Ślązacy nie odpuszczają szprychom CPK mimo zmiany rządu. Manifestacja odbędzie się 24 lutego w Mikołowie

Wydaje się, że projekt Centralnego Portu Komunikacyjnego i kolejowych szprych biegnących od niego m.in. przez województwo śląskie po zmianie rządu trafił do politycznej zamrażarki. - To tylko medialna prawda. W rzeczywistości projekt nie został zatrzymany. Dlatego my, mieszkańcy Mikołowa i miejscowości, przez które ma przebiegać kolej wielkich prędkości, chcemy przypomnieć o sobie - mówi Bartek Orszulik, działacz społeczny. Szykuje się duża manifestacja przeciwko CPK w Mikołowie.

Protest w Mikołowie przeciwko CPK

Nowy rząd nie określił się jeszcze, co zrobi z jednym z flagowych projektów Prawa i Sprawiedliwości, czyli wybudowaniem Centralnego Portu Komunikacyjnego w polach pod Baranowem w woj. mazowieckim oraz kolejowych szprych, odchodzących od CPK. Jednego dnia jeden wiceminister mówi, że projektu nie można ot tak, zaorać. Drugiego dnia inny wiceminister twierdzi, że na krzywdzie ludzi nic nie powstanie. Premier Donald Tusk napisał na Twitterze: "Debata o przerwaniu budowy CPK jest bez sensu. PiS tej budowy przecież nawet nie zaczął. Równie dobrze można dyskutować o jakości elektrycznych aut Izera". (Interesujesz się Śląskiem? Zapisz się i bądź na bieżąco - https://www.slazag.pl/newsletter)

Donald Tusk w sierpniu 2022 r. pojawił się w Mikołowie, gdzie rozmawiał z protestującymi przeciwko budowie kolejowej szprychy:

Przypomnijmy, że projekt CPK zakłada budowę portu lotniczego w Baranowie, który – na początku – miałby obsługiwać 40 milionów podróżnych rocznie, a także linii szybkich kolei, które do dowoziłyby pasażerów do lotniska. CPK miałby kosztować co najmniej 155 miliardów złotych. Nowy rząd podejmie decyzję, co dalej z tym projektem – w spółce CPK ma być prowadzony audyt, zapewne za kilka miesięcy poznamy jego wyniki.

Demonstracja przeciwko CPK i kolei dużych prędkości 24 lutego w Mikołowie

Jednak mieszkańcy śląskich miejscowości, które mają być przecięte na pół linią kolei dużych prędkości (m.in. Mikołowa, Łazisk Górnych), nadal żyją w stresie. Dlatego zdecydowali się na ponowne (podobna demonstracja odbyła się 31 marca 2022 r., więcej: „Takiego wała, panie Horała!”. W Mikołowie odbył się protest przeciwko szybkiej kolei CPK, która ma przeciąć miasto wpół) wyjście na ulice Mikołowa. Demonstracja przeciwko CPK i budowie Kolei Dużej Prędkości linii 170 odbędzie się w sobotę 24 lutego 2024 r. Protest rozpocznie się o godz. 10. Jako miejsce zbiórki wyznaczono parking przed ZST przy ul. Rybnickiej, skąd demonstrujący przejdą na mikołowski Rynek.

- Naszym głównym celem jest dialog i rozmowa z obecnie rządzącą koalicją - mówi w imieniu organizatorów protestu w Mikołowie Bartek Orszulik, społecznik zaangażowany w obronę miasta przed koleją dużych prędkości. - Chcielibyśmy, żeby ktoś wreszcie, po tych latach braku jakiejkolwiek rozmowy, zaczął z nami rozmawiać. Wydaje nam się, że już wystarczająco dużo czasu minęło od przyjęcia władzy przez nowy rząd, żeby taka rozmowa miała miejsce - dodaje.

Jak uzupełnia Orszulik, mieszkańcy miejscowości, przez które ma przejść linia 170 dalej odczuwają niepokój.

- Chociaż obecna opozycja twierdzi, że jest inaczej i że rząd zablokował pracę nad CPK i koleją dużych prędkości, to jest to absolutnie nieprawne w świetle wydarzeń prawnych, bo wszystkie decyzje środowiskowe i na Śląsku, i w Baranowie są dalej procedowane. Nic tutaj się nie zmieniło. Chcemy jasnego określenia wizji, jaką ma obecny rząd. Uważam, że jest to na tyle poważny projekt, że wreszcie powinna cała klasa polityczna rozmawiać na ten temat. Przede wszystkim powinna rozmawiać z mieszkańcami Śląska. Do dzisiaj, pomimo wielu lat naszych protestów, nikt nie zaprezentował nam w ogóle wizji tego regionu. Nikt nam nie zaprezentował tego, co by to miało dać naszemu regionowi, co by to miało dać mieszkańcom. My stoimy na stanowisku, że linia o tym przebiegu jest niepotrzebna. My nie jesteśmy wariatami. Uważamy, że da się takie rzeczy robić w sposób cywilizowany. Do tej pory to nie miało miejsca - dodaje Orszulik.

Spotkanie w sprawie kolejowej szprychy u wojewody i marszałka

W sprawie przebiegu linii kolejowej nr 170 ma odbyć się spotkanie we wtorek 27 lutego o godz. 14.00 w sali Sejmu Śląskiego. Zwołał je Grzegorz Wolnik, przewodniczący doraźnej komisji ds. analizy inwestycji kolejowych i innych inwestycji, realizowanych przez administrację rządową w kontekście ich wpływu na realizację zadań woj. śląskiego, w uzgodnieniu z Haliną Biedą - przewodniczącą Senackiego Zespołu ds. Rozwoju Województwa Śląskiego oraz Gabrielą Lenartowicz - przewodniczącą Parlamentarnego Zespołu ds. Przeskalowanych Inwestycji i Przymusowych Wywłaszczeń.

Zaproszono na nie wojewodę śląskiego Marka Wójcika i marszałka woj. śląskiego Jakuba Chełstowskiego oraz przedstawicieli samorządów oraz strony społecznej.

- Myślę, że to będzie ważne spotkanie, że to jest taka pierwsza jaskółka, w którą chcemy wierzyć, że sprowadzi nam wiosnę innej jakości - współpracy rządu z ludźmi, z lokalnymi społecznościami na temat tego projektu - ma nadzieję Bartek Orszulik. Społecznicy protestu w Mikołowie 24 lutego jednak nie odwołują.
CPK koncepcja

Może Cię zainteresować:

Co dalej z Centralnym Portem Komunikacyjnym: skok cywilizacyjny czy błąd centralizmu? „Jest też kwestia sprawności naszego państwa”

Autor: Grzegorz Lisiecki

08/02/2024

Artur Tomasik

Może Cię zainteresować:

Półtora miliarda złotych na inwestycje w Pyrzowicach. Artur Tomasik, prezes GTL: „Sądzę, że uda nam się stworzyć dobrze zaprojektowany, funkcjonalny port”

Autor: Grzegorz Lisiecki

09/02/2024

Stacja kolejowa Czechowice Dziedzice

Może Cię zainteresować:

Nie czekali na CPK. Modernizacja węzła kolejowego Czechowice-Dziedzice zakończona. Kosztowała 1,5 mld złotych

Autor: Katarzyna Pachelska

31/01/2024

Subskrybuj ślązag.pl

google news icon