Sierpień 80. pisze do premiera. „Trzeba uporządkować rynek handlu węglem. To co się teraz dzieje to skandal"

Związkowcy z Sierpnia 80. napisali kolejny list do premiera Mateusza Morawieckiego, w którym domagają się od szefa rządu uporządkowania rynku handlu węglem. „Zimne kaloryfery, brak ciepłej wody i prądu w gniazdkach obalą Pański rząd".

pixabay.com
Węgiel

Jak wynika z najnowszych prognoz ekspertów, w Polsce już na jesieni może zabraknąć węgla, a dziś ceny tego surowca osiągają rekordowe poziomy i coraz trudniej go kupić. Szacuje się, że tylko do końca tego roku może zabraknąć od 9 do 11 ton węgla. Jednym z powodów takiego stanu rzeczy jest embargo na rosyjski węgiel. Otwarte pozostaje pytanie jak można zapobiec tym deficytom. I w tej właśnie sprawie kolejny list do premiera napisali związkowcy z Sierpnia 80. którzy od szefa rządu domagają się natychmiastowego uporządkowania rynku handlu tym surowcem.

- Jest rzeczą niezrozumiałą, że w Polsce, która ma ogromne zasoby węgla i wielkie tradycje jego wydobywania, brakuje węgla, a jego ceny osiągają, absurdalnie wysokie ceny - piszą związkowcy. Alarmują, że na jesieni, węgiel będzie nieosiągalny, jego cena wzrośnie jeszcze bardziej. Najgorsza, ich zdaniem, sytuacja jest na rynku odbiorców komunalnych i indywidualnych.

Sierpień 80.: PGG popełnia skandaliczne błędy

Związkowcy w liście do premiera wskazali winnych chorej sytuacji na rynku handlu węglem. Ich zdaniem wszelkie próby unormowania sytuacji na rynku są sabotowane i paraliżowane przez „grupy interesu, którym obecna sytuacja odpowiada".

- Najlepiej widać to na rynku węgla dla odbiorców indywidualnych. Największa spółka górnicza, PGG sprzedaje ten węgiel, w cenie około 900 złotych za tonę. Węgiel ten, jest natychmiast przechwytywany przez pośredników i w kilka godzin później, kosztuje już nawet trzy tysiące złotych. Tak zwany "ekogroszek" jest nieosiągalny dla zwykłego obywatela. Niestety, cały gigantyczny zysk, przechwytywany jest przez spekulujących pośredników - czytamy w liście związkowców.

Sierpień 80. przekonuje, że skandalem jest iż PGG za węgiel dostaje 900 zł, a zwykli ludzie, za ten sam węgiel muszą płacić 3000 złotych.

To nieprawda, że węgiel nie może być tańszy dla odbiorcy indywidualnego. To nieprawda, że tego węgla nie może być więcej. Są rozwiązania, które pozwalają pokonać te problemy. Niestety komuś bardzo zależy, aby było tak jak jest. Niestety, przez długi czas i nadal, PGG niewiele zrobiło, aby to zmienić. Ktoś za tą sytuację odpowiada i powinien ponieść konsekwencje. Jeszcze raz, bardzo wyraźnie chcemy Panu Premierowi powiedzieć, są rozwiązania, które sprawią, że węgiel dla odbiorców indywidualnych i komunalnych, będzie trzykrotnie tańszy, niż ten dostępny dziś. Chyba, że dalej chcemy żyć złudzeniami, że tani węgiel sprowadzimy z Kolumbii lub Kanady? Nie sprowadzimy. Jeśli Pan Premier chce wiedzieć dlaczego, chętnie Pana uświadomimy. Podobnie jak chętnie, podpowiemy, jak sprawić aby węgiel, który mamy, był tańszy i bardziej dostępny. Wybór należy do Pana.
Węgiel w worku

Może Cię zainteresować:

Kopalnie nie podnoszą cen węgla, a te i tak rosną. Prezes PGG mówi o wojennej spekulacji

Autor: Michał Wroński

17/03/2022

„Zimne kaloryfery obalą pański rząd"

Związkowcy przewidują, że już tej jesieni szpitale, przedszkola, rolnicy oraz odbiorcy indywidualni zostaną bez węgla. A szczęśliwcy, którzy go kupią, zapłacą za niego 5000 zł lub więcej za tonę. Przedstawiciele strony związkowej nie wierzą też w zapewnienia premiera o tym, że deficyt zostanie zasypany dostawami z zagranicy.

- Którędy? Bo zdolności naszych portów, są dramatycznie niewystarczające. Skąd? Bo cały świat chce teraz kupować węgiel. Czym Pan ten węgiel przewiezie, bo cały świat, obecnie walczy, o coraz bardziej ograniczone frachty. I najważniejsze pytanie, po ile, ten węgiel, którego i tak nie mamy czym przewieź, gdzie rozładować i skąd kupić. Dziś kopalnie PGG, dostarczają energetyce zawodowej węgiel po cenie około 12 - 14 zł za GJ, czyli około 270 - 280 zł za tonę. Oznacza to, że tak naprawdę, kopalnie oddają węgiel energetyce za darmo - piszą związkowcy.

- To nie nieudolna i beznadziejnie oderwana od rzeczywistości opozycja, lecz zimne kaloryfery, brak ciepłej wody i prądu w gniazdkach obalą Pański rząd. To Pan od 5 lat rządzi Polską. To Pan ponosi odpowiedzialność za obecną sytuację - dodają.

Subskrybuj ślązag.pl

google news icon