By Martin Helwig - Self-scanned, Public Domain, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=1111562
Landkarte von Schlesien

Roman Balczarek: Czyj był Śląsk? Polski, niemiecki, czeski? A może swój? Hałda mitów i błędów narosła wokół przynależności Śląska

Kłótnie o to, ile lat i przy jakim państwie był Śląsk, trwają nieustannie. Amatorzy, dyletanci i historycy wprost licytują się postaciami i datami i często co osoba, to inna wersja. Zgoda jest tylko co do jednego: Śląsk nie był pod zaborami, a cała reszta to naprawdę dziwne i róże wyliczenia. Dlatego warto się pochylić i spróbować zagłębić się w niuanse historii.

Zacząłem ostatnio czytać książkę Anny Malinowskiej „Od Katowic idzie słońce” i delikatnie mówiąc, jest to pozycja wprost najeżona błędami historycznymi; od łagodnych, gdzie pomylone się tytuły postaci, po naprawdę duże błędy merytoryczne, gdzie nawet przynależność państwowa Śląska jest źle poprowadzona. Zacząłem też czytać jednocześnie „Cokoły Przechodnie”, i tam znowu to samo. Błędy historyczne i ewidentny brak korekty ze strony historyka. I to nie tylko te książki mają tego typu błędy. “Ballada o śpiącym lwie” to samo i wiele innych reportaży. Ba, nawet podręczniki mają błędy. Zdarza się też, że nawet książki historyków, jak "Mikrokosmos”, są absurdalne. No cóż, chyba jednak trzeba napisać pewne sprostowanie i w miarę nakreślić historię państwowości Śląska i odpowiedzieć sobie na pytanie: czyj był Śląsk?

Początki celtyckie i wielkomorawskie

O początkach zaludnienia Śląska nie wiemy za dużo, ale jesteśmy dziś dość pewni, że początkowo zamieszkiwała tu ludność celtycka. Na przełomie VI i VII wieku naszej ery większość Celtów opuściła Śląsk i przybyli tu Słowianie, mieszając się z ludnością celtycką. Niemniej, o żadnej państwowości nie możemy wtedy mówić.

Dyskusja zaczyna się wraz z nastaniem IX wieku i państwa wielkomorawskiego. Lecz jak wszędzie, historycy kłócą się o to, jak było dokładnie. Niewątpliwe jest, że Śląsk był w granicach wpływów tego państwa i prowadzono tu pierwsze misje chrystianizacyjne. Jednakże mówienie o chrzcie Śląska (jak jakiegokolwiek państwa) jest absurdalne, a całkowita chrystianizacja jest dość wątpliwa, gdyż nie wiemy, jaki był jej zasięg i skala. W każdym razie sama państwowość Śląska w Wielkich Morawach jest nawet obszarem sporu. Nie znamy dokładnych granic państwa wielkomorawskiego, a strefy wpływów mogą wykraczać poza obszary dość płynnych granic administracji. Dlatego strefa wpływów jest najbezpieczniejszych określeniem.

Od roku 930 mamy natomiast pewien konsensus odnośnie Śląska. Jest on w granicach księstwa czeskiego, którym władają Przemyślidzi. Ponadto mamy zorganizowane akcje chrystianizacji. A przynajmniej tak się utarło. Bo tu znowu mediewiści mówią, że nie jest to tak proste. Ogólnie historia w szkole przyzwyczaiła nas do leniwego podejścia „tak było i kropka”. Tymczasem historia jako nauka rzadko pozwala sobie na takie paradygmaty. Częściej stosuje się narrację „tak mogło być, tak nam się wydaje”. I taka jest właśnie przynależność Śląska do Czech. Zakładamy ją i szukamy potwierdzeń w dość ubogich źródłach, ale pozostawiają one wiele do życzenia i oferują aż nadto możliwości interpretacji.

Śląsk w państwie Mieszka to kwestia nieco mniej sporna, ale ponownie wątpliwa. Przyjmujemy, że między 980 a 990 państwo gnieźnieńskie miało w wyniku wyprawy przyłączyć Śląsk, ale to tylko domysły i źródła nie są jednoznaczne. Pierwsza pewna informacja to rok 1000, gdy wiemy, że do państwa gnieźnieńskiego Bolesława Chrobrego należy Śląsk. Ale znowu i tu są problemy. Nie wiemy, jakie były dokładne granice Śląska poza tym, że był w nim Wrocław.

Potem, w 1038 roku, książę czeski Brzetysław I zaatakował ziemie polskie i przyłączył Śląsk do Księstwa Czeskiego. Książę czeski utrzymał Śląsk do 1054 r., gdy cesarz rzymski wymusił na Brzetysławie zgodę na przekazanie Śląska księstwu polskiemu w zamian za coroczny trybut. I teraz zaczynają się schody. To czyj był Śląsk wtedy? Z jednej strojny podatki zbierał i prawo stanowił książę polski, ale z drugiej strony jest ten trybut. Jak auto jest twoje, to nie płacisz koledze za jeżdżenie nim. W zależności od punktu widzenia można różnie liczyć, a finał będzie zawsze taki sam: jedyne, co można zrobić, to opisać sytuację.

Rozbicie dzielnicowe

Śląsk od czasów Kazimierza Odnowiciela przez niecałe 100 lat znajdował się w ramach księstwa polskiego i tu możemy pierwszy raz określić, że była to kraina o granicach dość podobnych jak dziś. A co do trybutu, Bolesław Śmiały przestał go płacić, choć wyrok i nakaz zapłaty nadal obowiązywały. Wkraczając w rok 1138, dochodzi wtedy do utworzenia księstwa śląskiego (zwanego wrocławskim wtedy) i znika nam polska państwowość. Powstaje coś na kształt minirzeszy, czyli teoretycznie zjednoczonych księstw polskich z jednym księciem seniorem na czele. Ale w praktyce mamy ciągłe konflikty i wojny nawet między dzielnicami, a od 1227 r. jakikolwiek zjednoczony ośrodek władzy przestaje istnieć. A jak Śląsk ma się wtedy? Jest to jeszcze bardziej skomplikowanie.

Śląsk rozbija się na liczne księstwa, gdzie każde wykazuje cechy państewka, niczym księstwa w rzeszy. Księstwo wrocławskie z Henrykami śląskimi prowadzi nawet ekspansję w stronę ziem polskich, budując swoje własne państwo. Jednocześnie widzimy zwrot książąt śląskich ku królom czeskim. Kazimierz Bytomski jako pierwszy z nich w 1289 r. składa hołd lenny, dzieląc się władzą z królem i przyjmując go jako protektora.

Niektórzy popularyzatorzy historii starają się ten okres nazwać „niepodległymi księstwami śląskimi” i jest to coś, czemu trzeba zaprzeczyć jednoznacznie. Nie oznacza to jednak przynależności do Czech albo Polski. Po prostu nasza definicja niepodległości i państwowości nie odpowiada realiom średniowiecza. Dlatego możemy mówić o suwerenności, ale znowu w pewnych granicach, ostatecznie zawsze ktoś będzie wyżej w drabinie feudalnej. Tak jak niepodległość księstw śląskich jest błędnym określeniem, tak samo błędna będzie mowa o niepodległej Polsce w 1250 roku.

Podsumowując ten średniowieczny okres, należy pamiętać, że narracja o Śląsku przy Polsce w latach 990-1335 jest po prostu błędna. Absolutnie rozumiem wygodę skrótu myślowego, ale jednoznaczne określenie przynależności Śląska wtedy jest po prostu niemożliwe. Jednocześnie przy zaprzeczaniu przynależności do Polski i Czech problematyczne staje się mówienie o niezależności, bo jej nie określimy w średniowieczu.

Kazimierz Wielki, co wcale Śląska nie oddał

I tak o to wkraczamy w sferę kolejnego błędu i mitu. Kazimierz Wielki nigdy nie oddał Śląska, bo nie można oddać czegoś, czego się nie ma. Można za to oddać prawa, a to już coś innego. Śląsk od 1327 r. był praktycznie w całości zhołdowany królowi czeskiemu (w wielu miejscach siłą to wymuszono), a Jan Luksemburski z Kazimierzem Wielkim rozmawiali o ewentualnych roszczeniach. I wymienili się panowie. Jeden zrezygnował z pretensji do Śląska, a drugi - do korony polskiej. I dopiero od 1335 mówimy o dość jasnym statusie Śląska w Królestwie Czech.

Od 1347 r. mamy Unię Korony św. Wacława, czyli królestwo składające się z autonomicznych i równych krajów:

  • Czech,
  • Moraw,
  • Śląska,
  • Łużyc.

Śląsk ma odtąd m.in. stanowy sejm książęcy, własne sądy i trybunały, swój skarb i swoją armię. Jedynie w zakresie polityki zagranicznej król czeski ma decyzyjność, choć cłami zajmuje się Śląsk początkowo. I dla porównania. Śląsk miał więcej swobody niż Litwa w Rzeczypospolitej, a jakoś polska narracja nie pisze o Litwie w Polsce. Pisze o połączeniu dwóch krajów w jeden byt państwowy. A nasz Śląsk był w czymś takim przez 300 lat.

Śląskie muzea

Może Cię zainteresować:

Czy śląskie muzea rzeczywiście są... śląskie? „Tu mówimy tylko po polsku"

Autor: Roman Balczarek

31/12/2022

Palac 261895 Fotopolska Eu

Może Cię zainteresować:

Burmistrz Tarnowskich Gór mógłby... ubiegać się o pasowanie na rycerza. To bałagan w księgach

Autor: Roman Balczarek

07/10/2022

Nie, cały Śląsk nigdy nie był Austrii

I tu kolejna, jakże częsta gafa. Ludziom się często wydaje, że gdy w 1526 r. Habsburgowie zostali królami czeskimi, to coś miało się zmienić w przynależności Śląska. Otóż nie. Tak jak August II Mocny był władcą jednocześnie Rzeczypospolitej i Saksonii, tak Habsburgowie mieli Styrię, Karyntię, Arcyksięstwo Austrii, tytuł cesarzy rzymskich i królestwo czeskie. Na Śląsku każdy Habsburg był wtedy przede wszystkim królem czeskim i tylko z tego wynikała jego władza. Śląsk nie trafił do cesarstwa, bo nie łączono tych bytów. Oczywiście był bliżej Świętego Cesarstwa Rzymskiego niż kiedykolwiek indziej, ale nie był w nim. I już pomijam absurdalne i wdrukowane hasła o Austrii na Śląsku. Więc nie, i jeszcze raz nie. Austria to było wtedy malutkie arcyksięstwo i prywatne ziemie Habsburgów. Nie było też cesarstwa austriackiego do 1804 roku. Śląsk był nadal składową Unii Korony św. Wacława, a nie Austrii.

Sprawa ta nie zmieniła się też po wojnie trzydziestoletniej. Z jednej strony Habsburgowie zabrali szeroką autonomię Śląska i wprowadzali swój absolutyzm, ale nadal byli królami czeskimi i nie dokonali inkorporacji Śląska do cesarstwa albo swoich ziem macierzystych.

Śląsk nie był niemiecki od czasów Fryderyka

W 1742 roku Prusy zaczynają wojnę z Marią Teresą i zdobywają prawie cały Śląsk. Księstwo cieszyńskie Kaniów, Opawa i Ostrawa pozostają przy królestwie czeskim aż do 1804, a potem przy cesarstwie austriackim (dopiero) trwają do 1918. I przy okazji wojen śląskich znowu ludziom zdarza się mylić pojęcia.

Błędem jest mylenie Prus z Niemcami. Pomimo tego, że w 1871 r. Prusy weszły w skład Cesarstwa Niemieckiego, nie były w nim wcześniej. Niemcami, a zatem Rzeszą Niemiecką, było Święte Cesarstwo Rzymskie Narodu Niemieckiego. Prusy nie wchodziły w jego skład, więc nie można ich nazywać Niemcami. To były po prostu Prusy.

Dlatego Śląsk w Niemczech to tak naprawdę dopiero czasy Bismarcka. A tak właściwie to Belle Epoque. A potem I wojna światowa, podział obszaru plebiscytowego i Śląsk jest jednocześnie w Niemczech, Rzeczypospolitej i Czechosłowacji. Tu raczej nikt nie myli przynależności, choć należy pamiętać, że lata 1919-22 to okres, gdy obszar plebiscytowy jest terytorium bezpaństwowym.

W latach 1939-44 Śląsk po raz pierwszy od 1741 r. znajdował się na terytorium jednego państwa. I należy tu przypomnieć o pewnym często powtarzanym błędnym określeniu: mianowicie okupacji. Śląsk nie był pod hitlerowską okupacją, bo był albo w Rzeszy od czasów Bismarcka, albo został, jak województwo śląskie, wcielony do Rzeszy. Zgodnie z definicjami okupacji z IV konwencji haskiej nie możemy zatem mówić o okupacji Katowic czy Bytomia. Bytom należał do Rzeszy od momentu jej powstania, a Katowice były wcielone. Okupacja była natomiast w Generalnym Gubernatorstwie.

A co z tego wszystkiego wynika?

Dziś, gdy widzimy licytacje na to, ile lat czyj był Śląsk, to padają różne liczby. Ta bardzo skrótowa historia Śląska pokazuje jednak, że nie da się obliczyć tego jednoznacznie. Po prostu jest to niemożliwe, gdyż czasem za mało wiemy, a czasem nasze definicje państwowości są nieadekwatne względem czasów minionych. Możemy jednak z całą pewnością stwierdzić, że najdłużej Śląsk był czeski. Ale pamiętać należy, że długość przynależności państwowej jak i ona sama nie jest czynnikiem rozstrzygającym cokolwiek. Ludzie mogą być innej tożsamości, orientacji i narodowości w każdym państwie. O przynależności do jakiegoś państwa nie decyduje to, kto ile lat miał region, jakiej narodowości są mieszkańcy i gdzie chcą żyć. Decydują o tym wojny, polityka i mocarstwa.

Jednak gdy państwo na jakimś terenie czuje się niepewnie, to wtedy zaczyna szukać i uczyć. O odwiecznych związkach z sobą, o duchu mieszkańców, który zawsze był przy macierzy i usilnie stara się znaleźć i stworzyć dziedzictwo dla tej narracji. Niepewne państwa szukają legitymizacji swojej obecności i nie wiedzieć czemu, zamiast patrzeć na teraźniejszość i ludzi, wolą szukać dowodów w przeszłości.

Tarnowskie Góry w PRL

Może Cię zainteresować:

Dlaczego Tarnowskie Góry to śląskie peryferyjne centrum lokalnej inteligencji? "Wmówiliśmy sobie, że jesteśmy nim"

Autor: Roman Balczarek

23/09/2022

Suski

Może Cię zainteresować:

Poseł PiS uważa, że Niemcy chcą odzyskać Śląsk i Pomorze. Konkurs na farmazon tygodnia już rozstrzygnięty

Autor: Arkadiusz Nauka

19/01/2023

Subskrybuj ślązag.pl

google news icon