Kamil Gojowy ze Śląskiego Związku Chórów i Orkiestr: Śpiew kolektywny daje moc i podnosi na duchu. My przekonujemy: zrzeszajmy się!

Śląski Związek Chórów i Orkiestr obchodzi w 2025 roku piękny jubileusz: 115-lecie działalności. Odbył się już m.in. wielki jubileuszowy koncert we wspaniałej sali Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia w Katowicach. Ale śpiew kolektywny to nie tylko przeżycie kulturalne. - Według naszych badań śpiewanie w chórze, z innymi ludźmi, może być antidotum na spadek nastroju, zapobiegać depresji - mówi Kamil Gojowy ze Śląskiego Związku Chórów i Orkiestr w rozmowie wideo z cyklu Ślązaq.

Kamil gojowy miniatura2

Kamil Gojowy, ze Śląskiego Związku Chórów i Orkiestr, członek zarządu i koordynator tego szacownego stowarzyszenia, był gościem Ślązaga w ramach cyklu rozmów wideo Ślązaq. Okazją do tego spotkania jest piękny jubileusz Związku - 115-lecie działalności.

Z czego wynika wielka siła chóralnego, wspólnego śpiewu, zapytaliśmy Kamila Gojowego na samym początku.

- Z natury ludzkiej - od razu odpowiedział. - Ukłułem takie hasło - "chóry to zdrowie z natury". Zawsze staram się pamiętać, że z tymi chórami zawsze są orkiestry, bo mi jest łatwiej mówić o chórach, sam jestem dyrygentem chóralnym, mam swój zespół, natomiast orkiestry są genetycznie związane z tym ruchem, mają oczywiście swoje poletko. Ale odpowiadając na to pytanie wprost, hasło "muzyka łagodzi obyczaje" też się nie wzięło znikąd - mówi Kamil Gojowy.

Ale kolektywne śpiewanie może mieć znacznie bardziej pozytywny wpływ na naszą psychikę niż wcześniej sądzono. Może czuliśmy to zawsze podskórnie, teraz są na to dowody.

- Stworzyliśmy, wraz z Justyną Dziumą z Fundacji Hurtownia i Krzysztofem Dudzikiem - psychologiem psychoterapeutą oraz dyrygentem chóralnym, międzynarodową kampanię Muzyka Wsparcia Osób w Depresji. Chodzi o to, żeby popularyzować fakt, że muzykowanie, w naszym przypadku bardziej zawężony aspekt, czyli śpiewanie w chórze, realnie wpływa na nasz dobrostan i może zapobiegać chorobie, czyli depresji, ale również może być środkiem, narzędziem towarzyszącym terapii, wspomagającym wychodzenie z tej choroby - opisuje Kamil Gojowy.

- My też mówimy w ogóle o obniżonym nastroju, o potrzebie poszukiwania wyższego celu w życiu. To jest jakoś włożone w takim worku pod tytułem "depresja", a to już jest stan taki poważny, zdefiniowany jako choroba itd., natomiast do niego się jakoś idzie. To nie jest pstryknięcie palcem i już, więc chcemy zapobiegać. Liczne badania mówią na ten temat i tu najlepiej odwołam słuchaczy do badań Benefits of Thinking Europejskiego Stowarzyszenia Chóralnego. One zostały przetłumaczone na język polski przez Śląski Związek Chórów i Orkiestr, znajdują się na naszej stronie, tam jest pełna tabela ze wszystkimi książkami, raportami z wielu różnych krajów - dodaje Gojowy.

Śląski Związek Chórów i Orkiestr w tym roku obchodzi 115-lecie działalności. Wiele się o tym mówi, że właśnie na Śląsku tradycja wspólnego śpiewania, muzykowania jest bardzo silna, była bardzo silna. Dlaczego właściwie ludzie lubili u nas razem śpiewać, spotykać się i śpiewać?

- Byliśmy zawsze terenem pogranicza. I to wpłynęło na to, że ruch śpiewactwa, muzykowania, czasem w zespołach mandolinowych, akordeonowych, orkiestrach dętych, górniczych i tak dalej, rozwijał się bardzo prężnie - mówi Kamil Gojowy. - Druga rzecz, industrializacja tego regionu, co pociąga za sobą po pierwsze społeczności skupione wokół konkretnej dziedziny. Mamy wiele ludowych pieśni zawodowych, hutniczych czy górniczych, ale też industrializacja przynosi pieniądze jakiegoś mecenasa, którego stać na to, żeby mieć chór przyzakładowy, albo żeby zbudować dom kultury, który będzie miał chór, bo będzie ośrodkiem jakiegoś życia lokalnej społeczności. Ja bym to nazwał takim wczesnym well-beingiem - dodaje.

Choć Śląski Związek Chórów i Orkiestr trudne chwile ma już za sobą i teraz prężnie działa, zrzeszając ponad 100 zespołów, to stojący na jego czele ludzie chcieliby widzieć w nim jeszcze więcej grup. Dlaczego warto dołączyć do Związku?

- Nie dalej jak dwa dni temu zadałem pytanie jednej z członkiń Śląskiego Związku Chórów i Orkiestr, dyrygentce orkiestry smyczkowej, jedynej, którą mamy, czemu bycie w związku jest, jej zdaniem, fajne. I ona mi powiedziała, że oni się czują bezpiecznie, że tu jest jak w zdrowym związku. Czyli ja tu jestem, ale ja jestem wolny. Mam swoją przestrzeń, natomiast mam też plecy. Czuję to wsparcie - opowiada Kamil Gojowy.

Związek przygotowuje teraz duży raport o tym, czym jest śpiew kolektywny. Badanie dotyczy też potrzeb ruchu śpiewaczego.

- Największe potrzeby tego ruchu dotyczą rzeczy bardzo prostych, jak miejsce na próby, sukcesja, czyli brak liderów w ruchu. Jak finanse. Ale bardzo często jest tak, że te pieniądze, i to mówię z perspektywy człowieka, który się tym zajmuje na co dzień, leżą. Tylko trzeba wiedzieć, gdzie i jak po nie sięgnąć. Czyli ważne są kompetencje, jak przygotować dobry projekt, jak zaaplikować o środki, a czasem nie aplikować, ale jak rozmawiać z samorządem albo z ludźmi gdzieś dookoła swojego środowiska, żeby te pieniądze w umiejętny sposób pozyskać - tłumaczy przedstawiciel Śląskiego Związku Chórów i Orkiestr, i zachęca jednocześnie wszystkie te zespoły z woj. śląskiego, które działają jako wolne elektrony, o przyłączenie się do wspólnoty, jaką tworzą chóry i orkiestry w prężnym Związku.

Zadanie realizowane jako element projektu Harmonia Działań - rozwój wspólnoty amatorskiego ruchu muzycznego dla śląskiej kultury finansowanego ze środków Narodowego Instytutu Wolności - Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego w ramach rządowego programu wsparcia organizacji pozarządowych MOC MAŁYCH SPOŁECZNOŚCI.

Spacer graniczna miniaturka

Może Cię zainteresować:

Ulica Graniczna: od peryferii do centrum Katowic. Spacerem przez historię, zabudowę i codzienność miasta

Autor: Tomasz Borówka

21/11/2025

Anna Szostak. 10. Festiwal Muzyki Ukraińskiej w Wasrzawie. 10 września 2024.

Może Cię zainteresować:

Anna Szostak – Osobowość Roku XV odsłony Koryfeuszy Muzyki Polskiej 2025. Dzieło jej życia – «Camerata Silesia» – Zespół Śpiewaków Miasta Katowice – świętuje 35 lat istnienia, a ona sama – urodziny

Autor: Robert Lechowski

10/11/2025

Carmen Moreno.

Może Cię zainteresować:

Górny Śląsk kolebką swingu? Zmarła Carmen Moreno, zwana królową polskiego jazzu. Mieszkała w Mysłowicach

Autor: Robert Lechowski

16/11/2025

Subskrybuj ślązag.pl

google news icon
Reklama