PiS mobilizował małe gminy pieniędzmi. Na remizy i koła gospodyń wiejskich w woj. śląskim wypłaci 89,5 mln zł

Prawo i Sprawiedliwość na ostatniej prostej przed wyborami parlamentarnymi postanowiło zmobilizować wyborców w małych gminach pieniędzmi. W skali ogólnopolskiej to właśnie tam partia uzyskała ponad połowę głosów. – To złamanie konstytucyjnej zasady dotyczącej równości wyborów do Sejmu i Senatu RP – podkreśla prof. Małgorzata Myśliwiec. Obliczyliśmy, że w samym woj. śląskim będzie trzeba wypłacić 89,5 mln złotych na remizy, koła gospodyń wiejskich czy lokalne kluby sportowe.

Twitter: KPRM
Mateusz Morawiecki

Prawo i Sprawiedliwość na ostatniej prostej przed wyborami do Sejmu i Senatu RP postanowiło zadbać o frekwencję w najmniejszych gminach (do 20 tys. mieszkańców), uruchamiając aż cztery akcje profrekwencyjne:

  • Po pierwsze, milion złotych na remont i wyposażenie remizy strażackiej dla gminy z najwyższą frekwencją w każdym powiecie. Nazwano to „Bitwą o remizy”.
  • Po drugie, milion złotych na budżet obywatelski – czyli to mieszkańcy zdecydują, jak te pieniądze wydać – dla gminy z najwyższą frekwencją w każdym powiecie.
  • Po trzecie, 250 tys. złotych dla każdej gminy z frekwencją powyżej 60 proc. na rozwój kół gospodyń wiejskich, zespołów ludowych i orkiestr dętych.
  • Po czwarte, 250 tys. złotych dla każdej gminy z frekwencją powyżej 60 proc. na lokalne kluby sportowe.

Jakie gminy otrzymają 2,5 mln złotych za frekwencję?

Biorąc pod uwagę, że frekwencja była najwyższa w historii Polski po 1998 roku, bo wyniosła w skali ogólnopolskiej 74,38 proc., niemal wszystkie gminy do 20 tys. mieszkańców mogą liczyć na 500 tys. złotych „bonusu”. W całym województwie śląskim nie otrzymają go jedynie: Ciasna (pow. lubliniecki), Krzanowice, Kuźnia Raciborska oraz Rudniki (pow. raciborski).

Z kolei tam, gdzie mieszkańcy najliczniej w danym powiecie poszli do lokalów wyborczych, trafi po 2,5 mln złotych:

  1. pow. żywiecki – Koszarawa (86,66 proc.),
  2. pow. bieruńsko-lędziński – Bojszowy (81,36 proc.),
  3. pow. bielski – Jaworze (81,32 proc.),
  4. pow. mikołowski – Wyry (81,00 proc.),
  5. pow. rybnicki – Jejkowice (79,53 proc.),
  6. pow. częstochowski – Starcza (78,74 proc.),
  7. pow. tarnogórski – Ożarowice (78,67 proc.),
  8. pow. będziński – Psary (78,62 proc.),
  9. pow. gliwicki – Gierałtowice (78,61 proc.),
  10. pow. cieszyński – Ustroń (77,38 proc.),
  11. pow. pszczyński – Goczałkowice-Zdrój (78,18 proc.),
  12. pow. wodzisławski – Mszana (77,09 proc.),
  13. pow. zawierciański – Irządze (76,36 proc.),
  14. pow. kłobucki – Kłobuck (76,13 proc.),
  15. pow. myszkowski – Niegowa (74,26 proc.),
  16. pow. lubliniecki – Herby (72,23 proc.),
  17. pow. raciborski – Kornowac (71,88 proc.).

89,5 mln złotych na remizy i koła gospodyń wiejskich

Obliczyliśmy, że Prawo i Sprawiedliwość – w związku z działaniami profrekwencyjnymi – będzie musiało na odchodne wypłacić gminom w województwie śląskim 89,5 mln złotych. Po 500 tys. złotych dla 94 gmin, a po 2,5 mln złotych dla 17 wyżej wymienionych.

Sprawdziliśmy nie tylko, jakie gminy w województwie śląskim powinny otrzymać po 2,5 mln złotych za najwyższą frekwencję w poszczególnych powiatach, ale także, na kogo najczęściej tam głosowano – w 13 z 17 wygrało Prawo i Sprawiedliwość. W całej Polsce partia Jarosława Kaczyńskiego zdobyła 7 640 485 głosów, z czego ponad połowę właśnie w gminach do 20 tys. mieszkańców (3 987 667).

– Bardzo nie fair jest to, że podatki, które płacimy wszyscy, są wykorzystywane właśnie w taki sposób. Politycy PiS zebrane od wszystkich pieniądze inwestują w to, co jest dla nich najbardziej opłacalne politycznie. To naganne i niedopuszczalne. Moim zdaniem to złamanie konstytucyjnej zasady dotyczącej równości wyborów do Sejmu i Senatu RP – podkreśla prof. Małgorzata Myśliwiec z Uniwersytetu Śląskiego.

– Zdecydowanie można to nazwać korupcją polityczną lub polityczno-inwestycyjną. Podmioty samorządowe w Polsce mają bardzo ograniczone fundusze. Jest to w moim przekonaniu finansowe uzależnianie jednostek samorządu terytorialnego, szczególnie tych najmniejszych i najsłabszych, od władzy centralnej – ocenia prof. Małgorzata Myśliwiec.

_______________________________________

Podoba Ci się ten artykuł? Zapisz się do newslettera ŚLĄZAG-a, a będziesz mieć pewność, że nie przegapisz innych naszych ciekawych tekstów. Zapisy: www.slazag.pl/newsletter

Jaroslaw gwizdak

Może Cię zainteresować:

Jarosław Gwizdak: Najważniejszy jest spokój społeczny. Nie można tracić z pola widzenia wyborców PiS

Autor: Patryk Osadnik

17/10/2023

Andrzej Dziuba Zygmunt Frankiewicz

Może Cię zainteresować:

Oto nowi senatorowie z województwa śląskiego. Pięcioro debiutantów. Z 13 mandatów PiS zdobywa zaledwie dwa

Autor: Michał Wroński

16/10/2023

Subskrybuj ślązag.pl

google news icon

czytaj więcej:

Donald tusk

Ministrowie z woj. śląskiego w rządzie Donalda Tuska?

Mariusz Wolosz prezydent Bytomia Slazag

Wołosz w ŚLĄZAQ: "Żadne miasto nie zostało tak wykorzystane"

Sława Umińska-Duraj w ŚLĄZAQ

Sława Umińska-Duraj w ŚLĄZAQ. „W samorządach brakuje kobiet"

Tak dla in vitro

TAK dla in vitro! Zbiórka podpisów pod projektem ustawy

Rafał Kandziora

Radny PiS kluczy ws. poparcia dla posła PiS

Samorządowcy wsparli Michała Pierończyka

Działacze Nowoczesnej wesprą kampanię Michała Pierończyka

Platforma Obywatelska konferencja w Katowicach

Idą wybory, bo wszyscy obiecują. PO: podwyżki w budżetówce