Śląska nie ucieszy Ministerstwo Przemysłu. Janusz Steinhoff recenzuje słowa Donalda Tuska

O pomyśle przenosin na Śląsk resortu przemysłu, transformacji górnictwa, kompetencjach samorządu województwa i odpowiedzialności polityków za swoje obietnice w kontekście słów Donalda Tuska rozmawiamy z Januszem Steinhoffem, ministrem gospodarki w rządzie Jerzego Buzka, ekspertem BCC ds. gospodarki i energetyki.

mat. BCC
Janusz Steinhoff

Jedną z pierwszych decyzji, która będzie miała wymiar nie tylko symboliczny, będzie decyzja o przeniesieniu Ministerstwa Przemysłu tutaj, na Śląsk” – taką deklarację przy okazji wyjazdowego posiedzenia klubu parlamentarnego Koalicji Obywatelskiej w Katowicach złożył przewodniczący Platformy Donald Tusk. Ministerstwo Przemysłu w Katowicach to jest właśnie to, czego potrzebuje Śląsk i czego potrzebuje polski przemysł?
Ta propozycja jest całkowicie nieracjonalna. Po pierwsze premier Tusk zapomniał chyba, że Ministerstwa Przemysłu i Handlu nie ma już od 25 lat, gdyż zostało zlikwidowane w trakcie reformy administracji wprowadzonej przez rząd Włodzimierza Cimoszewicza, a w jego miejsce powstało Ministerstwo Gospodarki. Po drugie zaś przeniesienie na Śląsk jednego z resortów absolutnie nie jest sposobem upodmiotowienia społeczności lokalnej. Jeśli pan premier chciałby dowartościować Śląsk, czy też inne regiony, to proponuję, by pochylił się nad kompetencjami administracji centralnej i administracji samorządowej. Bo przeniesione na Śląsk ministerstwo dalej będzie organem administracji państwowej, a nie samorządowej. To ruch, który niczego nie rozwiązuje, a wręcz przeciwnie, komplikuje funkcjonowanie administracji centralnej.

Może ktoś tu pomylił przemysł z przemysłem wydobywczym?
Przypominam, że przez kilkadziesiąt lat, w czasach poprzedniego systemu, w Katowicach funkcjonowało Ministerstwo Górnictwa i Energetyki.

Ale nawet wtedy nie przeniesiono tu całego resortu przemysłu.
Odnoszę wrażenie, że jest to przejaw przedmiotowego, czy wręcz protekcjonalnego traktowania Śląska. Śląsk się nie ucieszy jak dostanie „świecidełko” w postaci ministerstwa, które się tu umieści. Dla nas istotne jest, by nastąpiła faktyczna decentralizacja państwa, czyli żeby rozwijał się samorząd terytorialny i byśmy mogli w większym stopniu sami o sobie stanowić. Po to rząd Jerzego Buzka stworzył samorząd na szczeblu powiatu i województwa, żeby ten samorząd miał znacząco większe kompetencje. Podczas swojego exposé Jerzy Buzek powiedział „bierzemy władzę po to, żeby oddać ją ludziom”. Póki co, nasi następcy nie posunęli się w tym kierunku ani o krok, a wręcz przeciwnie - obecnie rządzący centralizują kompetencje, przenosząc je do administracji centralnej.

Mówiąc krótko, Śląsk potrzebuje więcej samorządności, a nie obietnic ministerstwa?
Oczywiście potrzebny jest rozwój kompetencji samorządu terytorialnego na szczeblu wojewódzkim. Zdecydowaną część kompetencji administracji centralnej powinno się przenieść do administracji samorządowej, żeby upodmiotowić społeczność lokalną. Zarząd województwa powinien mieć zdecydowanie większe kompetencje, a tych mu nie przybędzie jeśli premier przeniesie ewentualne Ministerstwo Przemysłu na Śląsk.

To jeszcze jeden cytat z wystąpienia Donalda Tuska: „Chcemy wydobywać polski węgiel i nie jest to w konflikcie z ideą transformacji energetycznej...”
Z punktu widzenia człowieka, który kilkanaście lat był zaangażowany w przeobrażenia śląskiej gospodarki, wiele tez zawartych w wystąpieniu premiera Tuska m.in. tych dotyczących górnictwa, nie oceniam dobrze.

Wyjdzie pan na krytykanta szefa Platformy…
Nie chciałbym tego oceniać politycznie. Nie jestem delikatnie rzecz ujmując zachwycony obecnymi rządami. Wręcz przeciwnie, co jednak nie znaczy, że bezkrytycznie będę przyjmować opinie obecnej opozycji, jeśli trudno mi je podzielać. Musimy na Śląsku traktować poważnie wszystkich pretendentów do sukcesów wyborczych tzn. korygować ich populistyczne wypowiedzi bez względu na to, czy są z prawa, czy z lewa. Politycy powinni przedstawiać realne programy, a nie obiecywać gruszek na wierzbie, gdyż stanowi to przejaw braku szacunku dla naszej społeczności. Kiedy w 1997 r. szliśmy do wyborów jako AWS, to w kampanii wyborczej mówiliśmy o tym, że będziemy musieli niestety likwidować kopalnie. Dzisiaj premier Tusk mówiąc o górnictwie nie powiedział ani słowa o rentowności poszczególnych kopalń i wyzwaniach, jakie stają przed branżą.

Może transformacja sektora górniczego nie jest czymś, o czym politycy chcieliby mówić w trakcie kampanii wyborczej?
Osobiście uważam, że możemy być w regionie dumni z tego w jakim tempie i z jakim skutkiem udało nam się dokonać transformacji tutejszej gospodarki w tak krótkim czasie. Jesteśmy zdecydowanie lepsi niż Niemcy z Zagłębiu Ruhry, czy Francuzi w Nord Pas de Calais. Musieliśmy zlikwidować część przemysłu ciężkiego, który był nie tylko uciążliwy dla środowiska, ale też trwale nierentowny. Tutaj nikt nie zamykał kopalń dlatego, że ktoś tak kazał. Kopalnie się zamyka w oparciu o kryteria geologiczne i ekonomiczne. Tylko zawsze w takim przypadku trzeba rozwiązać problem ludzki i nam się udało. Myśmy likwidowali nierentowne kopalnie nie zwalniając przymusowo ani jednego człowieka. Razem z partnerami społecznymi stworzyliśmy atrakcyjne warunki dobrowolnych odejść. I ten fakt przesądził o powodzeniu naszego programu. Należy nadmienić, że przez 30 lat procesu transformacji bezrobocie na Śląsku było zawsze o 2 punkty procentowe niższe od średniej krajowej. To dowodziło skuteczności zastosowanych narzędzi wsparcia i absorpcji inwestycji.

Tusk Katowice 1

Może Cię zainteresować:

Tusk obiecuje, że po wygranych przez KO wyborach Ministerstwo Przemysłu zostanie przeniesione na Śląsk

Autor: Katarzyna Pachelska

18/03/2023

Donald Tusk w Bytomiu

Może Cię zainteresować:

Tusk wyjeżdżał z Bytomia zakochany, ale czy bytomianie zakochali się w nim? Dziś nie było nawet zauroczenia

Autor: Marcin Zasada

17/03/2023

Donald Tusk Mariusz Wołosz w Bytomiu

Może Cię zainteresować:

Donald Tusk w Bytomiu obiecuje 10 mld zł na remonty mieszkań

Autor: Michał Wroński

17/03/2023

Subskrybuj ślązag.pl

google news icon