Palac konczyce

Śląskie wzgórze winiarskie, czyli gdzie robią u nas napój bogów?

Całkiem niedawno na Ślązagu wcale nie bez echa przeszedł ciekawy artykuł o winnicy założonej na południu Katowic, niedaleko Wzgórza Kamionka. Kibicuję. Wiele osób dziwiło się, że w tak dużym mieście może powstać coś takiego. Generalnie sporo osób często dziwi się jak sporo różnych miejsc znajduje się tak blisko. Żadna nowość. A Śląsk i winiarstwo, wino, winorośle to muszą być powiązane ze sobą tematy. Skoro Nizina Śląska należy do trzech najłagodniejszych klimatycznie rejonów Polski.

Jako początkujący adept winiarskiej pasji, zacząłem oczywiście od tego, co jest mi najbliższe, czyli enogeografii. Miałem przyjemność przez ostatnie kilka lat odwiedzić wszystkie winiarskie regiony Niemiec, Czech i Polski. Tak, mamy już takie i u nas. Głównym jest Podkarpacki Szlak Wina, reprezentowany głównie przez Kotlinę Jasielsko-Sanocką (około 4 godzin drogi z Katowic). Drugim jest bliższy EnoTarnowskie czyli dolna część Doliny Dunajca, pomiędzy Tarnowem a Nowym Sączem, tu winnice są najciekawiej położone w Polsce. Czemu oczywiście sprzyja ukształtowanie, klimat i nasłonecznienie dolin i wzgórz woj. małopolskiego od długiego czasu słynących z obfitych sadów. Z wina słynie Winnica Srebrna Góra, położona na wapiennym kraniuszku Jury kilka km od centrum Krakowa. Moi znajomi z sukcesem założyli niedawno Winnicę w Wieliczce pod Krakowem i szybko doczekali się pierwszych zbiorów. Coraz więcej winnic pojawia się w woj. świętokrzyskim, lubelskim, wielkopolskim, zachodniopomorskim. W tym ostatnim leży największa i moim zdaniem wciąż najlepsza polska winnica, należąca do rodziny Grzegorza Turnaua. Winnicę Turnau dla jej słynnego Solarisa odwiedźcie koniecznie, wybierając się drogą ekspresową S3 w kierunku Międzyzdrojów czy Świnoujścia.

Nikiszowiec

Może Cię zainteresować:

Marcin Nowak: Które miejsca na Śląsku możemy wypromować turystycznie tak jak Nikiszowiec?

Autor: Marcin Nowak

21/05/2022

Zielonogórski Bachus byłby Ślązakiem

Mamy jednak najstarsze polskie “zagłębie” winiarskie w okolicach Zielonej Góry a przypominam szanownym tu przy drewnianej beczce zgromadzonym, że to wciąż Śląsk. Najdalsze jego zachodnie rubieże, ale Śląsk. Ziemia Zielonogórska zasłynęła z najłagodniejszego, pozbawionego prawie zim łagodnego klimatu w średniowieczu. Za tym szło zakładanie mnóstwa winnic i do dziś to chyba jedyny rejon Polski, w którym winnice i budynki winiarni wpisały się w cały krajobraz kulturowy regionu a Zielona Góra jest chyba jedynym miastem kojarzonym ze świętem na podobieństwo Bachanaliów, Zbiorów Wina.

Czy to oznacza, że zmiany klimatu sprzyjają rozwojowi winiarstwa w Polsce? I tak i nie. z naciskiem na… niekoniecznie. Chętnie chciałbym jednak wrócić do wątku ciepłego średniowiecza, bo to ulubiony temat klimatycznych denialistów, nie rozumiejących specyfiki klimatu i powołujących się na ten “winem i miodem płynący” czas w Europie. Średnia temperatura wtedy szacuje się, że wynosiła około jeden stopień więcej niż w epoce poprzedniej i następującej. Pojawiło się na kilka “wieków średnich”, głównie nad północnym Atlantykiem, umożliwiło bezpieczniejsze rejsy np. w stronę Ameryki Północnej, szybsze przejście do oświecenia, wiele badań i odkryć w dziedzinie rolnictwa (paradoksalnie brylował w tym kościół, głównie klasztory) a co za tym idzie i winiarstwa.

Kravare

Może Cię zainteresować:

Marcin Nowak: Autostradą Bursztynową na weekend? Tak, ale w drugą stronę. Bo czeski Śląsk jest piękny

Autor: Marcin Nowak

08/06/2024

Winnica tu, winnica tam…

Patrząc na toponimie wielu miejscowości na obecnych ziemiach polskich znajdziemy tego ślad w nazwach takich jak Winiary (dzielnica Kalisza i nazwa marki spożywczej), Wzgórze Winiarskie w Poznaniu, Winogrady, Winogrody, wszelkie Winiaki czy inne Winne Góry a na mapach niemieckich Weinbergi czy inne Weinwaldy. No właśnie, góry. I tu wracamy do sedna. Każdy winiarz wie, że najbezpieczniejsze do zakładania winnic są wzgórza, najlepiej o południowej lub południowo-wschodniej wystawie. Ale… Idealnie jest, gdy (w przypadku Europy) jakieś pasmo gór, górek, gór, względnie większe wzniesienie osłania je od dominujących z zachodu wiatrów czy mas deszczowych. Dokładnie tak położone są winnice Badenii (ochraniane przez Wogezy), winnice Słowacji (chronione przez Małe Karpaty) czy Tokaj, Piemont lub Apulia. Już Rzymianie a potem cystersi ustalili, że każde wzgórze o podobnych warunkach nadaje się na miejsce założenia winnicy. W Rybniku mamy więc ślady po cysterskim folwarku, w którym zapewne znalazło się miejsce dla winnicy. Dziś to na mapach wciąż Winna Góra z małym pałacykiem w dzielnicy Zwonowice. Winną Górę znajdziemy na terenie parku w Pokoju w Opolskim, na Wzgórzach Trzebnickich na północ od Wrocławia czy nawet w Piekarach Śląskich, dzielnicy Kozłowa Góra. W pierwszych plantacje winorośli są udokumentowane, w Piekarach… spóźniono się. Po średniowiecznym ociepleniu północną półkulę w XVII w. opanowało ochłodzenie zwane “Małą Epoką Lodową” i być może dlatego na stokach piekarskiej Winnej Góry nie udało się założyć winnicy przez rodzinę Donnersmarcków, którym marzyło się własne chateau z winnymi piwniczkami.

Winnice i winne wzgórza “tuż za winklem”

Na Górnym Śląsku i w bliskim sąsiedztwie mamy jednak znaną i lubianą Winnicę Jurajską w Złotym Potoku, Rajską bliżej Myszkowa, Patrię w Imielinie czy Radlinie. Pod Mikołowem, pomiędzy łagodnymi wzgórzami, słynącymi z wapiennej gleby i soczystego mikroklimatu (stąd m.in. dwa ogrody botaniczne) powstaje Winnica La Siroque inspirowana bardzo lubianym przeze mnie filmem “Dobry Rok”. W miejscach z tego filmu w Luberon już byłem, w podmikołowskiej jeszcze nie. A ma mieć podobno aż ponad hektar. Znacznie większa jest największa górnośląska winnica, licząca ponad 2,5 hektara rodzinna winnica Ćwielong-Olszewski w Balcarzowicach koło Ujazdu, która nawet zajęła pierwsze miejsce na Międzynarodowym Konkursie Win. „Rondorose 2018”. Tu faktycznie można poczuć się jak w Prowansji lub Akwitanii, gdyż całość ulokowana jest na nasłonecznionym wzgórzu.

Im dalej w las tym więcej drwa. Dolny Śląsk to trzeci co do obfitości i wielkości winiarski region w Polsce. Plantacje winorośli znajdziecie na Wzgórzach Trzebnickich, w Dolinie Baryczy ale też na wzgórzach Strzelińsko-Niemczańskich. Schowana przed zachodnimi wiatrami winnica Niemczańska należy do największych w całej Polsce a odwiedzona przeze mnie rok temu Winnica Agat chyba do najciekawiej położonych. Bo nie ma drugiej takiej, z której rozciąga się widok na… wulkan. Tak, bo majaczący obok stożek należy do Ostrzycy Proboszczowickiej, wygasłego wulkanu na Pogórzu Kaczawskim. Łatwo i wygodnie dojechać tu autostradą A4, zjeżdżając na węźle koło Złotoryi. Bliskość Beskidów również nie przeszkadza, gdy mówimy o krajobrazie zwanym pogórzem albo przedgórzem. winnice Mnich w Chybiu na Śląsku Cieszyńskim, prowadzącą od lat również zajęcia edukacyjne i degustacje winne. Na tymże samym Śląsku Cieszyńskim w Kończycach Wielkich wokół pałacyku rodziny Wilczek-Von Roth powstaje właśnie winnica w stylu Chateau, której zbiory mają święcić triumfy za rok lub dwa. Przy okazji polecam wycieczkę po okolicy, zwłaszcza wzdłuż rzeki Piotrówki, która aspiruje do śląskiej wersji “Doliny Loary”. Ale to temat na zupełnie odrębną historię. Póki co… jest świeżo po zbiorach, a niebawem Świętego Marcina. Może zamiast na Morawy rzucimy okiem na coś “pod nosem”?

Raciborska toskania

Może Cię zainteresować:

Marcin Nowak o włosko-śląskich powidokach. Lędziny to śląska Toskania, a Opole to Florencja

Autor: Marcin Nowak

24/07/2024

Subskrybuj ślązag.pl

google news icon