Rząd musi pomóc górnictwu, ale musi postawić warunki: uważa były prezes JSW, Jarosław Zagórowski

Umowa społeczna dla górnictwa została złamana przez stronę społeczną – uważa Jarosław Zagórowski, były prezes Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Jego zdaniem nowy rząd nie ma wyjścia – musi udzielić wsparcia spółkom górniczy, aby uniknąć ich plajty. - Wsparcie powinno być jednak warunkowane poprawą funkcjonowania tego sektora bo sypanie pieniędzy bez kontroli kosztów byłoby niemoralne w stosunku do całej gospodarki – zastrzega Zagórowski.

mat. PGG
Gornik w kopalni PGG

W najbliższych dniach Marzena Czarnecka, szefowa nowo powstałego ministerstwa przemysłu zamierza wybrać się do Brukseli, by rozmawiać o notyfikacji umowy społecznej dla górnictwa. Podpisany w maju 2021 r. dokument na unijną notyfikację (konieczną ze względu na zapisaną tam pomoc publiczną dla spółek górniczych) czeka już od blisko dwóch lat. Podczas swego pierwszego wystąpienia dla mediów minister Czarnecka podkreślała, że zatwierdzenie wniosku notyfikacyjnego dotyczącego pomocy dla spółek węglowych stanowi obecnie dla niej najpilniejsze zadanie.

- Umowa społeczna będzie notyfikowana w KE i w zależności od ustaleń w Brukseli będziemy podejmowali niezbędne kroki, które są niezbędne do tego, żeby ją uczynić legalną – zapowiedziała pod koniec grudnia w Katowicach.

Umowę społeczną złamali… związkowcy. Bo chcieli zbyt dużych podwyżek

Sytuacja o tyle jest delikatna, że bez unijnej notyfikacji polski rząd i tak już pomagał górnictwu, a w tym roku publiczna „kroplówka” sięgnąć ma 7 mld zł (pieniądze mają pochodzić z emisji obligacji). W tej sytuacji ewentualny brak notyfikacji KE dla umowy społecznej i konieczność zwrotu pomocy publicznej oznaczałby w praktyce plajtę części górniczych koncernów.

Jarosław Zagórowski, były prezes Jastrzębskiej Spółki Węglowej uważa, że taki scenariusz raczej nie będzie mieć miejsca i UE zgodzi się na pomoc publiczną dla polskiego górnictwa, choć postawi pewne warunki. Zdaniem Zagórowskiego umowa społeczna wymaga gruntownej poprawy. Po pierwsze dlatego, że – jak ocenia – zapisany w niej katalog inwestycji jest nieaktualny i próba ich realizacji oznaczałaby wyrzucanie pieniędzy. Po drugie zaś korekty wymagają relacje wsparcia finansowego między rządem a sektorem górniczym. W tym kontekście Zagórowski zarzuca złamanie zapisów umowy społecznej… związkom zawodowym.

- Umowa społeczna została złamana przez stronę społeczną, która zafundowała (czyt. zmusiła do tego zarządy spółek) dużo większe podwyżki niż przewidywała umowa. Zrobiono to w sposób na tyle nieodpowiedzialny, że z tych kosztów trudno odejść. Koszty pracy za zeszły rok są dużo wyższe niż inflacja. Za tym nie poszła wydajność, co jest nie do pomyślenia w normalnej firmie. Przez to, że nie zajmowano się kosztami wbito gwóźdź do trumny tego sektora, bo z tak wysokimi kosztami trudno mu będzie w najbliższym czasie konkurować i być partnerem dla energetyki w sytuacji gdy tak spadły ceny węgla na rynku światowym – stwierdził Zagórowski na antenie Radia Piekary.

Rządowe wsparcie dla górnictwa? Tak, ale nie bezwarunkowo

Były prezes JSW jest zdania, że nowy rząd na chwilę obecną nie ma bardzo ma możliwość ruchu i musi wesprzeć sektor górniczy, aby ten po prostu nie splajtował.

- Uważam jednak, że wsparcie powinno być warunkowane poprawą funkcjonowania tego sektora. Byłoby niemoralne w stosunku do całej gospodarki sypanie pieniędzy bez kontroli kosztów i bez wymogu poprawy funkcjonowania do jednego sektora, który jest schyłkowy. Sytuacja, gdy nie kontrolujemy kosztów, nie staramy się o poprawę efektywności firmy, a jeśli wyjdzie „dziura”, to rząd dosypie pieniędzy jest nieracjonalna i nieuczciwa ze społecznego punktu widzenia. Przecież to są pieniądze podatników – argumentował Zagórowski, który nie wykluczył, że sam wróci do sektora górniczego.

- Chciałbym wykorzystać moje kompetencje, zdobyłem w tym kraju wykształcenie, wiele lat pracowałem w administracji państwowej, chciałbym to wykorzystać dla dobra tego kraju – powiedział w trakcie radiowej rozmowy.

Marzena Czarnecka Minister Przemyslu

Może Cię zainteresować:

Ministerstwo Przemysłu to tak naprawdę "Ministerstwo Górnictwa i Energetyki Węglowej". Co jeszcze wiemy o resorcie, który poprowadzi prof. Marzena Czarnecka?

Autor: Michał Wroński

29/12/2023

Gornictwo morawiecki duda

Może Cię zainteresować:

Z piekła do raju i z powrotem. Śląskie górnictwo nie wykorzystało węglowej hossy i znów jest nad przepaścią

Autor: Michał Wroński

01/12/2023

KWK Ruda Szyb

Może Cię zainteresować:

PGG zalega w ZUS-ie 820 mln zł. Na co więc poszły pieniądze z węglowej hossy? Spowiedź górniczych prezesów w Sejmie

Autor: Michał Wroński

07/12/2023

Subskrybuj ślązag.pl

google news icon