Stranger things

Pylyp Bilyi o mentalności Rosjan: „Butelką wódki można załatwić wszystko"

Pylyp Bilyi o mentalności Rosjan: „Butelką wódki można załatwić wszystko"

autor artykułu

Pylyp Bilyi

Od kilku dni na platformie streamingowej Netflix króluje popularny serial science fiction - Stranger Things. Reżyser połasił się na przedstawienie rosyjskiego wątku. Jeden z głównym bohaterów - Jim Hopper walcząc o przetrwanie decyduje przekupić się rosyjskiego klawisza w łagrze. Zważając na aktualne wydarzenia można domyślić się, że Rosjanin z chęcią przyjmie 40 tysięcy dolarów - mówi Pylyp Bilyi, który mieszka w Katowicach, ale większość życia spędził...

Nie zaskoczę nikogo mówiąc, że Rosjanie są łasi na łapówki. Tak było, jest i będzie. Serial trafnie przedstawił mentalność panującą w łagrach, która ma również zastosowanie na froncie. "Mam wieści Amerykańcu, odezwali się twoi przyjaciele. Przywiozą twoją forsę na Alaskę. (...) Ja będę bogaty, a ty wolny." Znamy ten scenariusz dobrze, prawda?

Żołnierze, którzy ulokowani zostali w punktach kontrolnych, chętnie przepuszczają Ukraińców w głąb kraju. Jest jedno "ale", którym jest wódka, hrywny, ruble lub papierosy. W zależności od preferencji osobnika. W Tokmaku moja znajoma próbowała przedostać się przez punkt kontrolny. Niestety bez łapówki się nie obyło. Strażnicy chcieli wódki. Widocznie jest ona dobrem deficytowym wśród spragnionych rozpusty Rosjan. Są i tacy, którzy chcą tylko racji żywieniowych - Putin nadal nie dba o swoich ludzi, więc ci muszą zadbać o siebie sami.

Stranger Things rosyjski wątek
Fot."Stranger Things"/Netflix

"Prawda rodzi się w sporze"

To popularne motto rosyjskiego wodza Władimira Putina, o którym w zagranicznych mediach pojawiało się wiele spekulacji. Według włoskiego dziennika "La Stampa" prezydent Rosji przeszedł operację, której powodem prawdopodobnie był nowotwór. Rząd, by zminimalizować nieobecność wodza, miała zastąpić go sobowtórem. Dziennikarz "La Stampa" nie podał źródła swoich informacji. Natomiast w brytyjskich mediach - "The Sun" oraz "Daily Mirror" pojawiła się informacja o zabiegu, który polegał na odciągnięciu płynu z jamy brzusznej. Lekarze wyjaśnili, że powodami wodobrzusza najczęściej są: marskość wątroby, niewydolność serca oraz wspomniana choroba nowotworowa.

Zły stan zdrowia Władimira Putina nie spowolnił tworzących się w rządzie podziałów. Politycy utworzyli dwie partie - "Wojny" i "Pokoju". Ci "wściekli" nie odpuszczają chcą walczyć do końca i wygrać, ci drudzy dążą do negocjacji - są świadomi strat, które ponoszą obie strony. Początkowo dwie strony polityczne były za rozpoczęciem wojny, jednak wkraczające w życie skutki gospodarne i polityczne uświadomiły "pokojowym" straty, które poniesie Rosja w wielu sektorach.

Nie tylko Rosjanie mają podzielone zdania. Europa również ma dwa stanowiska. Jak donosi tygodnik "The Economist" europejskie państwa dzielą się na na „partię pokoju”, dążąco do najszybszego przerwania wojny i rozpoczęcia negocjacji oraz „partię sprawiedliwości” która twierdzi iż: „Rosja musi drogo zapłacić za swoją agresję”. - Kiedy ludzi może coś podzielić, zawsze się podzielą - napisał Wiesław Myśliwski w książce "Traktat o Łuskaniu Fasoli".

Wrogie NATO nakłada sankcje na Rosję

Coraz częściej w rosyjskich szkołach prowadzone są zajęcia patriotyzmu pod kątem uświetnienia podjętych decyzji przez Władimira Putina. Jak poinformował dziennik "Kommiersant", do rosyjskich szkół wprowadzono lekcje, na których poruszany jest temat "antyrosyjskich sankcji" i ich skutków dla państwa. Zgodnie z wytycznymi przesłanymi do szkół w obwodach moskiewskim, oryolskim i samarskim, wszystkie zajęcia będą rozpoczynać się od słów prezydenta Władimira Putina, że "Rosja znajduje się pod bezprecedensową presją z zewnątrz".

Wszyscy uczniowie od 10. roku życia uczą się czym są sankcje oraz, iż Rosja została nimi objęta za przeprowadzenie "specjalnej operacji wojskowej", która na celu miała "ochronę ludności Donbasu". Na koniec uczniowie poddani zostaną testowi, w którym odpowiedzą m.in. na pytanie, czy sankcje wobec Rosji są uczciwe.

Oprócz antyeuropejskich lekcji w rosyjskim parlamencie zapowiedziano utworzenie nowej organizacji młodzieżowej pn. "Bolszaja Peremena" (Wielka Zmiana). Inicjatorzy projektu ustawy szacują, że przystąpi do niej ok. 18 mln rosyjskich dzieci i nastolatków. - Celem jest sprzyjanie realizowaniu polityki państwowej dotyczącej dzieci i młodzieży, uczestniczenie w wychowaniu dzieci, utworzenie możliwości do samorealizacji i przygotowanie do pełnowartościowego życia – piszą rosyjscy ustawodawcy. Do organizacji będą mogły przystąpić nawet sześciolatki, a na czele rady nadzorczej ma stanąć sam Władimir Putin.

Bonnie i Clyde jako ofiary II Wojny Światowej

Może Cię zainteresować:

Pylyp Bilyi: Rosjanie tworzą wyidealizowaną rzeczywistość. Ulice Mariupola uprzątnięto z ciał. Pylyp Bilyi o wojnie w Ukrainie

Autor: Pylyp Bilyi

11/05/2022

Pylyp Bilyi o zakończeniu wojny w Ukrainie

Może Cię zainteresować:

Pylyp Bilyi: Kiedy koniec wojny? Tylko konflikt rosyjskich elit może uratować życie na tej ziemi

Autor: Pylyp Bilyi

18/03/2022

Bilyi Rosjanie po raz kolejny uciekają od odpowiedzialności

Może Cię zainteresować:

Pylyp Bilyi: „Masowy grób w Buczy – ponad 340 ciał, a Rosjanie palcem wskazują na ukraińską armię. I kolejny raz uciekają od odpowiedzialności”

Autor: Pylyp Bilyi

07/04/2022

Subskrybuj ślązag.pl

google news icon