Pierōn to śląski piorun lub błyskawica. Pierōn, lub po polsku
Perun to także imię słowiańskiego boga burzy i gromów, czyli
takiego naszego odpowiednika Zeusa, Thora, lub Jowisza. Nazwa ta
pochodzi od dawnego słowiańskiego słowa pьrati,
czyli
bić/uderzać – stąd w śląskim także słowo prać (czyli bić).
Może nam prać na dekel, możemy też iść w pierōny albo do
Pierōna. Ktoś może być pierōńskim gizdym, a przedmioty mogą być
pierōństwym. W czasach miedzywojennych na Górnym Śląsku wydawano nawet czasopismo satyryczne PIERON, które swoją drogą optowało za pozostaniem w Niemczech.
Oczywiście
jest też słynne śląskie o Pierona!, albo dźwięczniejsze Jerona
Pierona!
- "Pierōn" jako Perun - tak może być - to bóg władający piorunami, bóstwo pogańskie. Jak Zeus Gromowładny u Greków. W każdym razie męskie bóstwo nieba. Musiało to bardzo długo przetrwać jako relikt dawnego języka na Śląsku. Zresztą etymologia miasta Bieruń też chyba byłaby podobna. Jak każda etymologia, również powyższa, opiera się o rdzenie języka praindoeuropejskiego, który jest swoistą konstrukcją, bo przecież rekonstruuje się ten język i nikt go nie słyszał. Istnieje też przekleństwo niemieckie: "Donnerwetter!", czyli dosłownie: Do pioruna! A zatem tłumaczenie... - mówi prof. Zbigniew Kadłubek z UŚ.
Pierōn
– Bóg, czy diabeł?
Często słyszymy, ze „Ô Pierōna!” to górnośląskie przekleństwo, odpowiednik polskiego „do diabła”. Ślązacy mogli uważać, że wzywanie diabła może być zbyt niebezpieczne i lepiej go zastąpić mniej groźnym Pieronem. Z drugiej strony możemy porównać je do eksklamacji „O Boże!”. Pierona możemy wezwać, kiedy nadepniemy na klocek Lego, rozlejemy kawę poznamy soczystą ploteczkę, o tej jednej koleżance z liceum itp. itd...
Tak
na chłopski rozum wydaje się to całkiem logiczne. Ślązacy są
kulturowo mocno religijni – nic dziwnego, że zamiast łamać
Trzecie Przykazanie Dekalogu, wolą nadaremno brać imię pogańskiego
bożka, tym samym ukazując mu brak szacunku.
Bóstwo made in Bieruń…
Z
jeszcze innej strony – Ślązacy może właśnie kochają Pierona? Może pragną jego wstawiennictwa w momentach emocjonalnego poruszenia? Może czcili go jeszcze zanim jakakolwiek religia mojżeszowa
zawitała na te ziemie? Świadczy o tym fakt istnienia - Uwaga! Uwaga! - Bierunia. Osada w miejscu dzisiejszego miasta istniała już na przełomie X i XI wieku. W średniowieczu na pobliskiej Orlej Górce prawdopodobnie oddawano hołd starosłowiańskiemu Pierōnowi - stąd nazwa miasteczka. W sąsiednich Lędzinach urodzić miała się też jego córka Dziewanna (słowiańska Artemida/Diana).
Co ciekawe sam Bieruń swego czasu starał się o status miasta antycznego.
To nie żart. Miasto Bieruń oficjalnie ogłosiło swe aspiracje do starożytnego rodowodu na przełomie 2016 i 2017 roku. Bo za cóż innego uznać można dołączone do oficjalnej uchwały stwierdzenie:
"W sąsiedztwie Bierunia znajdowała się prawdopodobnie starożytna osada Leucaristus, która została odwzorowana na antycznej mapie Klaudiusza Ptolemeusza."
O jaką uchwałę chodzi? Jest to Uchwała nr XII/8/2016 Rady Miejskiej w Bieruniu z dnia 29 grudnia 2016 r. w sprawie przyjęcia Programu opieki nad zabytkami dla gminy Bieruń na lata 2017-2020, ogłoszona w Dzienniku Urzędowym Województwa Śląskiego 12 stycznia 2017 (Poz. 327).
Czy tak fatycznie było? Raczej nie...
Historia pisana Bierunia sięga tylko średniowiecza. A konkretnie przełomu XIII i XIV wieku. Sam Bieruń po raz pierwszy wzmiankowany jest dopiero w 1376 r. - leżał on na szlaku handlowym łączącym Kraków z Opawą. W miejscu, gdzie szlak schodził z pagórków w zabagniony teren rzeki Mlecznej, wzniesiono punkt kontrolny i celny, w postaci wieży wartowniczej na warownym kopcu, ów kopiec i osiedle koło niego powstałe stały się zarodkiem późniejszego miasta. Być może już w X-XI wieku istniał na tym terenie gródek obronny, otoczony palisadą, który niewątpliwie posiadał wieżę obserwacyjną. Jego zadaniem była ochrona kupców przeprawiających się przez rzekę. Ciekawostką jest też fakt, że na terenie miasta w 1935 roku znaleziono 100 rzymskich monet. Ostrożnie jednak z entuzjazmem! Ludy zamieszkujące dzisiejszą Polskę w starożytności utrzymywały kontakty z Imperium Rzymskim, więc rzymskie monety nie są u nas rzadkością. Choć kto wie? Może śląski Pierōn był kiedyś Jowiszem?

Może Cię zainteresować:
Święto Bytomia 2025 odbędzie się w ostatni weekend czerwca. Kto wystąpi w tym roku?

Może Cię zainteresować: