Nowy pomysł PO: "babciowe" dla młodych matek. 1500 zł miesięcznie dla kobiet, które chcą wrócić do pracy po macierzyńskim

O "babciowym", czyli nowym pomyśle Donalda Tuska i Platformy Obywatelskiej, który ma zachęcić mamy małych dzieci do powrotu na rynek pracy, słyszeliśmy już wcześniej, w trakcie tournee Donalda Tuska po woj. śląskim, konkretnie w Częstochowie. Dzisiaj, w piątek 31 marca 2023 r., działacze Platformy promowali go w całym kraju. W Katowicach śląska PO zwołała w tej sprawie konferencję.

Katarzyna Pachelska
Babciowe konferencja PO katowice

O co chodzi z tym "babciowym"? Nie tylko o babcie, wbrew pozorom. Według nowego pomysłu Koalicji Obywatelskiej, każda mama, której dziecko nie skończyło 3. roku życia, otrzymywałaby od państwa 1500 zł miesięcznie - w przypadku, gdyby po urlopie macierzyńskim chciała wrócić do pracy. Pieniądze miałyby jej posłużyć na opłacenie żłobka, klubu malucha, niani lub właśnie przekazanie tej kwoty babci lub dziadkowi, którzy zajmują się wnukiem gdy mama pracuje. Koalicja podkreśla, że nie będzie to kolejne świadczenie socjalne, a "premia za pracę".

"Babciowe" dla matek małych dzieci obiecuje Koalicja Obywatelska

- Jest to odpowiedź również na dwa istotne problemy, z którymi się mierzymy, a z którymi Prawo i Sprawiedliwość sobie nie poradziło - mówi Wojciech Król, poseł Koalicji Obywatelskiej z Mysłowic. - Pierwsze, demografia. Niestety w Polsce rodzi się coraz mniej dzieci. Kobiety coraz rzadziej decydują się na urodzenie pierwszego dziecka, a tym bardziej drugiego czy kolejnego. Problemów, które Prawo i Sprawiedliwość stworzyło w ostatnich latach, jest bardzo wiele, ale ten spadek urodzeń jest oczywiście tutaj bardzo istotny. Drugi to jest problem powrotu na rynek pracy kobiet, które chcą wrócić do pracy, ale niestety nie mają z kim zostawić swojego dziecka. Koszty związane z zatrudnieniem niani, czy z zapłaceniem za prywatny żłobek często przewyższają możliwości finansowe, a program 500 plus jest stanowczo niewystarczalny - twierdzi Król, tata 5-letniego syna.

Z takiego programu byłaby zadowolona też Marta Salwierak, radna sejmiku województwa śląskiego, mama 10-miesięcznej Nadii.

- To jest program dla takich kobiet jak ja, dla kobiet, które po macierzyńskim chcą wrócić na rynek pracy. I co najważniejsze, to matka będzie decydować, na co będzie chciała tę kwotę przeznaczyć. Czy będzie to na żłobek lub klub dziecięcy, czy na nianie, albo na opiekę babci. Będzie dowolność w decyzji kobiety, ponieważ to matka wie, co jest najlepsze dla jej dziecka, dla rodziny. I dzisiaj tak naprawdę 90% kobiet chce wrócić do pracy po macierzyńskim, ale tylko 50% wraca. Dlatego tym kobietom chcemy pomóc w decyzji, dzięki programowi "babciowe" - dodaje.

"To nie rozdawnictwo, nie kolejne świadczenie socjalne"

Ewentualne oskarżenia o kolejne po 500 plus rozdawnictwo pieniędzy uprzedza Katarzyna Stachowicz, również radna sejmiku województwa śląskiego, mama 17-letniej córki Nadii i 8-letniego syna Jana. - "Babciowe" to nie jest rozdawnictwo. To jest szansa dla kobiet, która nic nas nie będzie kosztować. Podam przykład. Jeżeli młoda matka chce wrócić do pracy po urlopie macierzyńskim i dla przykładu będzie zarabiać minimalne wynagrodzenie, które w tej chwili w Polsce wynosi 3490 zł, to od tego wynagrodzenia odprowadzane są składki chorobowe, rentowe i emerytalne, które stanowią tak naprawdę właśnie te 1500 zł. Kobieta aktywna zawodowo odprowadza składki emerytalne, czyli wcześniej zbiera na swoje przyszłe doświadczenie emerytalne. - mówi Stachowicz. - Nasz projekt to projekt, który daje wybór kobietom, tym, które chcą być aktywne zawodowo, tym oczywiście, które chcą być ze swoimi dziećmi i nimi się opiekować. Też oczywiście mogą skorzystać z takiej możliwości. My jesteśmy od tego, żeby dawać ten wybór, żeby kobiety mogły zdecydować, czy przeznaczą tę kwotę dla swojej mamy, dla swojej siostry, na żłobek czy na jakiś klub dziecięcy. Jest to nasz kluczowy projekt, jeżeli chodzi o młode kobiety, które chcą być zaangażowane i które chcą rozpocząć swoją aktywność zawodową zaraz po urlopie macierzyńskim - dodaje radna.

Pomysł "babciowego" promuje również Barbara Wnęk-Gabor, radna Rady Miasta Katowice, mama 1,5-rocznego syna Tomasza. -Kobiety chcą pracować, chcą być aktywne zawodowo, dlatego też tak bardzo ważne są takie programy, żeby młoda matka miała poczucie bezpieczeństwa, powrotu na rynek pracy, bezpieczeństwa ekonomicznego,
możliwość wyboru, czy będzie to żłobek, czy będzie to niania czy babcia - mówi Wnęk-Gabor.

Wg programu Koalicji Obywatelskiej, pieniądze te byłyby przekazywane bezpośrednio na konto matek, nie wliczałyby się do dochodu, tak jak 500 plus. "Babciowe" miałoby przysługiwać niezależnie od dochodu kobiety.

Poseł Lewicy: „Babciowe” kosztowałoby budżet ok. 5-8 mld złotych. Można to przeznaczyć na inne cele

Według badania sondażowego United Surveys, przeprowadzonego na zlecenie Wirtualnej Polski, ponad połowa Polaków - 51,7 proc. - dobrze ocenia pomysł "babciowego" (21 proc. ankietowanych udzieliło odpowiedzi "zdecydowanie dobrze", 30,7 proc. - "raczej dobrze"). Pomysł nowego świadczenia nie podoba się 33,8 proc. ankietowanych ("zdecydowanie źle" ocenia go 17,2 proc. badanych, "raczej źle" - 16,6 proc.).

Propozycja Koalicji Obywatelskiej spotkała się z odzewem ze strony PiS, który swoje sztandarowe świadczenie dla rodzin z dziećmi, czyli 500 plus, chce podnieść o 200 zł.

Sceptycznie ten pomysł ocenia m.in. poseł Lewicy Maciej Gdula. W rozmowie w RMF mówił: - „Babciowe” kosztowałoby budżet ok. 5-8 mld złotych. Można to przeznaczyć na rozwój żłobków, infrastruktury na lata i miejsc pracy. Wolę rozwój żłobków niż program, który ktoś może zlikwidować. I sama nazwa jest bardzo niefortunna - krytykuje poseł.

Tomasz slupik slazaq

Może Cię zainteresować:

Dr Tomasz Słupik w ŚLĄZAQ: Wizyta Tuska w regionie była udana, ale nie przełomowa

Autor: Katarzyna Pachelska

31/03/2023

Donald tusk bytom

Może Cię zainteresować:

Ile pustostanów można wyremontować za 10 miliardów obiecanych przez Donalda Tuska?

Autor: Patryk Osadnik

27/03/2023

Janusz Steinhoff

Może Cię zainteresować:

Śląska nie ucieszy Ministerstwo Przemysłu. Janusz Steinhoff recenzuje słowa Donalda Tuska

Autor: Michał Wroński

22/03/2023

Subskrybuj ślązag.pl

google news icon