Z Parku Śląskiego do Singapuru. Krystyn Olszewski, światowej sławy architekt i urbanista oraz... projektant WPKiW

Trwająca w Muzeum Emigracji w Gdyni wystawa przypomina postać wybitnego polskiego architekta. Krystyn Olszewski, nim zaprojektował nowoczesny Singapur, poza Gdynią działał również na Górnym Śląsku. Co mu zawdzięczam? Ano Wojewódzki Park Kultury i Wypoczynku! Tak, tak – pierwotna koncepcja i wstępny projekt naszego Parku Śląskiego to między innymi dzieło Olszewskiego.

Wystawa „Singapur. Krystyn Olszewski: Miasto, Urbanistyka, Przyszłość”, zainaugurowana 17 września 2025 w Muzeum Emigracji w Gdyni to fascynująca opowieść o polskim architekcie, który współtworzył przestrzenną wizję jednej z najbardziej dynamicznych metropolii Azji. Ekspozycja ukazuje, jak Olszewski wniósł do planowania Singapuru idee zintegrowanego miasta: zrównoważonego, dostępnego, funkcjonalnego. Ale tym, co czyni tę wystawę szczególnie dla nas interesującą, jest fakt, że ważnym etapem drogi Olszewskiego do Singapuru był Śląsk. A dokładniej, Wojewódzki Park Kultury i Wypoczynku – nasz Park Śląski.

Z Warszawy do Singapuru... przez Auschwitz

Krystyn Olszewski (1929–2012) był architektem i urbanistą. Nim jednak ukończył Wydział Architektury Politechniki Warszawskiej, przeżył piekło wojny i okupacji. Będąc członkiem Szarych Szeregów, w maju 1942 roku został aresztowany przez Gestapo za posiadanie broni. Skazany na śmierć, cudem uniknął egzekucji – wyrok zamieniono na uwięzienie w obozie koncentracyjnym. Przeszedł przez gehennę kilku kacetów: od Oświęcimia, przez Gross-Rosen, po Buchenwald, Dachau i podobóz tego ostatniego - München-Allach. Ocalał. I po wyzwoleniu zza obozowych drutów wrócił do kraju, by tam dokończyć rozpoczęte na tajnych kompletach architektoniczne studia.

Po ich ukończeniu pozostał na swojej alma mater, gdzie objął stanowisko wykładowcy w Katedrze Urbanistyki. Już wtedy angażował się w projekty rozwoju przestrzennego polskich miast, w tym także w planowanie portów morskich w Gdańsku i Gdyni. Był nie tylko teoretykiem, ale praktykiem – jego spojrzenie na miasto jako organizm społeczny i funkcjonalny kształtowało się w bezpośrednim kontakcie z wyzwaniami odbudowy i modernizacji powojennej Polski.

Po wyjeździe do Singapuru w latach 60. odegrał kluczową rolę w planowaniu przestrzennym tego miasta-państwa, współtworząc koncepcję rozwoju opartą na decentralizacji, integracji funkcji miejskich i harmonii z naturą. W 1968 roku Krystyn Olszewski został głównym projektantem koncepcyjnego planu rozwoju przestrzennego Singapuru. Jego zadaniem było stworzenie wizji miasta, które nie tylko sprosta gwałtownemu wzrostowi demograficznemu, ale też stanie się wzorem zrównoważonego rozwoju w Azji Południowo-Wschodniej. Pracował nad tym planem do 1971 roku, a następnie – jako ekspert ONZ – odpowiadał za przebudowę centrum Singapuru w latach 1971–1973.

Jego koncepcja była rewolucyjna: zakładała budowę pierścienia nowych dzielnic wokół centralnych terenów zielonych, które miały pełnić funkcję nie tylko rekreacyjną, ale też hydrologiczną – służąc do pozyskiwania i magazynowania wody deszczowej. Każda dzielnica miała być samowystarczalna: składać się z osiedli mieszkaniowych, szkół, parków, centrów handlowych i stref lekkiego przemysłu. Całość miała być spięta systemem autostrad miejskich i nowoczesnym metrem – Mass Rapid Transit (MRT), którego budowę Olszewski później koordynował jako starszy architekt w MRT Corporation.

Wielkie projekty i nowa myśl o przestrzeni

Do najważniejszych realizacji Olszewskiego należą:

  • Marina City (brzmi znajomo?) – koncepcja miasta-parku nad zatoką Marina, zrealizowana w latach 1980–1983.
  • Port lotniczy Changi – lokalizacja i planowanie jednego z największych lotnisk świata, na terenach odzyskanych z morza.
  • Singapore Science Park – centrum nauki i innowacji, łączące funkcje edukacyjne, badawcze i rekreacyjne.
  • Siedem stacji metra MRT – Olszewski odpowiadał za ich koordynację i projekt architektoniczny; otwarto je w 1987 roku.

W późniejszych latach Olszewski prowadził również badania nad wpływem przemysłu na środowisko naturalne Singapuru, co wpisywało się w jego holistyczne podejście do urbanistyki. Singapurowi poświęcił łącznie 15 lat życia. Jego projekty nie tylko ukształtowały fizyczną strukturę miasta, ale też wpłynęły na sposób, w jaki Singapur myśli o przestrzeni: jako o systemie funkcjonalnym, społecznym i ekologicznym. Zrywał z chaotyczną zabudową typową dla azjatyckich metropolii, proponując model miasta zorganizowanego, zintegrowanego i zrównoważonego.

Choć sam Krystyn Olszewski od lat 60. działał już w Azji, warto zauważyć, że elementy jego myślenia o przestrzeni odnajdujemy także w ówczesnym planowaniu przestrzennym Górnego Śląska. Nie jest to może bezpośrednia zasługa Olszewskiego, lecz dowód na to, że środowisko urbanistów i architektów, z którego się wywodził, nie tylko nadążało za światowymi trendami, ale wręcz je współtworzyło. W projektach osiedli, układach komunikacyjnych czy koncepcjach zieleni miejskiej widać echo tej samej wizji miasta jako systemu społecznego, funkcjonalnego i otwartego.

Początki na Śląsku: WPKiW jako laboratorium idei

Dla nas więc najciekawsze będzie to, że zanim jednak jego nazwisko Olszewski zaczęło rezonować w kontekście Singapuru, współtworzył on jeden z najważniejszych projektów urbanistycznych Śląska w historii. Bo takim niewątpliwie jest Wojewódzki Park Kultury i Wypoczynku w Chorzowie. W 1950 roku, tuż po ukończeniu studiów, Olszewski wszedł w skład zespołu projektowego prof. Jana Wejherta, który opracowywał założenia, koncepcje urbanistyczną i program tej gigantycznej inwestycji. WPKiW miał być odpowiedzią na potrzeby mieszkańców gęsto zaludnionego regionu przemysłowego – przestrzenią wypoczynku, kultury, edukacji i wspólnoty.

Wśród autorów zasadniczego dokumentu „Założenia i opis projektu Wojewódzkiego Parku Kultury i Wypoczynku” z 1950 roku nazwisko Olszewskiego figuruje na jednym z czołowych miejsc. Wspólnie z prof. Kazimierzem Wejchertem i inż. Tadeuszem Baumem tworzył tzw. „spółkę architektów”, odpowiedzialną za opracowanie projektu przestrzennego. To trio wspomagali Małgorzata Olszewska, Włodzimierz Gierałtowski, Janusz Cesarz i Jerzy Podbioł. Lecz Olszewski nie odgrywał roli pomocniczej – to była pozycja twórcza, decydująca o kształcie ogromnego parku, który do dziś pozostaje jednym z największych założeń parkowych w Polsce. I choć był to dopiero projekt wstępny, tzw. wywoławczy – to ostateczny projekt WPKiW prof. Władysława Niemirskiego bazował na nim w zasadniczych kwestiach założeń koncepcyjnych i programowych Parku. Tym, co zespół Wejcherta nie w pełni docenił – zapewne z racji pośpiechu, w jakim sporządzano projekt – były warunki terenowe. To one wymusiły późniejszą modyfikację szeregu technicznych szczegółów, z siecią wodną na czele. Jednak na planie dzisiejszego Parku Śląskiego z łatwością rozpoznamy elementy, które w roku 1950 narodziły się na kreślarskich deskach „spółki architektów” Wejcherta, do której należał Krystyn Olszewski.

Inż. Olszewski na pierwszej stronie

Potwierdzeniem jego znaczenia wśród twórców WPKiW jest słynny artykuł „Poemat nowych dni”, opublikowany 31 grudnia 1950 roku w dodatku „Świat i Życie” do „Dziennika Zachodniego”. Tekst prezentował rodzący się projekt WPKiW jako manifest nowoczesności i społecznego postępu. Wśród wymienionych twórców WPKiW znalazł się Krystyn Olszewski, a jego fotografia – obok zdjęcia Kazimierza Wejcherta – została opublikowana na pierwszej stronie. Stanowiło to niezwykłe wyróżnienie: w epoce, gdy medialna ekspozycja była ściśle kontrolowana, nie zamieszczono ani zdjęcia głównego demiurga Parku Jerzego Ziętka, ani nawet Józefa Olszewskiego, pierwszego sekretarza KW PZPR o tym samym co architekt nazwisku. Zamiast prominentów właśnie Krystyn Olszewski stał się jednym z dwóch ludzi, których twarze symbolizowały bezprecedensowy, wizjonerski projekt gigantycznego parku w sercu przemysłowego Śląska.

Śląski poligon Olszewskiego

Olszewski współtworzył więc koncepcję urbanistyczną Wojewódzkiego Parku Kultury i Wypoczynku, czyli dzisiejszego Parku Śląskiego, który do dziś jest jednym z największych założeń parkowych w Polsce (a bez wątpienia najbardziej wystawnym i wysmakowanym architektonicznie). Projektowanie WPKiW wymagało nowatorskiego podejścia do przestrzeni rekreacyjnej w gęsto zaludnionym regionie przemysłowym. Olszewski wniósł do tego projektu ideę zintegrowanej przestrzeni publicznej, łączącej wypoczynek, edukację i kulturę – czyli dokładnie to coś, co później rozwinął na skalę metropolitalną w Singapurze. Można więc powiedzieć, że Śląsk był dla niego poligonem doświadczalnym, a WPKiW – jednym z pierwszych miejsc, gdzie testował w praktyce koncepcje, które później zyskały światowy rozgłos.

Wystawa w Muzeum Emigracji w Gdyni przypomina nam, że historia urbanistyki to nie tylko dzieje miast, ale też biografie ludzi, którzy je kształtowali. Krystyn Olszewski to postać, która zasługuje na miejsce w śląskiej pamięci. Nie tylko jako współtwórca Parku Śląskiego, ale jako człowiek, który tu formułował i testował idee, które później zmieniły oblicze azjatyckiej metropolii. W czasach, gdy pytamy o tożsamość regionu i jego wkład w świat, warto przypomnieć, że ważna składowa globalnego myślenia o mieście wzięła swój początek tu – między Chorzowem a Katowicami.

O wystawie:

Singapur. Krystyn Olszewski: Miasto, Urbanistyka, Przyszłość

Miejsce: Muzeum Emigracji w Gdyni, ul. Polska 1
Czas trwania
: 17 września 2025 – 1 lutego 2026
Organizator:
Narodowy Instytut Architektury i Urbanistyki
Współorganizator:
Muzeum Emigracji w Gdyni
Kurator:
Piotr Woliński

Największa część WPKiW nie powstała na hałdach, tylko na terenach rolniczych.

Może Cię zainteresować:

WPKiW powstał na samych hałdach i nieużytkach? To największy mit Parku Śląskiego. Skrzywdzono też ludzi

Autor: Tomasz Borówka

30/05/2025

Fidel Castro z pionierami w Parque Lenin, rok 1974

Może Cię zainteresować:

Kubański towarzysz, czyli Park Śląski w Hawanie. Fidel Castro też miał swój WPKiW

Autor: Tomasz Borówka

23/02/2025

Rzeźby Carriera-Bellouse'a w Małym Wersalu (pośrodku) i w WPKiW (po bokach)

Może Cię zainteresować:

Z książęcego stołu. Od paryskiego salonu Blanki de Païvy do WPKiW Jerzego Ziętka, czyli niezwykłe losy rzeźb ze Świerklańca

Autor: Tomasz Borówka

08/08/2025

Subskrybuj ślązag.pl

google news icon
Reklama