Kryzys w Bibliotece Śląskiej. Odchodzą osoby z kierownictwa, nie chcą współpracy z prof. Kadłubkiem. Dyrektor: To są kalumnie

Źle się dzieje w Bibliotece Śląskiej. - To największy kryzys zarządczy w dziejach naszej instytucji - martwią pracownicy Biblioteki Śląskiej, obchodzącej 100-lecie istnienia. W ubiegłym tygodniu wypowiedzenie z funkcji zastępcy dyrektora do spraw technicznych złożył Krzysztof Szymański. Również Elżbieta Popielska, kierownik projektu Śląskie Digitarium, zrezygnowała z pracy. Szymański wprost przyznaje, że powodem jego decyzji jest konflikt z dyrektorem Biblioteki Śląskiej dr. hab. prof. UŚ Zbigniewem Kadłubkiem.

Biblioteka slaska

26 kwietnia 2023 r. wypowiedzenie z pracy złożyła Elżbieta Popielska, kierownik dużego (o wartości prawie 40 mln zł) unijnego projektu Śląskie Digitarium, prowadzonego przez Bibliotekę Śląską. Dzień po niej, 27 kwietnia 2023 r. podobną decyzję podjął Krzysztof Szymański, zastępca dyrektora Biblioteki Śląskiej do spraw technicznych - on zdecydował o rezygnacji ze stanowiska dyrektora ds. technicznych, decydując się na kontynuowanie pracy w BŚ jedynie jako kierownik Działu Automatyki i Transportu Magazynowego (wcześniej łączył te dwie funkcje). Popielska pracowała w tej jednej z najważniejszych instytucji kultury w województwie śląskim 3,5 roku, Szymański - 18 lat.

Wicedyrektor wysłał mail do wszystkich pracowników BŚ

Zastępca dyrektora Biblioteki Śląskiej do spraw technicznych 27 kwietnia napisał i wysłał wszystkim pracownikom Biblioteki Śląskiej, łącznie z dyrektorem Zbigniewem Kadłubkiem, oraz marszałkowi woj. śląskiego Jakubowi Chełstowskiemu mail ze swojego służbowego konta, w którym wyjaśnia powody swojej decyzji.

Publikujemy ten list w całości:

"Szanowny Panie Profesorze, Dyrektorze Biblioteki Śląskiej,

Pyta mnie Pan, czy mam coś na sumieniu w związku z odmową udziału w dzisiejszej konferencji prasowej? Odpowiadam więc uczciwie i zgodnie ze swoim sumieniem.

Tak, Panie Dyrektorze, mam coś na sumieniu. Mam na sumieniu moje długotrwałe milczenie i brak z mojej strony skutecznej ochrony pracowników Biblioteki Śląskiej, których doprowadził Pan do skłócenia, rozstroju nerwowego, stanów lękowych, a w niektórych przypadkach nawet do rezygnacji z pracy.

Osobiście wszystkich za to bardzo przepraszam.

Wzywam zatem Pana do zaprzestania dotychczasowo stosowanych metod zarządzania, do zakończenia naruszania dóbr osobistych poszczególnych pracowników, łącznie z moją osobą!

Przyszedł czas na przerwanie milczenia, bierności wobec niegodziwości i akceptacji Pańskiego zachowania i postępowania. Czas zakończyć wytworzoną przez Pana w Bibliotece Śląskiej absurdalną rzeczywistość i nonsensy organizacyjne. Doprowadził Pan do chaosu, degrengolady i destabilizacji w strukturze organizacyjnej, podziale kompetencji, zależności służbowej i odpowiedzialności. Nieakceptowalne jest granie na emocjach pracowników, co w konsekwencji wpływa na realizację ich obowiązków służbowych, obniża wydajność i jakość świadczonej pracy. Sączenie w załogę jadu, budowanie toksycznej atmosfery i zarządzania poprzez konflikt jest nie do zaakceptowania. Nie zgadzam się na wprowadzanie wśród załogi fałszywych informacji, stosowanie manipulacji, rozgrywanie, stygmatyzowanie poszczególnych osób, konfliktowanie, a w najgorszych przypadkach rzucanie krzywdzących oskarżeń. Nie ma mojego przyzwolenia na Pańskie celowe kolportowanie wśród naszych koleżanek i ich kolegów oszczerstw, nieprawdziwych informacji, pomówień i szczucia prowadzącego jednostki do błędnych reakcji, zachowania i postaw. Bezczelnością i hipokryzją jest wykorzystanie siły zajmowanego stanowiska do górowania nad zespołem (przypominam tylko, że w niektórych przypadkach bardziej wykształconym niż Pan). Nikt nie dał Panu prawa do upokarzania i znęcania się psychicznego nad osobami zatrudnionymi w naszej bibliotece.

Odpowiadając na Pańską skandaliczną wiadomość, przypominam też, że od piątku 21 kwietnia bieżącego roku bezskutecznie próbowałem się umówić z Panem na spotkanie dotyczące między innymi mojej roli i charakteru ewentualnego wystąpienia podczas konferencji prasowej, co, dodajmy, nie leży w zakresie moich obowiązków.

Z uwagi na Pańskie zachowanie nie życzę sobie, aby utożsamiać moje nazwisko z Pana osobą, w związku z czym w trybie natychmiastowym rezygnuję ze stanowiska Zastępca Dyrektora ds. Technicznych.

Żałuję, że przez długi czas utożsamiany byłem z Pana najbliższymi współpracownikami. Nie podpisuję się pod Pana decyzjami i chciałbym, by to w tej chwili najdobitniej wybrzmiało. Pozostając w oczekiwaniu na pozew sądowy z Pańskiej strony (ostatnio popularny straszak w Pańskich ustach), serdecznie pozdrawiam.

PS. Dla ułatwienia sprawy proponuję powołać się na artykuł 212 KK, artykuł 190 KK, artykuł 94 [3] KP.

Krzysztof Szymański"

Szymański: "Nie nadaje się do kierowania Biblioteką Śląską"

Krzysztof Szymański w rozmowie ze ŚLĄZAG-iem potwierdza, że złożył rezygnację z zajmowanego stanowiska dyrektora ds. technicznych w Bibliotece Śląskiej, jest autorem cytowanej powyżej wiadomości email i podtrzymuje wszystkie zarzuty kierowane w stronę dyrektora Biblioteki Śląskiej.

- Nie krytykuję dorobku naukowego i wiedzy, którą posiada pan Kadłubek, bo ona jest wybitna i absolutnie niepodważalna. Ale w mojej opinii osobowościowo i zarządczo nie nadaje się on do kierowania taką ważną i dużą instytucją jak Biblioteka Śląska - mówi w rozmowie ze ŚLĄZAG-iem Krzysztof Szymański.

- Osobiście czuję się ofiarą wielomiesięcznego ucisku i nękania mającego znamiona mobbingu ze strony pana Kadłubka, jednak przede wszystkim występuję w imieniu innych bardzo mocno pokrzywdzonych pracowników. Mam dowody obligujące mnie do skierowania sprawy wobec pana Kadłubka do właściwych organów państwowych. Jako mobbing w dużym skrócie rozumiem uporczywe upokarzanie, pomawianie, obraźliwe, szydercze a nawet poniżające uwagi i komentarze, ale też podważanie autorytetu i kompetencji, izolowanie od informacji, pomijanie w procesach decyzyjnych. Często nakazywanie wykonywania czynności służbowych niebędących w zakresie obowiązków i kompetencji pracowników, manipulowanie informacjami, przekazywanie nieprawdziwych danych, wprowadzanie w błąd i zdezorientowanie. Nieustanne stwarzanie poczucia zagrożenia i szantażu w postaci straszenia groźbą utraty pracy i stanowiska. Nieustanne powoływanie się na wpływy i znajomości u wysokich urzędników. Nadużywanie władzy, i tym zdominowanie pracownika - tłumaczy były już dyrektor ds. technicznych Biblioteki Śląskiej.

W swoim liście z 27 kwietnia Krzysztof Szymański przywołuje "skandaliczną wiadomość", jaką przesłał do niego dyrektor Kadłubek. Chodzi mu o mail z 27 kwietnia z godziny 8:59, w którym dyrektor Biblioteki Śląskiej pisze:

"Panie Szanowny,
Czyżby miał Pan coś na sumieniu, że obleciał Pana strach przed konferencją prasową?
Niepojawienie się na konferencji prasowej uznaję za niewykonanie polecenia służbowego.
Uważam również za niestosowne pouczanie mnie i wyznaczanie mi godzin spotkania.
Proszę wybaczyć, ale to ja o tym decyduję, kogo chciałbym przyjąć, z kim chciałbym porozmawiać.
Z ukłonami
dr. hab. prof. UŚ Zbigniew Kadłubek"

Wspomniana konferencja prasowa została zwołana na 27 kwietnia w Bibliotece Śląskiej. Teoretycznie w odpowiedzi na zawierający wiele zarzutów w stosunku do dyrektora Kadłubka anonimowy list pracowników Biblioteki Śląskiej do ministra kultury i dziedzictwa narodowego Piotra Glińskiego. Jednak konferencja finalnie miała taki przebieg, że dyrektor mówił głównie o rozpoczynającym się Tygodniu Bibliotek. Na pytania o zarzuty pracowników prof. Kadłubek odpowiedział, że w BŚ powstała grupa związkowa, która domaga się podwyżek. Był postulat podwyżki w wysokości 1000 zł dla pracownika, pracowniczki. Tego, jak argumentował prof. Kadłubek, oczywiście nie mógł spełnić. Inne postulaty, wg dyrektora, zostały wypełnione, albo są w drodze. Propozycja, żeby przyjąć 800 zł została odrzucona, a więc zostały negocjacje o 800-1000 zł. Dyrekcja i związek zawodowy weszły na drogę sporu zbiorowego. Mediator został już wyznaczony. Jak informuje Kadłubek, pierwsze spotkanie mediacyjne odbędzie się do 17 maja.

Kadłubek: "Szymański i tak by został odwołany"

Zadzwoniliśmy do dr. hab. prof. UŚ Zbigniewa Kadłubka z prośbą o komentarz w sprawie zarzutów stawianych mu przez Krzysztofa Szymańskiego.

- To jest donos. W czwartek mieliśmy konferencję prasową w związku z tymi różnymi donosami, albo też próbą zaszczucia niektórych pracowników, włącznie z moją skromną osobą - mówi dyrektor Biblioteki Śląskiej. - To są kalumnie. Ja bym bardzo chętnie panią zaprosił na taką dłuższą rozmowę, moglibyśmy porozmawiać, pokazałbym pani niektóre rzeczy - dodaje Kadłubek (taką rozmowę chętnie przeprowadzimy po majówce - przyp. autorki).

Pytany o to, jak odnosi się już nie do anonimowego listu, ale do oficjalnego maila swojego zastępcy, mówi:

- To jest ten sam język jak anonim, ja go znam. To jest osoba (Krzysztof Szymański - przyp. red.), która już od dłuższego czasu destabilizowała pracę. Nie chcę jednak oskarżać, dopóki nie rozwiąże się sprawa na poziomie pracy. Rozsyłanie dokumentów wewnętrznych instytucji do mediów jest też trochę nie na miejscu, ale to już uwaga do pana Szymańskiego. Jak pani widzi, trudno mówić o rozmontowaniu Biblioteki Śląskiej, bo jest ona właściwie w ciągłym remoncie. Trudno mi mówić o rozmontowaniu, raczej o zaprawianiu. Szymański i tak by został odwołany w najbliższych dniach - dodaje Kadłubek.

Prof. Kadłubek, pytany o to, czy oprócz Szymańskiego jeszcze jedna dyrektorka złożyła wypowiedzenie, mówi, że to nieprawda.

- Żal patrzeć na to, co się dzieje w Bibliotece Śląskiej - mówi pracownik tej instytucji (imię i nazwisko do wiadomości redakcji). - Nikt już nie chce pracować z dyrektorem Biblioteki Śląskiej. Szykują się kolejne wypowiedzenia kadry zarządczej - dodaje.

W Bibliotece Śląskiej trwa od kilku miesięcy audyt, zorganizowany przez Urząd Marszałkowski Woj. Śląskiego (BŚ jest jednostką kultury podlegającą pod Urząd Marszałkowski). Jak mówi nasz informator, został on zainicjowany z powodu dużej liczby skarg pracowników Biblioteki Śląskiej na jej dyrektora.

Zbigniew Kadłubek, dyrektor Biblioteki Śląskiej

Może Cię zainteresować:

Biblioteka Śląska przed Tygodniem Bibliotek. Co odbędzie się w ramach corocznej akcji promocji czytelnictwa i bibliotek?

Autor: Tomasz Borówka

27/04/2023

Prof. Zbigniew Kadłubek w Stacji Biblioteka

Może Cię zainteresować:

Prof. Zbigniew Kadłubek o swoich śląskich korzeniach, ukochanych miejscach, Bibliotece Śląskiej i śląskiej kulturze

Autor: Tomasz Borówka

14/07/2022

Chebzie Stacja Biblioteka

Może Cię zainteresować:

Chebzie ma nie tylko pyntlę. Stacja Biblioteka to modelowy przykład, jak na Śląsku dbać o architekturę

Autor: Michał Wroński

25/03/2024

Subskrybuj ślązag.pl

google news icon