Marian Piegza: Gdzie na Śląsku i w województwie śląskim szukać rozgwieżdżonego nieba?

Rozgwieżdżone niebo staje się na Śląsku coraz większym luksusem – ale są miejsca, gdzie wciąż można się nim zachwycać. Od Izerów po Bieszczady i od Sopotni Wielkiej po Ostoję Ciemnego Nieba – wciąż znajdziemy enklawy ciszy i ciemności, wolne od miejskiego blasku. Marian Piegza podpoiada, gdzie je znaleźć i dlaczego warto je chronić.

Izerski Park Ciemnego Nieba

Bardzo popularna przed laty kołysanka napisana przez Ewę Szelburg-Zarembinę ilustrowała to, co większość słuchaczy widziała, czyli widok nocnego nieba. Przypomnijmy:

Idzie niebo ciemną nocą,/ ma w fartuszku pełno gwiazd./ Gwiazdy świecą i migocą,/ aż wyjrzały ptaszki z gniazd./ Jak wyjrzały, zobaczyły/ to nie chciały dłużej spać./ Kaprysiły, grymasiły,/ żeby im po jednej dać.

Obecnie bajkowe ptaszki, jak i zakochani chcący spacerować pod rozgwieżdżonym niebem, mieliby trudności, by zobaczyć „kobierzec” gwiazd. Problem tkwi w zbyt dużym wieczornym, nocnym naświetleniu ziemi. Zachwycamy się podświetlonymi obiektami zabytkowymi, lampami solarnymi w ogrodach, parkach, a nawet balkonach. Świecą od zmroku do świtu i w efekcie mamy do czynienia z zanieczyszczeniem świetlnym, czyli nadmiernym oświetleniem nocnym, spowodowanym przez sztuczne źródła światła. Nie wszyscy wiedzą, że wpływa ono na zdrowie ludzi, zachowanie przyrody i po prostu na zdolność do obserwowania gwiazd i innych obiektów niebieskich. To zanieczyszczenie światłem jest problemem globalnym, z którego nie wszyscy zdają sobie sprawę. Coraz częściej mówi się o ochronie ciemnego nieba, gdyż na całym świecie, co roku (w tym także w Polsce) ubywa miejsc, gdzie można podziwiać ciemne niebo pełne gwiazd. Nocne światło wpływa pozytywnie na komfort życia każdego człowieka. Badania wskazują, że istnieje potrzeba ciemności, by normalnie żyć w dobowym rytmie. Każdy z nas może ograniczyć nadmiar emisji światła wieczorną, nocną porą.

Parki Ciemnego Nieba

Żeby zobaczyć rozgwieżdżone niebo wystarczy pojechać np. w Bieszczady, w miejsca oddalone od sadyb ludzkich i popatrzeć w przestworza. Wtedy dostrzec różnice między tym, co dostrzegamy lub raczej nie dostrzegamy na niebie nad miastami, a nawet wioskami. Tu zresztą, a ściślej w Bieszczadach Zachodnich, jest oficjalne miejsce z obszarem ciemnego nieba. Jest to Park Gwiezdnego Nieba „Bieszczady”, drugi co do wielkości park nocnego nieba w Europie, To prawdziwy raj dla pasjonatów astronomii. Co ciekawe, razem z Transkarpackim Parkiem Ciemnego Nieba na Ukrainie i słowackim Parkiem Ciemnego Nieba „Połoniny” tworzy gigantyczny Trójpark Ciemnego Nieba Karpaty Wschodnie, o łącznej powierzchni aż 280 tys. ha.

Aktualnie tworzy się parki ciemnego nieba. Chyba pierwszym był w Polsce Izerski Park Ciemnego Nieba utworzony w roku 2009. Na dobrą sprawę to właściwie polsko-czeski transgraniczny park ciemnego nieba. A to oznacza, że to takie pierwsze na świecie miejsce obserwacyjne wspólne dla dwóch krajów. Ma doskonałą lokalizację – pomiędzy uzdrowiskową miejscowością Świeradowa-Zdroju i Szklarską Porębą, popularnymi karkonoskimi kurortami turystycznymi. Po stronie czeskiej leży w kraju libereckim.

A w południowym regionie jest Sopotnia Wielka, wieś na Żywiecczyźnie, w gminie Jeleśnia, która już w latach 90. XX w. została niejako wzięta pod opiekę przez astronomów. To tu ściągają astroturyści z całego świata, aby oglądać gwiazdy. Podobno był tu również amerykański astronauta George Zamka. Podziwiać można tu nocne niebo: Drogę Mleczną czy zaćmienie Księżyca można oglądać tu w pełnej krasie.

Przyjaznym miejscem dla obserwacji gwiazd jest również Ostoja Ciemnego Nieba. Teren chroniony przed smogiem świetlnym obejmuje Izdebno i Chalin. Są to niewielkie miejscowości w gminie Sieraków, w województwie wielkopolskim, leżące około 70 km od Poznania. Miejscowością, w której obserwacje nocnego nieba są bardzo efektowne są Palowice w gminie Czerwionka-Leszczyny na Śląsku. To dobre miejsce ze względu na wdrażane rozwiązania minimalizujące zjawisko smogu świetlnego.

Krainy mroku

Wcześniej wspominaliśmy o obszarach zagranicznych do podziwiania ciemnego nieba. Tu należy dodać też Irlandię, zwłaszcza obszary wiejskie, które są oddalone od miejskich świateł, co zapewnia ciemne niebo idealne do obserwacji gwiazd. W Irlandii jest np. Mayo International Dark Sky Park. To jedno z nielicznych miejsc na świecie, gdzie można podziwiać takie czyste i ciemne niebo, idealne do obserwacji gwiazd. Tam też mamy Park Narodowy Gór Wicklow – uznany za „Dark Sky Place”. Również w Kerry, niedaleko Caherdaniel, znajduje się rezerwat ciemnego nieba. Dosyć dobre warunki do obserwacji ciemnego nieba panują również w Burren. Zresztą na Wyspach Brytyjskich jest wiele takich miejsc. Jest jednak pewne „ale”: pogoda. Dlatego planowanie wycieczki w te miejsca mija się z celem, jeśli nie ma się pewności co do szans na bezchmurne niebo.

Dodajmy jeszcze, że obserwacja ciemnego nieba to też możliwość zarobku, jak np. na Mt Teide na Teneryfie, gdzie można brać udział w wycieczkach astronomicznych ponad chmurami.

W ciemność tak na szybko

A co może zrobić zwykły mieszkaniec np. Śląska, bo nie zaśmiecać światłem nieba? Oświetlenie musi być użyteczne – stosowane tylko tam, gdzie jest potrzebne, celowe – ukierunkowane wyłącznie na obszar, który ma oświetlać – uważa ekspertka Katarzyna Szlachetko. Normy oświetleniowe powinny też zapewniać jak najniższy poziom oświetlenia. Ważnym elementem jest kontrola oświetlenia – powinno być wygaszane w momencie kończenia pewnej aktywności, np. w porze nocnej. Według dr Szlachetko, nie da się skutecznie przeciwdziałać zanieczyszczeniom świetlnym bez właściwej regulacji prawnej.

„Prawo polskie nie uwzględnia tej kategorii w prawie ochrony środowiska, brakuje wyraźnego wymogu uwzględniania zanieczyszczeń światłem w ocenie oddziaływania na środowisko, brakuje regulacji metodyki referencyjnej dotyczącej pomiaru light pollution, brakuje określenia standardów emisyjnych sztucznego światła” – wylicza dr Szlachetko.

Ekspertka podkreśla, że light pollution wpisuje się w inne obszary działania metropolii i powinny być uwzględnione w polityce rozwoju i ochrony środowiska, metropolitalnym planowaniu przestrzennym. – Duży nacisk kładę na metropolitalne planowanie przestrzenne, uważam, że standardy oświetleniowe powinny być dostosowane do poszczególnych stref, bo różne są potrzeby w tym zakresie, różne są potrzeby terenów usługowych, publicznych czy mieszkaniowych – mówi.

W każdym razie zastanówmy się nad tym, czy oświetlenie budynków, ogródków, tarasów musi być całonocne i tak intensywne…

Lody

Może Cię zainteresować:

Marian Piegza: Jak to z lodami i lodziarniami bywało. od Nerona i Sycylii po Świony i Katowice

Autor: Marian Piegza

26/07/2025

Pobierowo, dom Evy Braun

Może Cię zainteresować:

Marian Piegza: Pobierowo: tajemniczy dom nad klifem i cienie historii

Autor: Marian Piegza

20/07/2025

Fontanna w bytomskim Parku Miejskim (dzisiejszym parku Kachla))

Może Cię zainteresować:

Marian Piegza: Co w sobie mają śląskie fontanny? Chłód, odpoczynek i oddech historii

Autor: Marian Piegza

13/07/2025

Subskrybuj ślązag.pl

google news icon
Reklama