Polityczna kariera Katowic. Jak przemysłowe miasteczko zostało stolicą polskiego Śląska, a potem centrum metropolii

Katowice rozwijały się dynamicznie, już odkąd stały się miastem. Ale jako niezbyt duże miasto przemysłowe. Swój rozwój terytorialny w XX wieku zawdzięczają w dużej mierze polityce. Podobnie zresztą jak i to, że stały się głównym ośrodkiem administracyjnym oraz ważnym centrum kultury i nauki Górnego Śląska.

http://maps.mapywig.org/
Plan Wielkich Katowic, lata międzywojenne

Katowice uzyskały prawa miejskie w roku 1865, licząc wtedy niespełna pięć tysięcy mieszkańców. W 1873 r. młode miasto awansowało na stolicę powiatu, z którego w 1897 r. zostało administracyjnie wyłączone. W XIX wieku w Katowicach ulokowały swoje siedziby liczne przedsiębiorstwa i instytucje, jak np. Górnośląska Konwencja Węglowa, Górnośląski Związek Przemysłowców Górniczo-Hutniczych, Państwowa Dyrekcja Poczt, Dyrekcja Prusko-Królewskich Kolei Państwowych. Generalnie wszystko to jednak wiązało się ze sferą gospodarczą. Funkcjonowanie w Katowicach Wydziału Powiatowego, Sejmiku Powiatowego i Sądu Okręgowego nie wykraczało poza ich rangę stolicy powiatu.

Zmianę, jak się miało w przyszłości okazać dziejową, zwiastował Statut organiczny województwa śląskiego, uchwalony przez Sejm RP 15 lipca 1920 roku. Postanawiał on m.in., że siedzibą władz wojewódzkich staną się Katowice.

Akt był doniosły, mimo iż w chwili uchwalenia nie miał praktycznego znaczenia (poza zachęceniem Ślązaków do głosowania za Polską w przewidywanym na Górnym Śląsku plebiscycie), , gdyż teren województwa wciąż jeszcze pozostawał w granicach Niemiec). Zmieniło się to po przyłączeniu części Górnego Śląska do Polski w 1922 r. Odtąd Katowice faktycznie zaczęły pełnić funkcje wojewódzkie. Stały się siedzibą wojewody i Sejmu Śląskiego. Obydwie instytucje po kilku latach ulokowały się pod wspólnym dachem nowego, monumentalnego gmachu przy ulicy Jagiellońskiej. Za czasów II RP w Katowicach przybywało ważnych instytucji: utworzono Instytut Śląski, Bibliotekę Sejmu Śląskiego (następnie Śląską Bibliotekę Publiczną, która ostatecznie stała się Biblioteką Śląską), Śląskie Techniczne Zakłady Naukowe, Instytut Pedagogiczny, Konserwatorium Muzyczne, Wyższe Studium Nauk Społeczno- Gospodarczych, Polskie Radio Katowice. Wszystkie one m.in. umacniały polskość Katowic. A trzeba było, oj trzeba.

Wzmocnić żywioł polski

Na starcie przynależności Katowic do Polski jedna rzecz spędzała sen z powiek polskim ich władzom. Wyrażała ją liczba 85,4. Tyle procent mieszkańców miasta oddało głos za Niemcami podczas plebiscytu 20 marca 1921 roku. I nawet jeżeli nie każdy z głosujących w ten sposób ludzi uważał się za Niemca (ówczesne motywacje wyborcze to sam w sobie szeroki temat) i nawet jeśli migracje towarzyszące podziałowi Górnego Śląska wpłynęły na oblicze etniczne Katowic, to żywioł niemiecki w mieście wciąż jeszcze dominował. W związku z tym władze zdecydowały, by Katowice powiększyć.

Podczas plebiscytu w sąsiadujących z Katowicami gminach, głównie wiejskich, najczęściej zwyciężała Polska. A nawet jeżeli nie, to głosy rozkładały się bardziej równomiernie niż w samych Katowicach. Dlatego w 1924 roku do Katowic gminy te przyłączono. Ich dzielnicami stały się w ten sposób Bogucice, Zawodzie, Dąb, Załęże, Załęska Hałda, Brynów i Ligota. W 1939 roku Katowice - tak zwane Wielkie Katowice - miały 135 tysięcy mieszkańców, wobec 56 tysięcy w roku 1922.

Nowe dzielnice Katowic

Tak duże miasto miało już na tyle silne pole grawitacyjne, że po II wojnie światowej było w stanie przyciągać i wchłaniać kolejnych sąsiadów. W 1951 roku w skład Katowic weszły Panewniki, Piotrowice, Ochojec, Józefowiec i Wełnowiec. W 1960 roku Katowice skonsumowały całe sąsiednie miasto, czyli Szopienice (a przy okazji Janów i osiedle Nikiszowiec). Włączono też do nich Giszowiec i Dąbrówkę Małą. W 1975 roku częścią Katowic stały się Murcki, Kostuchna, Podlesie i Zarzecze.

Do tego mogłoby nie dojść, gdyby Katowice nie zrobiły swej kariery w roli stolicy województwa. Łatwo można sobie wyobrazić, że niejedna z wcielonych do nich gmin równie dobrze zostałaby wcielona do innego miasta o porównywalnym potencjale z Katowicami przed ich wynikającym z politycznych przesłanek rozszerzeniem. Jeszcze w przedwojennej Polsce mocno majstrowano przy strukturze śląskich powiatów (jak efemeryczny rudzki czy ostatecznie też zlikwidowany świętochłowicki). Przy okazji więc takie np. Panewniki mogłyby zostać wciągnięte w orbitę bardzo przecież im bliskiej Rudy Śląskiej i następnie włączone do niej, a nie do Katowic. Analogicznie Szopienice mogłyby zostać powiązane i w końcu z połączone z Mysłowicami, czy też Murcki z Tychami. A może nawet Podlesie i Zarzecze z Mikołowem.

Część terytorium obecnej Rudy Śląskiej w okresie międzywojennym

Może Cię zainteresować:

Ruda, największy patchwork Śląska. Miasto pozszywane z wsi, przysiółków, osad i... miast

Autor: Tomasz Borówka

10/07/2022

Subskrybuj ślązag.pl

google news icon