Polska – Niemcy na Stadionie Śląskim. Zagrają piłkarskie legendy
Po Ronaldinho Show Stadion Śląski będzie areną kolejnego meczu gwiazd. Tym razem w Kotle Czarownic zagrają legendy piłkarskich reprezentacji Polski i Niemiec. Spotkania zostanie rozegrane 12 października 2025 r., o godz. 15.00. Wydarzenie organizują Adama Matysek (były bramkarz polskiej reprezentacji) i Tomasz Kłos (były obrońca polskiej reprezentacji). Polską reprezentację poprowadzi Jerzy Engel, który awansował z biało-czerwonymi na Mistrzostwa Świata 2002 w Korei Południowej i Japonii.
- Cieszę się, że po tylu latach możemy znowu zagościć w Kotle Czarownic. Awansowaliśmy tutaj na Mistrzostwa Świata meczem z Norwegią, wygranym 3:0. To jest niezapomniana historia i niezapomniane przeżycia. Rzadko się zdarza, żeby jeszcze godzinę po meczu kibice nie opuszczali stadionu, a zespół się bawił razem z nimi biegając dookoła po bieżni i radując się razem z tego, co się wydarzyło. Z wielką radością i miłymi wspomnieniami wracamy do Chorzowa – stwierdził Jerzy Engel, podczas konferencji prasowej, na której przedstawiono szczegóły wydarzenia.
Jerzy Engel zaznaczył, że oba zespoły traktują ten mecz bardzo poważnie. Dodał, że to nie reprezentacje oldboyów, a retro reprezentacje. Przypomniał, że biało-czerwoni w tym roku rozegrali już dwa takie retro spotkania, z Meksykiem i FC Barceloną – oba wygrane, więc – jako dodał – widać, że się przygotowują do spotkania z Niemcami.
W reprezentacji Niemiec zagrają m.in. Lothar Matthaeus i Lukas Podolski
Drużynę Niemiec poprowadzi Marcus Babbel - trener, a wcześniej obrońca, który w swojej narodowej reprezentacji rozegrał 51 spotkań. Ma być ona oparta na Mistrzach Świata z 2014 roku, ale wystąpić mają także inne legendy niemieckiej piłki.
- Cieszę się z tego spotkania i z tego, że poprowadzę naszą drużynę. Będziemy mieć w składzie mistrzów świata i mistrzów Europy, między innymi Lothara Matthaeusa. Będzie można zobaczyć także wielu innych zawodników, których kibice pamiętają z boisk. Kibice zobaczą w akcji zawodników, których świetnie znają – zapewnia Marcus Babbel.
W reprezentacji gości zagra Lukas Podolski, który – pytany – stwierdził jednak, że będzie grał u siebie, a nie na wyjeździe, bo urodził się na Górnym Śląsku.
- Mecze przeciwko Polsce zawsze są fajne, grałem w takich kilka razy. Zawsze na takich spotkaniach był pełny stadion i wspaniała atmosfera. Będzie fajna zabawa – przed meczem, po meczu i na boisku. O to w tym wszystkim chodzi. Jak się uda ściągnąć tych piłkarzy, których zaplanowano, to będzie fajny mecz – zaznaczył Podolski.
Dopytywany czy w tym meczu rozważa grę w obu reprezentacjach, co nie było możliwe w czasie oficjalnej kariery w niemieckiej drużynie, odparł, że Polska miała szansę, by dla niej grał, ale ją przespała. Dodał, że – patrząc gdzie dziś jest – dobrze wybrał. Zaznaczył jednak, że jest otwarty także na propozycję gry w biało-czerwonych barwach. Jerzy Engel odparł, że „byłoby to sztuczne, gdyby Lukas Podolski zagrał także w naszej reprezentacji”.
Jerzy Engel: Tutaj będzie 40 gwiazd na boisku
Ostateczne składy obu drużyn będą znane w połowie września. Mają one zostać ułożone tak, aby między zespołami nie było zbyt dużo różnic wiekowych. I, co za tymi idzie, znaczącej przewagi jednej lub drugiej drużyny.
- Tutaj będzie 40 gwiazd na boisku. Będzie to fantastyczne wydarzenie pokazujące tych, którzy w historii reprezentacji Polski i Niemiec zapisali się złotymi zgłoskami – zaznaczył Jerzy Engel.
- Frekwencja na takich meczach pokazuje, że trzeba je organizować częściej. Na boisku z jednej i drugiej strony zobaczymy kawał historii. Myślę, że wielu ludzi za tym tęskni – dodał Tomasz Kłos.
Bilety na mecz legend reprezentacji Polski i Niemiec można już zamówić na stronie legendynaslaskim.pl. Kosztują 60, 80 i 110 złotych.

Może Cię zainteresować: