Jaka piękna i DUŻA reklama Apa*tu!
Małgorzata Socha - polska aktorka telewizyjna, znana z roli Zuzy Hoffer w serialu Na Wspólnej oraz z roli Violetty Kubasińskiej w rodzimej wersji serialu Ugly Betty, czyli słynnej BrzydUli. W centrum Katowic gwiazda ma dodatkową, wyjątkową rolę. W okresie świątecznym towarzyszy katowiczanom w drodze do pracy. Jej twarz kontem oka może zobaczyć prawie każdy, kto podróżuje tramwajem po alei Korfantego. To wszystko za sprawą ogromnego billboardu z najnowszą świąteczną kampanią marki biżuteryjnej Apart. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że reklama prawie całkowicie zasłania jedną z najciekawszych budowli w Katowicach - dawny budynek Polmagu, aka Separator.
Separator to budynek wyjątkowy. Tak naprawdę to on wyznacza historyczne centrum Katowic - to właśnie tutaj w średniowieczu stała kuźnia, która stanowiła serce ówczesnej Kuźni Boguckiej. Sam Separator powstał w 1965 roku. Zaprojektowali go Stanisław Kwaśniewicz, który w katowickim Miastoprojekcie współpracował m. in. z Jerzym Gottfriedem, Henrykiem Buszką i Marianem Skałkowskim oraz konstruktor Franciszek Klimek. Nazwa budynku pochodzi od nazwy przedsiębiorstwa dla którego obiekt został wybudowany – Biura Projektów Zakładów Przeróbki Mechanicznej Węgla „Separator”. Jego architektura jest wręcz wyjątkowa - budynek, podobnie jak sąsiednia Superjednostka, stoi na żelbetowych słupach. Te jednak w porównaniu do Superjednostki, są wyższe i bardziej strzeliste. Pierwotnie pokrywał je wzór w stylu op-art, który nie przetrwał do naszych czasów. Na parterze znajduje się oczywiście pawilon, który bawi oczy bordowym, socrealistycznym, geometrycznym reliefem.
Raczej Bawił...
Budynek od lat nazywany jest jednym z największych koszmarów architektonicznych Katowic. Szukając informacji o obiekcie w Internecie, trafiliśmy wielokrotnie na opinie mieszkańców, którzy najchętniej rozebraliby go. Nie pomaga nawet wyjątkowa architektura. Oczywiście budynek spełnia swoją podstawową rolę - mieści się w nim paredziesiąt biur różnych przedsiębiorstw. Ale dlaczego mieszkańcy Katowic go nie lubią? Istnieją dwa powody:
Numer jeden - elewacja budynku jest w opłakanym stanie. Co ciekawe architekci zaprojektowali wbudowane w obiekt urządzenie do czyszczenia elewacji. Niestety od lat nikt go nie używa. Elewacja niszczeje, a od strony zachodniej zobaczyć można ją jedynie w krótkich okresach czasu, kiedy akurat nie zakrywa jej żaden baner.

I tu przechodzimy do powodu numer dwa - zarządcy budynku znaleźli sposób na zakrycie niszczejącej elewacji. Budynek funkcjonuje jako ogromny billboard. Cała wschodnia i południowa część elewacji była już pokryta płachtami reklamującymi m. in. IEM Katowice, zegarki marki Breitling i słynnie w okresie świątecznym - kampani Apartu. Pocieszające w całej sytuacji jest to, że reklamy marki biżuteryjnej są całkiem przyjemne dla oka. Małgorzata Socha to zdolna, popularna i lubiana aktorka. Sama reklama biżuterii nie wzbudza emocji. Można powiedzieć, że jest tak zachowawcza, że aż ciężko mieć na jej temat jakąkolwiek opinię. Nawet w 2020 roku Klub Komediowy sparodiował swojskość spotu reklamowego marki i nadał parodii tytuł "Piękna i długa reklama Apa*tu" (możecie przypomnieć ją sobie TUTAJ).
My w Kato mamy za to Piękną i DUŻĄ reklamę Apa*tu, która przypomina o tym, że musimy kupić coś ładnego na Święta kobietom w naszym życiu. Jedynie roz za jaki czos, jak sie jedzie bankom ku Koszutce, wyskakuje nom Małgosia Socha zza winkla. Ale wyobraźcie sobie, że zamiast Apartu wisiałby tam baner reklamujący nowy film z serii Piła, albo Obecność...
Może Cię zainteresować:

