierany jest w Polsce bardzo negatywnie. U nas jest trochę inaczej: mamy ludzi, którzy nigdy wcześniej nie angażowali się w politykę. Po prostu zdecydowaliśmy wspólnie, by ratować Ojczyznę przed czwartym gospodarczym rozbiorem.

Mógł pan ją dalej ratować w Siemianowicach. Za rok pewnie znowu pierwsza tura, pewnie bezpiecznie. A do tego jeszcze Matka Boska czuwa nad miastem. Po co panu jakiś Sejm?
Nad Siemianowicami przede wszystkim czuwa Pan Bóg, oczywiście razem z Matką Najświętszą. Zresztą tak jak nad całym światem i każdym człowiekiem. Ale wie Pan, czasem jest taka sytuacja, że trzeba wyjść ze swojej strefy komfortu i zrobić coś więcej. Ja zdecydowałem się to zrobić 25 września 2021 roku, gdy zaczęliśmy działać jako PJJ. To jest misja.

I pan ma na nią czas jako prezydent miasta?
Od poniedziałku do piątku jestem w Siemianowicach Śląskich. A w piątek po południu wyjeżdżam i w całej Polsce spotykam się z Polakami. Odbywa się to niestety kosztem mojej rodziny, mojej ukochanej żony, która bardzo mnie wspiera i daje mi wielką siłę.

Słyszałem. Podobno nawet pan jakąś sensację ostatnio wywołał w sprawach damsko-męskich.
Zapytałem „Czy ty też jesteś prawdziwym mężczyzną?”. Tak brzmiało moje pytanie. Filmik jest nieco podchwytliwy, ale chodziło o to, jak kochasz swoją żonę, a nie jak często kochasz się z żoną.

Na coś takiego mówi się chyba "aluzja".
Proszę odsłuchać, co mówiłem w tym nagraniu. Oczywiście mam nadzieję, że nikogo nie uraziłem – ale jestem przekonany, że każdy, kto zadał sobie minimum wysiłku i obejrzał filmik, bez trudu zrozumiał o co chodzi.

Może. Wracamy do wyborów. Startujecie. Jaki wynik PJJ będzie sukcesem?
14 proc. Polaków mówi dziś: nie mamy na kogo głosować. No więc ja myślę, że stać nas na wynik pomiędzy 7 a 11 procent. Proszę pamiętać, że wyborcy prawicy zawiedli się na obecnymi politykami. Każdy z nas sądził, że to prawdziwa prawica, a niestety okazało się to nieprawdą. Przez lata nam powtarzano, że mamy wybierać mniejsze zło. Dość tego. Mniejsze zło to nadal zło.

A wasze dobro to 7-11 procent? W żadnym sondażu poparcia dla partii was nie widziałem.
Ja się temu nie dziwię, że nie ma nas w mediach głównego nurtu, ani sondażach.

A nie ma ponieważ...?
Mówimy prawdę i obnażamy zło – a to niestety w wielu kręgach jest niepopularne. Uważam, że gdyby prawda, którą głosimy na temat naszej energetyki, naszych złóż, naszych rozwiązań programowych dotarła do milionów Polaków, cały ten ich globalny plan by się rozsypał. Więc się wcale nie dziwię. Gdybym ja chciał pokrzyżować pańskie plany, też bym zrzucał pana na margines.

Rozumiem. Ale ten wasz program miejscami podobny do Suwerennej Polski czy Konfederacji, a ich nikt nie marginalizuje.
Najbardziej bawi mnie, że gdy zaczęliśmy mówić o geotermii, o polskich złożach, o węglu, większość partii, które od lat zasiadają w Sejmie, nagle się przebudziła i też mówi to samo. I nagle politycy chcą bronić polskiego węgla, choć wcześniej prowadzili do likwidacji górnictwa. Wystarczy zadać sobie minimum wysiłku i poszukać kto pierwszy mówił głośno o tych tematach.

Politycy zmienili zdanie na temat górnictwa. A okoliczności na rynku surowców po rosyjskiej inwazji na Ukrainę się nie zmieniły?
Nic się nie zmieniło od dekad. Kraje, które mają zasoby naturalne takie jak węgiel cały czas zwiększają ich wydobycie. Co robi się w Polsce, która ma najwięcej węgla w Unii Europejskiej? Niszczy się górnictwo. U nas wszystko jest do góry nogami. Ostatnie trzy lata to jest podobno dodruk pieniądza w kwocie około 600 miliardów złotych bez pokrycia.

Ile???
Właśnie tyle.

A te dane to skąd?
Napływają do nas dane finansistów, ekonomistów...

Który poważny ekonomista mówił o dodruku 600 miliardów?
Wyślę panu dane (prezydent niestety nie wysłał; wspomniał, że źródłem dodruku są "agregat M0 i M1", czyli miary podaży pieniądza). Ten proceder w konsekwencji doprowadza do potężnej inflacji. Zadłużamy się na potęgę. Samorządy się wykrwawiają. Tylko w Polsce dominuje kapitał zagraniczny kosztem rodzimego. W Europie jest dokładnie odwrotnie. Wszystko na opak.

Mówi pan: „Chcemy wyrwać Polskę z rąk zdrajców, którzy nas sprzedają od 1989 roku”. Wszystkie rządy w Polsce po 1989 były zdradzieckie?
Wszystkie rządy po 1989 działały w wielu obszarach, głównie energetycznych, na niekorzyść Ojczyzny.

Mówił pan, że zdrajcy. Wszyscy?
PJJ nie chce obecnie oceniać motywów i powodów działań tych ludzi, my chcemy iść do przodu i ratować nasz kraj.

A jeśli będzie rządzić PJJ, w Polsce będzie lepiej, bo będziemy znów na potęgę kopać węgiel?
Od 1989 roku każde państwo na świecie, które ma dostęp do złóż węgla, zwiększała wydobycie. Dziś Brytyjczycy, Niemcy, Amerykanie czy Chińczycy produkują coraz więcej węgla, bo jak pisała jedna z organizacji światowych zajmujących się paliwami kopalnymi, najlepszym paliwem jest dziś węgiel i trzeba na niego stawiać.

Czy ta organizacja podsumowała, ile przez lata dokładano w Polsce do nierentownego górnictwa z publicznych pieniędzy?
W Polsce 82-84 procent energii pochodzi z węgla. Zachęcam nieustannie wszystkich obywateli, a w szczególności przedstawicieli mediów, do poznania lub przypomnienia sobie prawdziwej historii górnictwa.

Prawdziwa teraźniejszość jest taka, o ile pamiętam, że z węgla mamy nie 84, a 77 procent energii.
To zależy od instytutu, który podaje dane. Załóżmy, że z węgla produkujemy około 80 procent prądu. Więc jeśli przez lata wyniszczamy polskie górnictwo, to w końcu trzeba ten węgiel kupować zagranicą. Zastanówmy się więc, za ile my ten węgiel kupimy, gdy już wszyscy będą wiedzieć, że jesteśmy całkowicie zależni od Wschodu albo Zachodu. Polska od dekad była rozgrywana przez inne państwa, ponieważ była ogromnym zagrożeniem gospodarczym dla europejskich potęg. W 1990 roku eksportowaliśmy 40 milionów ton węgla i dzięki temu mieliśmy miliard dolarów zysku na czysto. A potem była ingerencja Banku Światowego i innych wpływowych lobbystów światowych, którzy chcieli, by Polska wycofała się z tego eksportu. Niestety polski rząd tego posłuchał.

Brzmi jak klasyczna teoria spiskowa.
Nie można faktów powszechnie znanych nazywać teorią spiskową. Wystarczy się zastanowić skąd wzięła się gigantyczna nadpodaż węgla? Przestaliśmy przecież eksportować, a potem trzeba było zmniejszać wydobycie.

I kto nas tak załatwił? Bank Światowy?
Ja nie muszę tego mówić. Odsyłam do komisji sejmowej, na której kilkanaście lat temu mówił o tym prof. Witold Kieżun. Że było ogromne lobby i nacisk, by Polska wycofała się z eksportu węgla i ogólnie z górnictwa.

Czyli światowy spisek, ale pan się mu przeciwstawi?
Jeszcze raz: żaden spisek. To są w 100 procentach fakty, dokumenty, daty, informacje, o tym, co działo się w Polsce. Mnie o to pytają ludzie na każdym spotkaniu. Zawsze odpowiadam, że musimy chociaż trochę działać jak Orban na Węgrzech. On działa na korzyść swojego kraju, ale potrafi też balansować w Unii, że to Unia musi się gimnastykować. Jesteśmy manipulowani i sprowadzani do roli służalczej, a nie o to chodzi. Powinniśmy dbać o to, by wszystko działo się z korzyścią dla obu stron.

Już zadrżałem, że pan Polskę wyprowadzi z Unii.
Ja patrzę na naszą politykę i interes Polski. Nie będę dobrze robił Unii Europejskiej kosztem polskich rodzin i przedsiębiorców. Zawsze korzyść musi być obopólna, a jeśli wspólnota narzuca nam swoje niekorzystne dyrektywy, to niech po prostu nas wyrzuci, choć wiem, że tego nie zrobi, wiedząc jak wielki potencjał drzemie w Polsce.

Ciekawe. A wracając do górnictwa, jeszcze proszę tylko powiedzieć, skąd pan weźmie pieniądze na otwieranie kopalń, bo żaden bank, nie tylko ten Światowy tego nie sfinansuje.
Skoro obecny rząd potrafił dodrukować 600 miliardów złotych i rozdawać pieniądze na prawo i lewo, to oznacza, że nas stać.

To pan twierdzi, że dodrukowano 600 miliardów.
Zapraszam pana redaktora do zapoznanie się z naszym programem dla Polski. Polska Jest Jedna mówi wprost, iż blokując szkodliwe decyzje i jednocześnie wprowadzając rozwiązania związane z wykorzystaniem naszych zasobów naturalnych doprowadzimy do stworzenia z naszego Kraju potęgi światowej. To od nas będą zależni, a nie my od innych.

A te dodrukowane miliardy wystarczą na naprawienie szkód górniczych na Śląsku? W tej sprawie większość mieszkańców Śląska jest raczej po stronie Banku Światowego.
Panie redaktorze, ja bym utrzymał poziom wydobycia na Śląsku. Musimy mieć świadomość, że węgiel to nie tylko Górny Śląsk, ale cała Polska w tym województwo lubelskie i dolnośląskie. I tam można go wydobywać nie wchodząc pod tereny zabudowane.

Na smog też pan znalazł sposób?
Mówię o energetyce węglowej w elektrowniach węglowych, gdzie posiadamy wysokiej klasy elektrofiltry i nie ma większych skutków dla środowiska. Natomiast absolutnie musimy wycofać się ze wszystkich nieekologicznych pieców w gospodarstwach indywidualnych i zainwestować w ciepło systemowe. A węgiel będzie znów naszym towarem eksportowym. Do tego nasz plan związany z geotermia, o której mówimy od dawna i którą już niektóre ugrupowania zaczęły wpisywać do swoich programów.

To już ustaliliśmy. PiS boi się PJJ.
Myślę, że każde ugrupowanie polityczne, które widzi nasze stale rosnące poparcie wśród społeczeństwa, boi się konkurencji.

Jesienią wybory do Sejmu, a za dwa lata… Rafał Piech na prezydenta RP?
Nie wiem, nie zastanawiałem się jeszcze nad tym. Padają takie propozycje, wiele osób pyta mnie o to, ale mam jeszcze trochę czasu na decyzję.

Rafał Piech

Może Cię zainteresować:

PiS: "Polska jest jedna". Rafał Piech wyśle wezwanie przedsądowe do Jarosława Kaczyńskiego

Autor: Patryk Osadnik

26/04/2023

Rafał Piech prezydent Siemianowic

Może Cię zainteresować:

Po kolejnych dawkach "preparatu" będą nam wszczepiać czipy - ostrzega prezydent Siemianowic Śląskich Rafał Piech

Autor: Katarzyna Pachelska

20/08/2022

Rafał Piech

Może Cię zainteresować:

Rafał Piech. Matka Boska i koronasceptyzm. Na czym polega fenomen prezydenta Siemianowic Śląskich?

Autor: Teresa Semik

14/09/2022

Subskrybuj ślązag.pl

google news icon